nie radze sobie

facet mnie zdradził na poczatku naszej znajomości - w sumie nikt z nas nie wiedział, vzy cos z tego związku wyjdzie- ale niby wyszło - nie potrafie mu tego zapomniec i robie z tego tytułu awantury

dałabyś już z tym spokój! ile będziesz go dręczyc ?

niby masz racje, ale nie mam dokąd pójśc

to się z nim rozstań. od tego się nie umiera, a lepiej wcześniej niż później. ale skoro piszesz, że nikt z was nie wiedział, czy w ogóle coś między wami będzie, to o jakiej zdradzie piszesz?? czy te wszystkie kobiety, które miał przed Tobą to też zdrada?? czy Ty uważasz, że zdradzałaś go w swoim wcześniejszym życiu, bo miałaś innych??

nie masz dokąd pójść?? a gdzie się podziewałaś, nim z nim zamieszkałaś?? co Ty bredzisz???????????!!!!!!!!!!!!!!!!

zdrada na początku związku to dla mnie nie jest zdrada, on jeszcze nawet nie był pewny czy chce z tobą byc. Nie ma sensu grzebac w przeszło.ści. Jest dobrze miedzy wami to tego nie psuj .

ty też masz racje, ale kolejnym problemem jest to, że ja go kocham....nie uważam, że seks przed naszą znajomoscią to zdrada, ale mam dowody na to , że szuka tzw. lewizn ...zapewnia mnie ,że to tylko zabawa i nic nie znaczy, ale mnie boli

lewizn ? Pewnie buszuje po portalach ! Powiedź mu,że to ciebie boli i żeby z tym skończył . Ale zapewniam,że i to mu się znudzi, zresztą ty też możesz robic to samo, może wtedy zrozumie jaki to nietakt wobec osoby którą się kocha .

jajajia - chyba tak zrobie - porozmawiam z nim, i chyba sama zaczne flirtować na portalach

i to będzie początek końca...

O co TOBIE CHODZI??? Najpierw podyskutuj sama ze sobą. Pamiętaj też ,że nic na siłę.