Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość an0na

czekanie na okazje

Polecane posty

Gość an0na

Poznałam przez net chłopaka, o rok starszego. Spotkaliśmy się raz. Znamy się miesiąc. Bardzo często pisze do mnie smsy, jak tylko jest możliwość tzn. gdy on nie pracuje na popołudnie to piszemy na wieczór na gg. Problem w tym, że dzieli nas godzinna jazda pociągiem. Mieszka w mieście, do którego ja raczej często mogę bywać bo lekcje bo szukanie pracy, ale terminów nie znam. Podczas spotkania mówił, że przyjedzie, że postara się przyjechać do mojego miasta. Jednak z rozmów wynika, że czeka aż będzie okazja i ja przyjadę w jego okolice, nie koniecznie do jego miasta. Boję się, że mu nie zależy, choć tak częste smsy i gg, w którym pisze że jestem ładna, fajna sugerują ze jest odwrotnie. Interesuje się bardzo moimi sprawami, mimo że znamy się tak krótko jest mi już bliski. Czy szukam dziury w całym? Czy problem może tkwić w tym, że on nie zarabia za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an0na
od naszego spotkania minął tydzień. Przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhhhhm
jakby chcial to by pojechal nawet 500km, moj brat ma 18 lat specjalnie zrobil prawko i jezdzi do jakiejss panny 300km co tydzien jak nie mial jezdzil pocuagiem. twojemu pasujesz przez gg widocznie u siebie ma dziewczyne ty jestes zabawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an0na
a nie bałby się, ze wtedy wpadniemy na nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lololipop
hahahaha ale ty naiwna. raz sie z nim widzialas przeciez, moze byla w pracy, szkole, czy y gdziekolwiek a w miejsce gdzie mogl byc ktos znajomy, ewentualnie ona cie nie zabral. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an0na
no ok, możliwe, będe ostrożna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an0na
W tym tygodniu miał pracę na popołudniu, w niedziele była żałoba, zobaczymy, czy teraz będzie miał dzień wolny i jak go spędzi, czy w ogóle wspomni, by go spędzić ze mną. Nikt z nas się nie uczy w szkole czy na studiach. Będę chodzić na kurs. Nie wspominał o kasie, że go np. nie stać, że to problem by kupić bilet, wtedy byłby skreślony. To takie moje domysły. A tak naprawdę nie miał teraz czasu, ale wydaje mi się, że czeka na mój przyjazd i to mnie niepokoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy
ktoś jeszcze coś dopowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an0na
czy bierność jest złym sygnałem?- jak myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×