To nieprawda że nie ma brzydkich kobiet

Zjeebany powód do wieszania Czego nie zajmiesz się czyms innym niż szukaniem jakiegoś chłopa? Nie martw się tym czego miec nie możesz.

@misssssbooooooooooooom - więc powodzenie nie zależy od nastawienia ale od prawdziwego wyglądu skoro od zawsze byłaś wyrywana. A ja co nie zrobię lub nie zrobię, i tak nigdy nie przyciągnęłam nikogo nawet na minutę. Ty przynajmniej widzisz, że masz jakieś szanse, skoro na ciebie lecą. Na mnie pies z kulawą nogą nie spojrzy. W sumie też podobno jestem ekscentryczna ale nie mam żadnych wymagań bo nie mam komu ich stawiać :o Pocieszyłaś mnie, nie ma co

@ czynnik psi mam już tyle powodów do wieszania, że jeden więcej róznicy nie robi :o Zajmowałam się różnymi rzeczami cale jakoś nagle sobie przypomniałam że coś ze mną nie tak, skoro za innymi latają, a za mną nie... I to jest przykre :o

Nie ma brzydkich kobiet, są za małe ilości alkoholu i nieaktualne gazety

@beznadziejnaa w sumie to nie miałam zamiatu cie pocieszac ;) uwiez ze czasami wolalabym nie miec powodzenia, a po prostu faceta... zreszta wybierac z samych nic nie wartych idiotów nie ma nic zabawnego. Mysle, ze nie jestes az tak beznadziejna jak sie opisujesz

Dobra, powiem tak - albo bierzesz się w garśc albo poddaj się, na prawdę nikt nie będzie płakał za kimś, co płacze nad żałosnymi powodami.

na maila to ci powiem szczerze a wydajesz sie byc fajna dziewczyna :p

Przestan dziewczyno , chcesz byc z kims zeby tylko byc? Masz w ogole jakies wymagania czy pierwszy lepszy ? trzeba sie cenic

POKA FOTO, może cię zechcę zerżnąć

Nie chodzi o to, że chcę z kimś być, tylko o to, że naprawdę muszę być brzydka skoro nikt się mną nie interesuje, nie licząc meneli :o I to jest żałosne, a nie rozpaczliwe poszukiwania, których nie prowadzę. A w garść próbuję się wziąć co chwila ale jak mi nic nie wychodzi to co chwila się poddaję :o

a na chooj ci facet? lubisz zmywac gary i prać cudze brudy? :-o ..

Zawsze uwazalam, że trzeba mieć ładną albo figurę albo twarz. Oczywiście laski mające ładną i twarz i figurę są najatrakcyjniejsze, ale z tego co widzę, wystarczy mieć piękną buzię (a być np. przy kości), lub super figurę (ale brzydką twarz) i już faceci lecą. Z tego co piszesz, masz ładną figurę, a znam co najmniej 3 dziewczyny super zgrabne i z odrażającymi twarzami, ale jedna ma chłopaka, a dwie pozostałe już mężów. Ale musze przyznać, że one zawsze były super fajne. Takie uśmiechnięte, "w porzo", nikogo nie obgadywały, za to miały gadane, wszystkich słodko zagadywały w stylu "no cześć, słoneczko". Każdy je lubił.

@drzewiecki - nie potrzeba mi faceta tylko przykro mi z tego powodu, że ci traktują mnie jak powietrze bo jestem za brzydka :o A brudy niech sobie sam każdy pierze :p @dsgsdfgsdfg- figurę mam całkiem ok, tylko zapomniałam wspomnieć że prawie nie mam cycków, o czym każdy kolega mi mówi więc to na pewno prawda. Kurde, też zawsze się uśmiecham do ludzi, staram się żartować, no chyba że mam paskudny dzień ale staram się tego po sobie nie pokazywać. Może źle oceniasz te dziewczyny bo to niemożliwe wyrwać kogoś na uśmiech :o A jeśli nawet to nikt się nimi nigdy nie interesował, a pewnie znalazły sobie ruchaczy :o

"Może źle oceniasz te dziewczyny bo to niemożliwe wyrwać kogoś na uśmiech A jeśli nawet to nikt się nimi nigdy nie interesował, a pewnie znalazły sobie ruchaczy" Jedną wszyscy nazywali "Afrykańczyk", bo była strasznie chuda (no ale generalnie można uznać że to teraz modne), miała wielkie zęby, wytrzeszcz oczu. Była zawsze strasznie milutka, chętna na imprezy, ogniska, rozrywkowa taka. Wprawdzie długo nie miała chłopaka, potem niby z kimś się spotykala... aż kiedyś powiedziala że na imprezę przyjdzie z nowym chłopakiem. Weszła z - na serio! - najpiękniejszym facetem jakiego na żywo widziałam. Szczęka mi opadła. I powiem szczerze nie rozumiałam jak ona go złowiła. On ją adorował, całował. Co najlepsze - on był z jednej z bogatszych rodzin w mieście, a ona była biedna. Obecnie mają 3 dzieci, mieszkają razem, ale ślubu nie wzieli. Druga - potwór. Naprawdę. Jej oczy patrzyły w rózne strony, więc nie wiedzialam nigdy czy patrzy na mnie. Nosiła okulary grube jak denka od butelek. Miała okropne żółte, krzywe zęby i jak się uśmiechala to było widać całe dziąsła. Była za to super zgrabna, długie blond włosy. Kiedyś miałą taką przygodę: szła odstrojona, spódnica mini, szpilki, te jej długie włosy, z tyłu zajechał motocyklista, usłyszała pisk opon, krzyknął "hej, pięknotko!", ona się odwróciła, on spojrzał na nią, powiedział "o kurwa", zawrócił i pojechał. Historia autentyczna. Ale jakoś i tak miała chłopaków. Potem wyszła za mąż za całkiem przystojnego faceta, mają teraz dziecko. Ona też była zawsze bardzo fajna, każdy ją lubił.

wrzuć fotkę... obadamy w czym problem

"hmmm nie prawda z ta podstawowka...ja za piekna nie jestem,mam ogromny nos i zawsze uwarzalam sie za brzydka..a i tak latalo za mna pol szkoly i dalej tak jest ze faceci lgna do mnie....i mysle ze to nie o wyglad chodzi a o charakter i widocznie cos w twoim zachowaniu jest takiego ze odstraszasz...tak mi sie wydaje" ale charakteru nie widac,wiec nie wciskaj kitu,ze kazdy lubil cie za twoj charakter,bo najpierw jest wyglad,a pozniej dopiero mozna oceniac osobe po charakterze :-0 Codo Twojego wyglądu,to faktycznie opisujesz sie pozytywnie raczej,wiec moze problem jest piersiach ;/? Ja mam ładną twarz,za to figury nie mam idealnej,,zawsze jestem usmiechnieta,a duzo mężczyzn i tak zwraca na mnie uwage,mówią "dzien dobry" tak po prostu,mimo iz w ogole mnie nie znają,ani ja ich,jak mijają mnie nieraz mi sie zdarzyło usłyszec "ale ładna pani" lub cos w tym stulu. Jest cos takiego,ze po człowieku mozna stwierdzic,czy jest sympatyczny,czy nie,to ma sie w oczach,aczkolwiek pozory często mylą,wiec lepiej najpierw kogos poznac,by móc stwierdzic czy jest ok,czy nie. A co do dziewczyn,które mówią do wszystkiem "czesc słonko" i takie tam,to sorry,ale to troche takie głupie jak dla mnie i mysle,ze nie tym zjednały sobie przychylnosc tych swoich facetów :-0

Jasne, problem w piersiach :D:D Z tego by wynikało, że wszystkie kobiety z małym biustem zostają pannami, a wychodzą za mąż tylko piękne i z wielkimi cyckami. Co za bzdury. :O Większość facetów podnieca sam fakt cycków. Nieważne jakiej są wielkości. W sumei tylko nieliczni uwielbiają wyłącznie wielkie. Ale to już w sumie fetyszyzm. Ale jeśli tak bardzo Cię to krępuje, to noś wkładki i staniki push-up. To że bez makijażu się sobie nie podobasz - też mi nowość. Kupa kobiet nie pokaże się nikomu bez makijażu i dobrze im z tym. Faceci tez lubią makijaż (chociaż o tym nie wiedzą). Maluj się - co za problem? Wielu facetów ma brzydkie żony. Tak samo kobiety mają brzydkich męzów, których ja bym kijem nie tknęła, a jednak one są w nich zapatrzone. Na szczęście dla wszystkich - ludzie mają rózne gusty. Poza tym każdy facet powie Ci, że tak naprawdę, aby stworzyć z kimś związek, potrzebny jest fajny charakter. Wygląd przyciąga (więc go maksymalnie ulepszaj), ale utrzymać faceta przy sobie można tylko charakterem i osobowością. Nie łudź się że piękne kobiety są szczęśliwe i gdybyś była piękna, to nie miałabyś żadnych trosk. Przykłady? Prosze bardzo - Sandra Bullock, piękna kobieta, a zdradzana przez męża na potęgę. Piękne aktorki często się rozwodzą, próbują popełnić samobójstwo, uzalezniają się od czegoś. Uroda nie gwarantuje szczęścia.

Jesli faktycznie jesteś brzydka, to ja proponowałabym Ci szukać w necie. Na jakimś portalu, daj swoje najlepsze zdjęcie, w końcu ktoś będzie pisał. Potem gadaj z tą osobą długo (parę tygodni), żeby ją do siebie przywiązać, a potem spotkanko. Badania udowadniają że prawie 100% "związków internetowych" które TRWAŁY DŁUGO zanim doszło do spotkania - przechodzi w stały związek na żywo. Jak faceta oczarujesz gadką, chrakterem, to potem on przymknie oko na niedoskonałości ciała. Miałam bardzo brzydkiego kumpla który własnie tak szukał dziewczyny. Miał profil na portalu randkowym. Pisał masowo do róznych lasek, większość mu nie odpowiadała, czasami dostawał niepochlebne opinie. Ale się nie poddawaął, bo twierdził "na 100 kobiet do których napiszę, 99 mnie nie będzie chciało, ale ta jedna mnie zechce". No i miał rację. W chwili obecnej jest już po ślubie z tą właśnie JEDNĄ.