wesele opinia

witam mam pytanie: moja siostra bierze slub 3 lipca tego roku z duzym weselem, wiadomo o tym od roku Ja zas chce z moja narzeczona wziac slub w obecnosci najblizszej rodziny, bez imprezy Planujemy na lipiec Czy wypada tak zrobic ? to bedzie albo tydzien przed weselem siostry albo tydzien pozniej czy mozna tak ? czy nie bedzie to jakas gafa ? prosze o rade Ps bierzemy slub niespodzianke dla rodziny Nikt nie wie, ze juz wszystkie przygotowania koscielne mamy za soba i w tym tygodniu idziemy spisac protokol do ksiedza

nie wypada

Lepiej ze 3 tygodnie później.

wypada:) ja uwielbiam takie sprawy;) u mnie w akademiku tak było...kolezanka wpadła...i musiała sie ozenic...i byl ślub..jej siostry która miała go zaplanowany od 2 lat i jej - oczywiscie jej wczesniej.

NIE WYPADA - nam tak zrobil kuzyn meza. mimio iz od dwoch lat wiedzial kiedy bierzemy slub to swoja date ustalil rok pozniej i wybral sobie termin dokladnine tydzien przed naszym. od tamtej pory mu glupio, ale co z tego skoro i tak to zrobil. burak jeden! jest tyle dat, ze naprawde jest w czym wybierac tym bardziej jesli nie robicie wesela

jutro bedziemy ustalac date u ksiedza Zdecydowalismy sie na dzien powszedni rodzice, my i rodzenstwo Tyle i obiad pozny w restauracji Raczej nie wezmiemy daty przed tylko po ich weselu W sumie u nas tylko slub bedzie i poczestunek Nie znieslibysmy wesela i tego calego cyrku :)

wiecie...to wasze życie. czemu wy macie rezygnować ze szczęścia?? nonsens dla mnie idealną datą jest czerwiec:) I to ze względu na pewne rzeczy;) ewentulanie grudzien...ale tyle czekac nie będę...bo do tego czasu wiele może zdarzyc...ponadto chce dzidziusia..niestety najbardziej nadaje się na żonkę i mamusię:P:D

wiesz nam w sumie obojetne kiedy Ale juz papiery zebrane i np akt chrztu ma waznosc ponoc 3 lub 6 miesiecy i nie chcialoby sie nam tego od nowa zbierac (troche czasu zajmuje zebrac papiery kursy odbyc itd) A nie chce czekac do przyszlego roku, bo wszyscy beda oczekiwac, ze teraz nasza kolej i bedzie taki nacisk A tak to z zaskoczenia ich weżmiemy :D

"kolezanka wpadła...i musiała sie ozenic" Ożenić powiadasz? Kobieta... :(

kursy? ;) miałam nadzieje na ładne oczy je zrobic:D;) wiem dużo bez kursów..chyba u mnie w parafii by to zaliczyli..bo mało osob się żeni:D więc jak ktos by chciał w expressowym tempie..;) zebrac papiery plus te kursy....;) kurs to pikuś;) będzie w 1 dzien:D no, a papiery..to chyba nie problem;)

duzo pozniej tez nie moge bo siostra z mezem mieszka za granicami Polski i nie dostanie urlopu np za mc na moj slub (bo wzieli mc wolnego z okazji swojego wesela) Tak wiec mam ograniczony manewr Chce tak zrobic zeby nikogo nie urazic i zeby sie oni zalapali na nasz slub W koncu rodzenstwo

Jeśli Wam tak pasuje to pewnie że jest ok , taki cichy ślub. Tylko myślę że lepiej będzie po ślubie siostry bo inaczej to rozstroi nerwowo rodzinę, a pewnie i tak są już zestresowani weselem. Jak zrobicie po to jakoś to przełkną :)

no kurs przedmalzenski 2 miesiace i kurs przedslubny 3 miesiace Wiesz nasze rodziny z roznych stron polski akty chrztu bierzmowania wszystko porozsiewane po calej Polsce Troche trwalo zebranie tego

czemu po? skoro to cichy ślub? a z tym urlopem..hmm może na l4? wiele moich znajomych tak robiło;) brali l4..i jechali na ślub;)

a w mojej parafii 2 pary miały ekspressowo:D te kursy..

nie wiem ale nie chce ich narazac na klopoty i jakies akcje :)

widze, ze wiekszosc opinii jest PO ich weselu Hmm teraz pasuje powiedziec rodzicom :D uffff ale bedzie akcja :)