szukam przyjaciela

Cześć Mariusz :) Ja też kocham Billa i co mam zrobić? On taki męski, sexowny, nie mam szans u niego :D Widzę, że Piter dzisiaj ne przitomni i mam nadzieję, że to ma związek z planowaną prokreacją ;) Pewnie biedak po lekarzach biega, robi badania na toksoplazmozę i takie tam :D

Nie śpię. Ale jak poszedłem do roboty o 5:50 tak dopiero teraz wróciłem. Dzień dobry :) Nie zapomnijcie sprawdzić czy mogą Wam jeszcze urosnąć piersi :D:P

Cześć Piotrze :) Tobie urosną na pewno, gdy będziesz w ciąży :P :D

To nie jest aksjomat :)

Ale istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo ;) Nie odpowiedziałeś na moje pytanie o alimenty :O Jestem dorosłą, odpowiedzialną kobietą i wszystko chcę zapiąć na ostatni guzik :D

Hmmm... Wiesz, mojego kumpla żoneczka pozwała o 2500 zł na dziecko :D:P

Hahahahahaha!!! Obawiam się, że jestem za bidna jak na dawcę nasienia dla Ciebie :( Proces pauperyzacji w toku :O

Mariusz i jakie imię nosi Twój opiekun? ;)

Yhy, Samael, tjaa :D http://www.youtube.com/watch?v=RPzkYhKAjB8

Czyli co Olu? Wycofujesz się z aktu prokreacji? :P

Zależy czy się dogadamy w sprawie mojego łożenia na dziecko :D Piter, nie bądź materialistą! Będę - nie wiem czy matką czy ojcem? Nieważne, będę najlepszą matką/ojcem na świecie :D Żal, żeby takie połączenie genów jak nasze się zmarnowało. No, mam dylemat :D

Jestem w stanie sam utrzymać potomka, jeśli o to Ci chodzi :) A, jeszcze jedno. Biorąc pod uwagę Twoją meteopatię temperaturową gdzie planujesz sam akt? W lodówce? :D:P

Nie, no sam nieee... Ale wiesz, 2500 to przesada :P Prolog aktu planuję w wannie, a epilog w satynowej pościeli :D

Ok, to w sprawie finansów się dogadamy :) Wannę posiadam, natomiast rzeczoną pościelą nie dysponuję. Mam tylko bawełnę i flanelę. Poza tym w śliskim nie lubię :)

Śliskie, bo śliskie, ale chłodzi :D No, ale ok - niech będzie bawełna. Flanela wydaje się być zbyt mało dystyngowana jak na taką wiekopomną chwilę ;) :D

Ok. Będzie bawełna :D:P Jakieś inne życzenia? :)

Nie :) Ja jestem mało wymagająca jeśli idzie o scenerię i takie tam bzdety :)

Kadzidełka jak kadzidełka, ale jakiś alko się przyda w rozsądnych ilościach dla rozluźnienia :D

Aaa... coś na zasadzie: aby język giętki polizał... tfu! Przepraszam!..Powiedział wszystko, co pomyśli głowa? :D

Ale pomyślałeś i użyłeś środków perswazji, żeby to wyszło z mojej klawiatury :P :D

I teraz mamy dylemat... Czy to Ty masz taką zdolność kierowania ludźmi czy też ja tak świetnie czytam w myślach? ;)

Kadzidełka mam w 4 zapachach. A co do alkoholu, Żabka o 50m odległa, także pełen wybór.

Co do zdolności - nie będę wszystkich asów z rękawa wyciągał przecież :P

Mariusz, nie strasz :D Ja mam z Piterem potomstwo spłodzić! :D Piter Chociaż, niewątpliwie będzie miało to swoje zalety, zakładając, że akt nie odbędzie się po bożemu, przy zgaszonym świetle... :D

Gwarantuję, że wręcz całkowicie nie po Bożemu będzie :D:P Z wszystkimi czynnościami naruszającymi nauki kościoła w tym temacie. Ostatecznie to nie rozpłodówka, ma być przyjemnie :P:D

Piter, założyłeś to pod pomarańczowym przykryciem? :D:D:D http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4553923

Piter.. z tego co piszesz to już nie mogę się doczekać tego aktu prokreacji :D

Ja nie zmieniam nicków Olu. Mój adres mailowy, który znasz, posiadam od lipca 2000r., drugi od września 2002. Na wszelkich forach mam te same, powtarzające się 3 nicki. W...K, w...f i w...k. Niniejszy jest czwartym, bo tu poprzednich nie chciałem używać, mój pobyt tutaj traktowałem tymczasowo. Mówisz, że kusi? :D:P I tak ma być. Ma kusić :P:D

Piter, żartowałam, naturalnie :) Ja też nie zmieniam nicków i adresów. Czarne glany wymyśliłam dla potrzeb tego forum, a konkretnie dla Ciebie o ile pamiętasz :P Nie chciałam tu z wiadomych przyczyn używać tego bardzo oficjalnego :) Cieknie mi ślina jak ketchup na parówki :D Mariusz, działasz w imieniu Teresy O. czy Discovery Channel? :D

Mariusz, mam "Interaktywny Przewodnik Miłosny" na DVD - podesłać? ;) Olu, ten keczup na tę parówkę jak w demotywatorze ofkors? :D:P