Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość naukowe rozdarcie

da sie uczyc 7 dni w tygodniu?bez przerwy?

Polecane posty

Gość naukowe rozdarcie

moze ktos ma doswiadczenie z taka sytuacja?nauka caly tydzien czyli dzienne studium i zaoczne studia?jest mozliwe zeby sie nie wykonczyc w takim trybie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfregtghtryhr
HEHE STUDIUM LUDZIE TRKATUJA RACZJE NA LUZAKA Z TEGO CO WIEM :) STUDIA ZAOCZNE TEZ NIE SA CO TYDZIEN WIEC CO DWA TYGODNIE BYS MIALA WEEKEND WOLNY. NO I TAM TEZ NIE MA HAROWKI RACZEJ, RZADKO ROBIĄ KOLOKWIA ITD, MECZACE KJEST TYLKO SIEDZENIE W SZKOLE CALY DZIEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na pewno zagłosuje
wiele moich znajomuych tak robi tyzko ze studiuje i na dziennych i na zaocznych a to jest trudniej niz na studium zreszta sama o rym mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że można
ja się tak uczę, jeszcze mam praktyki ( w obu szkołach) i w dodatku muszę iśc do pracy. Na szczęście jestem sama - a pomyśl o tych, którzy jeszcze mają dzieci i rodziny (bo też tacy są).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
wlasnie te zaoczne sa co tydzien bo sprawdzilam,co do studium moze i traktuja lajtowo tylko malo kto zdaje potem egzamin zawodowy a nie chce tracic 2 lat, poza tym to studium to farmacja ktora do najprostszych nie nalezy a studia calkiem co innego bo finanse i rachunkowosc w jezyku angielskim i zastanawiam sie czy da sie to udzwignac?w sumie zero czasu wolnego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
jesli to nie sa normalne dzienne studia tylko jakies studium to ok na studium nie ma duzo nauki chyba ze to jakies medyczne panstwowe wtedy jest dosyc ciezko ja jestem na zaocznej magisterce z rachunkowosci trzeba sie uczyc ale bez przesady nie sa to studia dzienne politechniczne tylko nie rozmieniaj sie na drobne moze wybierz jeden dobry kierunek a nie dwa bezprzyszłosciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
no prosze ale walnełam z tymi kierunkami dokładnie to co chcesz sie uczyc studium farmaceutyczne zwłaszcza panstwowe jest nie za proste kolezanke wszyscy wysmiewali ze to dziadoskiej szkoły poszła a ona non stop z nosem w ksiazce ja sama studiuje rachunkowosc z tym ze po polsku zaocznie na pewno bym nie poszła przy tym na studium farmaceutyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
jak to po co zeby nie zostac potem bez pracy.a chce sie uczyc poki mam rente. wlasnie farmacja to dzienna panstwowa chociaz tylko studium a studia ta rachunkowosc to pol biedy ale ze zajecia po angielsku bo na tym angielskim bardzo mi zalezy. chodzi o to ze po farmacji jest praca tylko moga gnoic czlowieka za wyksztalcenie,z drugiej strony nie wiem jak sama rachunkowosc ale chociazby ten biegly angielski jest przydatny przy szukaniu pracy. nie potrafie zdecydowac co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
no faktycznie trafilas:) co do szkoly gdzie jest farmacja wiem ze jest dobra i pracodawcy cenia ludzi po niej. a studia to jednak wyzsze wyksztalcenie ktorego bardzo chca pracodawcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
ja bym ci radziła postawic na studia z rachunkowosci po studium farmaceutycznym bedziesz tylko technikiem farmacji zawsze beda obok ciebie magistrowie i ty bedziesz gorsza a farmacji przeciez nie skonczysz chyba ze? zas ksiegowa to zawód który zawsze był, jest i bedzie, jak jeszcze masz po ang to juz w ogóle super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie że można
Dlaczego nie spróbować? Zrezygnować zawsze można - to najprostsze. Z nauką na pewno dasz radę - chociaż "trochę" czasu zajmie, ale w końcu po to się chodzi do szkoły, żeby się czegoś nauczyć. A tak tragicznie też nie jest - trochę wolnego czasu zawsze można wygospodarować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
studia farmaceutyczne sa niemozliwe do spelnienia stad pomysl ze studium.to jest tak ze ten kierunek mnie bardzo interesuje ale jednoczesnie kieruje mna chec posiadania wyzszego wyksztalcenia i znajomosc jezyka. zrezygnowac owszem mozna tylko bardzo nie lubie rezygnowac jesli podejme decyzje no i mialabym pewnie nadal problem zrezygnowac z czego. co do czasu nie mam tak dobrze ze ktos mi ugotuje obiadek sprzatnie czy zalatwi sprawy zwiazane z domem robic musze to sama wiec troche czasu by sie przydalo.no i mam chlopaka z ktorym nie mieszkam jestesmy daleko od siebie i w tym momencie nawet nie bedzie keidy sie zobaczyc. bo uczyc sie na biezaco moge tylko czy organizm pozwoli na takie tempo kiedy ani jeden dzien nie jest wolny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
zauwaz ze rachunkowosc i farmacja to dwie bardzo trudne dziedziny zeby byc specjalista w jednej trzeba duzo czasu to nie jest jakas psychologa i pierdolenie o szopenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
i tak nie bedziesz pracowała w 2 zawodach mozesz skonczyc jedne pójsc do pracy a potem tak ,,na zapas,, zrobic drugie zeby w razie redukcji etatów miec jakas furtke ja np. jestem inzyn ierem potem poszłam na magisterke z rachunkowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
no wlasnie wiem i troche ie boje ze nie udzwigne tego albo zwyczajnie kiedys nie wstane z lozka z przemeczenia. farmacja mnie naprawde interesuje a studiow tez nie chcialabym robic byle jakich bo nie sztuka wywalic pieniadze na cos czego w zyciu nie chcialoby sie robic. jejku ciezko mi zdecydowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
to tez przemyslam wlasnie.zeby zrobic farmacje po ktorej trzeba odbyc 2-letni staz i wtedy po tych 2 latach mialabym staz(wiec jakis maly dochod)i studia tylko boje sie ze strace zapal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
wiesz studium farmaceutyczne to tylko 2 lata po tym mozesz isc do apteki za lade bedziesz co nieco zarabiac i wtedy mozesz sobie do woli konczyc zaoczna rachunkowosc na którym roku ta rachunkowosc?? to licencjat czy mgr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
rachunkowosc teraz bym dopiero zaczela tak wiec chcialam na jesien 2 kierunki nowe zaczac. a jest mozliwosc chyba przerwania studiow i powrot po jakims czasie w razie gdyby sie okazalo ze nie daje rady? no i pomijajac ze ciezko i tak dalej, czy organizm zniesie takie tempo?i praktycznie ciagla nauke bez odpoczynku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość navika90
ja studiuje Finanse i rachunkowość zaocznie i pracuje w tygodniu na pełny etat i powiem szczerze, że ogólnie jest ok ale jak przychodzi sesja to już jest ciężko bo przychodzę po pracy i chce się odpocząć a nie można trzeba się uczyć, nie raz się zupełnie nie chce a tu rano trzeba wstać i znów do pracy.... jest ciężko a tak jak Ty chcesz studium farmaceutyczne połączyć ze studiami to już tym bardziej. Oczywiście jest to możliwe ale z drugiej strony połączenie tego jest bardzo trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
dziekanke zawsze mozna wziac ale radze ci skupic sie na jednym to sa naprawde trudne dziedziny wiesz studia to i tak musisz zrobic mgra wiec 5 lat studiów przed Tobą jak pójdziesz najpierw na farmacje to bedziesz sie uczyc 7 lat przy załozeniu ze najpierw zrobisz farmacje a potem studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
mam kolezanke która chyba 5 kierunków pokonczyła a ma 25 lat sa ludzie fenomenalni ale jak Ty jestes z gatunku tych normalnych to radze nie brac za duzo naraz na głowe uczyc sie mozna całe zycie mój maz jest mgr inz teraz po latach robi kurs cisco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
poza tym masz chłopaka w miedzy czasie moze wyjdziesz za maz pomyslałas o tym?? spokojnie kobieto masz całe zycie jestes b. młoda dasz rade jeszcze duzo osiagnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
boje sie ze potem nie bedzie tej checi, pieniedzy na tyle i pędu do wiedzy, im pozniej tym ciezej sie uczy. kumpel sie na mnie obrazil wlasnie dlatego ze mowie ze bedzie mi ciezko i on tego nie rozumie mowi ze niektorzy pracuja i studiuja i daja rade ale wlasnie po pracy mozna sie polozyc i nic nie robic a po farmie zawsze bedzie cos do nauki,tak samo ze on bedzie tez 2 kierunki ciagnal tyle ze on praktycznie to samo bo jedno to finanse a drugie marketing. nie wiem co robic ale teraz czuje sie na silach jesli chodzi o nauke, tylko czy sie nie wykoncze w koncu czlowiek czesto nie czuje ze sie przemecza.a chyba jedne dzien w tygodniu wolny bylby blogoslawienstwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
nie przewiduje w miedzyczasie brac slubu ani decydowac sie na dzieci.moj chlopak rozumie ze chce sie uczyc poki mam na to pieniazki bo potem trzeba bedzie zarabiac. a uczyc sie cale zycie...widze ludzi u siebie na studium starszych z rodzinami i nawet jesli sa inteligentni i po cos do tej szkoly poszli to jednak checi do nauki nie maja,sa zmeczeni, ciezko im to idzie. ja wiem ze potrafie bo zawsze sie duzo uczylam i zawsze szanowalam mozliwosc nauki a mozliwosc mam do 25 lat bez parcia ze musze pracowac.a w tym roku juz 22 bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym tak nie mogla. ostatni raz uczylam sie jako tako w gimnazjum. cale technikum olewalam. tak sie sklada ze za tydzien koncze,na szczescie;d nie umiem sie uczyc, nie moge, nie chce mi sie. co za duzo to nie zdrowo. trzeba robic to co sie lubi,a nie chce mi sie wierzyc ze ktos "lubi" uczyc sie 7 dni w tygodniu. zalamka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
nie mowie ze wszystkiego lubie sie uczyc ale to daje mozliwosci. farmacja mnie interesuje wiec nie powinnam miec problemu z zagonieniem sie do nauki a to wyzsze tez neci. dobrze ze jeszcze troche czasu na decyzje mi zostalo. jak widze ludzi ktorym nie chcialo sie uczyc i placza ze maja dlugi to mnie trzepie.albo sie czlowiek uczy i cos osiaga albo sie nie uczy i zyje na tyle na ile go stac. wole byc w tej pierwszej grupie.tym bardziej ze ponoc do glupich nie naleze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvdxgbdzxbhdhb
cos w tym jest ze im dłuzej sie uczysz tym masz mniej chęci człowiek w wieku 19 lat duzo potrafi przełknąc na studiach pamietam po sobie teraz jak mam 25 lat to już nie mam tego zaparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
no ja mam czas wlasnie do 25 lat na nauke tego co naprawde wazne i dajace mozliwosc pracy, nie wykluczam ze pozniej moge sie jeszcze douczyc ale teraz musze podjac meska decyzje. jedni mowia ze jak tego nie zrobie to moge rownie dobrze sie polozyc do gory tylkiem i nic nie robic i miec caly czas wolny(a mi chodzi o jeden dzien na reset) a drudzy mowia ze za duzo chce wziac na siebie, tym bardziej ze jeszcze jest chlopak i sama mieszkam wiec chcac niechcac domem trzeba sie zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naukowe rozdarcie
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×