szukam przyjaciela

Ofkors :D Fakt! Była w liczbie pojedynczej, poepało mi się ;)

Tak Olu, pamiętam genezę Twojego tutejszego pseudonimu. Odnośnie nicków jeszcze - miałem parę lat temu takie wydarzenie. Otóż na jakimś czacie komuś bardzo widać doskwierałem i poprzez nicka właśnie dopadł moich personaliów. To zresztą nie było takie trudne, bo w owym czasie byłem w zarządzie pewnego Klubu i obok nicka widniało moje imię i nazwisko. Naturalnie zaczęły się wyzwiska na czacie (pisane z tymczasowych), idąc dalej po nazwisku pomylono moją żonę z moją siostrą i dopisano do tego całą historię, jak to Małgorzata porzuciła mnie i tak dalej. Śmieszne to było do czasu. Jak wiadomo wszelkie anonimki pisują, tutaj również ze złudną świadomością bezkarności. Ale organy ścigania potrafią dotrzeć do takiego delikwenta w kilka minut.

O kurde :O Fakt - ludziom wydaje się, że w sieci są bezpieczni i bezkarni. Ale na szczęście tak nie jest. Pomijając już wszystko - to co ci ludzie robili to było zwykłe chamstwo. Tak to już jest, że silne charaktery niekoniecznie budzą sympatię takich kmiotków ;)

Witajcie :) Jestem, ale z doskoku. A tematy coraz ciekawsze.. ;)

Witaj Basiu. Trzeba sobie urozmaicać rozmowę, nieprawdaż? :)

Naturalnie ;) Wspomniałeś coś o pluszaku z Żabki: będzie jak znalazł dla potomstwa ( Czemu tak skromnie zakładacie, że będzie jedno? Może bliźniaki albo trojaczki? :D )

No, to zależy jak się Ola sprawi :P:D

Cześć Basiu :) Hehehe, jak będą bliźniaki to ja biorę jedno, a drugie Piter :D Synoptycy ostrzegają, że nad Dolnym Śląskiem wieczorem i w nocy mogą przejść silne burze.

Fakt, jestem pod presją... :D

Jesteś, jesteś :) Ale masz jeszcze trochę czasu na treningi :D:P

A my z Mariuszem awansujemy na przyszywanych wujka i ciocię ;) Mam nadzieję, że te burze nie będą jakimiś trąbami powietrznymi..

Ja tam lubię burze. Jeśli znajdę, to wrzucę tutaj fotkę z mojej wsi zrobioną podczas burzy właśnie. I uwielbiam jeździć w deszczu. Bo wtedy wszyscy zwalniają...

Wręcz przeciwnie Piter! Muszę oszczędzać moich "pływaków" :D Co ma być to będzie. Nie uda się dwójka to zapłodnię Cię po raz kolejny i już :P :D Basiu, mają być wichury i mogą zdarzyć się lokalne podtopienia. Będziemy Wam podrzucać dziecko/dzieci na weekendy :D

No nic. Czas pakować manatki. Miłego weekendu Wam :)

Mój nie będzie miły i już to wiem :( Ale dzięki i wzajemnie :)

A dzięki i też miłego. Zobaczymy, jaki będzie bo zdaje się też nierewelacyjny.

Mariuszu, gdzie się nam zapodziałeś? ;)

Mariusz rozpisuje przetarg na film przyrodniczy ;) :D

Czekaj, czekaj, czekaj, Mariusz... Ale czy to nie ma być film przyrodniczy z poczęcia? Taki chciałeś, no i chyba aktorzy już znani? ;) :D Spokojnie, dopiero gdzieś za rok będzie kogo podrzucać na weekendy jak już :D

:D

Ależ Mariusz, ja nie dlatego, żeby Cię pogrążyć :D Wystraszyłam się tylko, że nie wystąpię na Discovery ;)

..jednym słowem: upieczemy multum pieczeni przy jednym skromnym ogniu :)

Basiu, ja mam nadzieję, że skromny nie będzie ;)

Ano. Już się ze mnie iskry sypią :D

Fajerwerki :D

Jak w Paryżu 14 lipca ;)

Kurwa, zrzygam się tu zaraz :O Chcę już iść, a czas w miejscu stoi

Po akcie będzie: kości zostały rzucone :D Po pozytywnym teście: Dokonało się, a ode mnie veni, vidi, vici :D

Mariusz, jakieś styczne Ci się marzą ;)

Idęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę w końcu do domu w celu spędzenia kolejnego ciulatego weekendu bez sensu :( Ale i tak lepsze to niż siedzenie w pracy... chyba... Papa :)