Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Gość Szaroperłowa
Piotrze, przypomniało mi się, że powinniśmy się jakoś doumawiać z tym Spiżem na dzisiaj. Dla mnie to zawsze stres z powodu wady wzroku.. Proponuję ławeczkę koło pomnika Fredry, stanowiącą przystanek Bajkobusu dla dzieci. Siądę sobie tam, twarzą do Spiża. W ten sposób znajdziemy się bez pudła ;) Mam ciemne (brązowe) włosy, spięte do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Była mowa, że o 18-ej: Ty proponowałeś, mnie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Będę w tych okolicach. Plus minus 5 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
W porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
..Mariusz nam się zagubił ;) Bo Ty,Olu, pewnie jeszcze jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Też myślę, że fajnie :) Chociaż coś mało entuzjazmu teraz wykazuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No właśnie, też zauważyłam, że zmieniłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Też dzięki i do.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, trzy bobry. Bobry bo mokro. Pogoda iście "aleksandryjska", czyli podobająca się Oli (i proszę nie kojarzyć bobrów ze "Śniadaniem Mistrzów") :D Mam nadzieję Basiu, że pszeniczne smakowało. Szkoda tylko że Nowe Horyzonty efektywnie zagłuszały naszą rozmowę :) Łoch... Kolejny rozkładający wątek. A jaka dumna autorka. Owłosienia faktycznie może nie ma, ale i neuronów brakuje. Mnóstwo :D I jak to z Olą kiedyś dyskutowaliśmy, w dżungli USMC da radę. Bez względu na jej specyfikę. Hell Yeah! :D P.S. Basiu, a tak w ogóle, to co Ty za wątki czytasz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wam bardzo :) Muszę przyznać, że czytając "aleksandryjską pogodę", wystraszyłam się, że nad Breslau nadciągnął klimat rodem z Egiptu...Jakaż radość zagościła w moim sercu, gdy doczytałam, że to związek frazeologiczny na cześć moich upodobań :D Cieszę się, że w końcu udało się Wam spotkać, pomimo zakłóceń ze strony czegoś tam ;) Mam nadzieję, że któregoś dnia zasiądziemy we czwórkę przy browarku i pogadamy o przysłowiowym wszystkim i niczym :) Basiu, muszę przyznać, że ten wątek to skarb :D Hahaha, każdą dżunglę można wykarczować lub tak jak Piter wspomniał jest Marines :D No i oczywiście motto mojego życia: już baaaaardzo niedługo weekend! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Olu :) Oj tam od razu karczować. Niekiedy gęstwa leśna pasuje do krajobrazu. A niekiedy tylko kosmetyczne zmiany wystarczą, naturalnie wprowadzone przez wykwalifikowanego ogrodnika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze, ze podziwiam kobiety oddające dżunglę w ręce obcej ogrodniczki. Moja zaściankowość wychodzi ze mnie? :D:D:D Samodzielnie dbam o tereny zieleni, ewentualnie mógłby to robić żołnierz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie rzeczonego żołnierza miałem na myśl :D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może bobrzyca, tak jak nazwa dopływu rzeki Bóbr? :) A propos. Dowcip. Umierający ojciec mówi synowi - Pamiętaj, nie zbliżaj się w pobliże bobra, bo tam są wielkie zębiska i krzywdę sobie zrobisz. Parę lat później chłopak notorycznie opiera się swojej dziewczynie powtarzając jak mantrę słowa ojca. Dziewczyna na to: Ależ marudzisz, tam nie ma żadnych zębów, sam zobacz - tu pozbywa się bielizny. Chłopak po chwili mówi - Faktycznie, zębów nie ma ale dziąsła mają straszny kształt... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A sprawa rzeczywiście nieciekawa. Skądinąd o ilu takich przypadkach nie wiemy po prostu, bo grzęzną gdzieś w policyjnych aktach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro Olu. Nikt z nas nie wie, co komu pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×