Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość synowa(wyrodna?)

czy mówicie do swoich teściów ,,mamo,tato'' ??

Polecane posty

Gość gość
a czy wy 'synowe' myślałyście o tym, że też kiedyś będziecie "teściowymi"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa1234
Ja mówię do teściowej "mamo" prawie od samego ślubu, kilka dni nie bardzo umiałam, bo też nie wiedziałam czy sobie tego życzy, ale w końcu teście sami powiedzieli, że byłoby im bardzo miło gdybym zwracała się do nich "mamo, tato" i tak mówię :) z resztą mąż tak samo mówi od początku do moich rodziców, ogólnie mamy dobry kontakt ze swoimi rodzicami ale "TYkanie" czy jakieś bezosobowe wymigiwanie się to dla mnie jednak brak szacunku, już chyba lepiej mówić "pani" choć to dziwnie brzmi trochę, bo jednak to mama męża a nie jakaś obca kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie dziwi jak ktos mowi do tesciowej per "pani". to tak jakby to nadal byla obca osoba. mimo, ze nie jestesmy polączeni wiezami krwi, to od momentu zawarcia zwiazku malzenskiego tesciowa staje sie rowniez nasza rodzina. czy ktos tego chce czy tez nie. ja na szczescie mam cudowna tesciowa i od razu zaczelam mowic "mama", to samo z tesciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, do teściowej mówię przezwiskiem, które sama sobie kiedyś przez przypadek nadała :P najlepsze jest to, że jej syn a mój mąż też tak do niej mówi. nie wiem, przezwisko się poprostu przyjęło, teściowej to nie przeszkadza. Podejrzewam, że jeśli by się to nie rozwiązało, to może bym mówiła po imieniu? Nie wiem czy mamo, bo prawdziwej mamy nie miałam, a do babci która mnie wychowała mówiłam babciu, więc nie znam takiego słowa jak mama. Szcerze zaczęłam go używać dopiero, kiedy urodził się mój syn i zaczął słowo mama wymawiać w pewnym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość góra grosza
dla mnie to było oczywiste ze bedzie "mamo , choc uważałam i uważam ze matkę ma sie jedną ,tak sie przyjęło i dla mnie to jest głupi zwyczaj. ze wzgledu na meza było mamo , ale jak tesciowa wyskoczyła z tekstem ze musze mowic do niej "mamusiu " bo zwykle mamo to jest obraza jej majestatu . Od tamtej pory bezosobowo , czasem mi sie "wymsknie " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×