Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

WENTURA

szukam przyjaciela

Polecane posty

Motylki gdzie indziej to wiesz... w pewnych okolicznościach ;) Nie, Jolu. Ja i TH... niekoniecznie :D Ale spoko, nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa... TH to ostra muzyka. Muszę zakonotować na mankieciku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Aaa... TH to ostra muzyka. Muszę zakonotować na mankieciku" Krwią się podpisuję :D Jolu, obiecuję, że podzielę się z Tobą wieczorem ostrą muzyką :) Mariusz, mnie też ten kawałek rozwala zawsze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie ;) Wszystko zapięte na ostatni guzik. Syrena stoi obok i korci mnie, żeby się nią pobawić :D Na szczęście ktoś inny będzie z nią biegał, bo ciężkie cholerstwo ;) Ulitowali się nade mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedną z największych fanek szpilek widziałam na płaskim obcasie, a na resztę nie zwróciłam uwagi :) Eee, dzisiaj już pewnie od 13:55 będą siedzieć i czekać, albo zaczną wychodzić, a nie wolno wcześniej... A tu zonk, bo alarm będzie po 14 :D Ja na szczęście nie mam nigdy problemu, zawsze noszę buty na płaskim obcasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Cześć Wam :) Usiłowałam Was doczytać i sporo czasu mi zeszło.. Dobrze, Olu, że zdążyłam przed alarmem ;) Mariusz - zaraz zaglądnę do naszego ulubionego wątku. Piotrze, robisz się coraz frywolniejszy; sprzyjają temu pewnie wczesne pobudki ;) Jolu - zajrzałam do Ciebie, ale tylko poczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Hej, hej; udaję się do TH :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
..Wymiękłam. Olu, Mariuszu - jak dajecie radę to czytać... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Dokładnie tak. Nawet histeria w stosunku do Beatlesów była łagodniejszej próby. Miejmy nadzieję, że faktycznie ktoś robi sobie niezłe jaja.. ale reszta to łyka jak gęsi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Wstyd przyznać - przysnęło mi się przed telewizorem podczas oglądania House'a i położyłam się około 3.30 :( Już u nas padało. Rano otworzyłam oko, stwierdziłam, że nadal leje i nie warto wstawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
..ale obiecuję się poprawić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No, staram się nie przesadzać, ale podejrzewam, że to ma związek z dużymi porządkami, które powinnam zrobić i ciągle odsuwam w czasie. A Ola już chyba ewakuuje skutecznie współpracowników ;) Mogliśmy jej podsunąć pomysł, żeby odegrała rolę odciętej przez ogień w pomieszczeniu z komputerem- nie stracilibyśmy z nią kontaktu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyjadaczu, masz fajny nick
No, widzisz; najlepsze koncepty przychodzą po czasie ;) Pewnie już tu do nas nie wróci ze względu na ważność misji, ale może po południu jest szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No,ja jak zwykle roztrzepana: jak coś komuś napiszę gdzie indziej, zapominam się właściwie podpisać.. Mam nadzieję, że to nie żadne problemy z tożsamością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Nie strasz; chyba nie każą jej biegać z tą syreną.. Ktoś inny miał to targać podobno. A swoją drogą, ciekawe, czy takie manewry się sprawdzają w razie realnego zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Też tak myślę, że niespecjalnie ich ćwiczą - a szkoda, bo w razie czego jak znalazł: zwłaszcza, żeby stłumić tę panikę. Jeśli ludzie wiedzą , którędy uciekać i że droga jest przepustowa, na pewno mniej ofiar. Ale zapytamy Oli. Trzymaj się, ja jeszcze zaglądnę dzisiaj. A tak to do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Basiu :) Przepraszam Was, że tak nagle mnie wcięło, ale kierownik postanowił wypić ze mną kawę przed alarmem i nie mogłam pisać na forum :( Akcja przebiegła profesjonalnie. Jesteśmy z siebie dumni :) Było trochę bieganiny, ale czego się nie robi dla bezpieczeństwa ludzi ;) Ja nie mam nic do sportu, ale przez to jebane Tour de Pologne do domu wracałam ponad 1,5 h :O Drogi pozamykane, mieli zamknąć później, dupa zbita :O Właśnie wróciłam :) Mariusz, Piter Znalazłam słitaśną focię i jak coś zjem to Wam wyślę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wnoszę oficjalne zaprzeczenie odnośnie mojej frywolności. To bulwersująca insynuacja. W moim wieku nie przystoi. Szczególnie biorąc pod uwagę wstawanie przed świtem. No chyba że ktoś przed świtem ma ochotę na frywolność. I stąd wnioskuję Basiu, że przydałoby się Tobie poranne wstawanie. Może zacznę budzić z kogutami? :) Zwalać na mnie możecie, ale jak to mawiano w "Prawie zemsty" - nieważne co widzisz, ważne co możesz udowodnić. Dessous, nawet kruczoczarne? Husarię, nawet bardzo szpiczastą? Ćwiczenia artyleryjskie, nawet prowadzące do terroru ogniowego? Wykaraskam się z wszelkich zarzutów :) Olu, napiszę tak. Ankh jest uroczym dopełnieniem do tego, pomiędzy czym się znajduje. I otoczenie dopełnieniem do Ankh. Oznajmia żyzność i płodność. A jeśli poprzemy to Twoją inteligencją i poczuciem humoru, mamy zjawiskowość. Jolu, odwiedziłem Twój wątek. Ale pomimo najszczerszych chęci nie odnalazłem się w nim. Powiedzmy, że inne fale (radiowe, płytowe, mózgowe). No i moja perfidna polonistka. Za co zresztą Ją szanuje, bo odróżniam "załanczam" od "załączam", "prubuje" od "próbuję" i tym podobne. Mariusz, czas stanąć twarzą w twarz :) Bądź Predatorem :) Serio. Rozpocznij od rozmiaru. Tym bardziej serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
Czyli, Olu, jednak potraktowano to poważnie, a nie na odwal, byle odhaczyć. Właśnie zastanawialiśmy się z Mariuszem czy taka akcja ma jakiś sens. Za to ubawiła mnie wizja kawy z przelożonym w obliczu prawdziwego pożaru.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szaroperłowa
No, wiesz, Piotrze - niektórzy budzą się już w takim nastroju.. :P Ja chwilowo nie mogę tego sprawdzić na sobie, bo raczej przed ani o świcie nie wstanę. Ale zobowiązanie do wstawania przed 8-mą traktuję poważnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło się narobieło, łoj narobieło tutaj :D Człowiek pójdzie jeno się posilić i już nie nadąża :D Basiu, kawa z przełożonym była stresująca jak zawsze ;) Zwłaszcza, że na mój koszt :D Naprawdę, myślę, że daliśmy radę i w razie prawdziwego pożaru nikt nie ucierpi. Piter ...To naprawdę jedna z najmilszych rzeczy jakie usłyszałam pod swoim adresem i naprawdę się zarumieniłam. Dziękuję Ci bardzo i w innych okolicznościach dostałbyś słitaśnego :D buziaka :) Przesyłam wirtualnego :) Mariusz, cieszę się, że Bananek podbił Twoje serce i jeśli przypomną mi się jeszcze jakieś hity to oczywiście się podzielę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×