Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dfdcdcvfvfvfffvf

chodzenie po domach i zbieranie na chore dzieci

Polecane posty

Gość dfdcdcvfvfvfffvf

Dzisiaj " odwiedził" nas Pan, który zbierał na chore dziecko. Miał identyfikator, zdjęcie chłopca na wózku a obok siostra zakonna i listę na której wpisała się chyba cała wieś. Był zdziwiony, że nie dałam mu kasy ale z tego co wiem pracownicy fundacji nie mogą chodzić po domach i prosić o pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdcdcvfvfvfffvf
Tak myślałam. A ciemnota wiejska dała mu średnio po 10 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 56476576586
Obyś ty się nie znalazła w sytuacji , że musisz schować dumę do kieszeni i prosić ludzi o pomoc Są ludzie , którzy zbierają pieniądze na leczenie i nie oszukują, WIĘC NIE MÓW że kazdy to oszust bo niektórzy są w ciężkiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdcdcvfvfvfffvf
Ale nie można zbierać kasy po domach. On wyglądał jak akwizytor, koszula, krawat. Nie był smutny, pokazał mi listę kto mu zapłacił i niewyraźne zdjęcie rzekomo chorego dziecka. Nie chciał powiedzieć z jakiej jest fundacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kop'k
Nie wiem czy wiecie, ale ci wszyscy co zbieraja dla chorych dzieci, zarzymuja sobie 90% kasy, takze jak dajecie 10zl, to na dziecko idzie zlotowke, albo i nic. NIgdy nie daje kasy takim zbieraczom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś szłam deptakiem w lublinie, zaczepił mnie jakiś facet, zaczął gadać o jakimś dziecku na wózku, też miał plakietkę,zdjęcie i jakiś identyfikator. Wyjęłam 20zł i mu dałam,nie miałam czasu słuchać całego wypracowania spieszyłam się jak diabli, dosłownie za 50metrów znowu tym razem inny z tym samym zdjęciem na plakietce. Nawet się nie zatrzymywałam, to zaczął się drzeć na mnie ze nie interesuje mnie los dziecka na wózku...Wkurwiłam się jak diabli, sklęłam go na środku ulicy. Myślałby kto...Pomagam jak mam fundusze i czas, a tyle tysięcy dzieci jeździ na wózkach ze do każdego nie dotrę! poza tym nie mam obowiązku płacić po 20zł każdemu napotkanemu "wolontariuszowi",bardziej przypominającemu ochroniarza spod GS-u...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli ktoś chce wspomóc chore dzieci to najlepszą opcją jest po prostu poszukanie realnej fundacji i sprawdzenie, czy wszystko działa zgodnie z prawem. Jedną z takich sprawdzonych przeze mnie fundacji jest Fundacja Szlachetny Gest. Pieniądze zbierane są dla podopiecznych, którzy potrzebują ich celem podjęcia leczenia i/lub rehabilitacji. Listę podopiecznych można znaleźć tutaj - http://szlachetnygest.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×