szukam przyjaciela

Czyli pogoda w sam raz dla Oli. Bezsłoneczna :)

Cześć Piter, cześć Petrol :) Wpadam tylko na chwilę, bowiem idę szykować się na proszony, familijny obiad. Mam taką ochotę na spotkania w gronie rodzinnym jak cholera, ale żeby nie było, że dziwna jestem :O Piter, Ciebie zdradzać? Ależ nigdy, przenigdy, zachowaj Boziu :) Jam wierna jak pies :D (Nie napiszę suka :D:D:D ) Mjuzik posłucham sobie, gdy wrócę, bo teraz lecę pod prysznic i się pindrzyć :D Miłego popołudnia i trzymajcie za mnie kciuki, żebym przeżyła tę wizytę... Cmok, cmok, mlask mlask i takie tam :D Zresztą: http://www.youtube.com/watch?v=84ArvQxin3Y

Olu, trzymam za słowo :) No bo za co mam potrzymać :) Baw się przednio. Buźka.

Smacznego obiadku. Rodzinne zawsze smaczne :)

Witajcie. Mogą być nawet cmoki, choć zwykle nie jestem tak wylewna ;) Przeczytałam Wszystko (oznajmiam z dumą ;) ) i żałuję, że nie zaczekałam te 4 minuty wieczorem, sądząc, że poszliście się dołować indywidualnie. A nie ma to, jak zbiorowo (co widać na załączonym obrazku). Żałuję, bo muzyczne kawałki z tej sesji są mi bliskie - normalnie tylko śledzę poznawczo, co wrzucacie. Wielcy - bez komentarza, rodzime utwory - jak najbardziej. Grabaża wolę ze Strachami, ale Pidżamy też posłucham czasem. Fajny klimat stworzyliście :) No i nadawałam się ze swoim nastrojem do Was ;) Olu - jeśli chodzi o kaleki emocjonalne, też tak mam; na jednego nabrałam się tak, że będę jeszcze pokutować za to w kolejnych wcieleniach ;) Udanej imprezy i za Piotrem : smacznego i baw się nie tylko przednio, ale i tylnio ;) Mariuszu - nie wiem, czego Ty chcesz od swojej postury: normalny, wysoki i przystojny facet jesteś ; otłuszczony straciłbyś wizualnie ;) Jolu - pozdrawiam; nowe nabytki witam. Stwierdziłam, że zagubił się gdzieś Oliwier, a szkoda. Piotrze, jak widzę, pilnujesz Oli jak siedmiogłowy smok :D Posłucham sobie Twoich utworów na zachętę, bo przede mną kolejny odcinek porządków i nie mam jak się wymigać. Aha: nie było u nas żadnych nawałnic i całe szczęście. Na razie.

Ok, to się idę wypacać samotnie :)

WeWo masz n imię P jak moja petrol? spać hmm też miałam hej

cmok chodnikowy latawcu

Istotnie mam na imię tak.

Basiu, moje utwory to co innego. Jak na razie przedstawiam tu moje stany duszy :)

Cześć Jola Zabrze od reszty ;)

o znacie się po imionach

Oki doki Jolu :)

W razie niedomówień służę słownikiem ortograficznym :)

Cześć Mariusz :)

Mariusz zgadłeś...

Cześć Jolu, Petrol, Mariuszu i Piotrze (jeszcze trochę i te powitania zaczną przypominać litanię.. ;) ) Piotrze, miałam na myśli Twoje upodobania; stanów duszy nie podejmuję się zgłębiać :) Mariuszu , jak skocznie :) ..a Ola już pewnie po deserze ;) Trójka ciągle podaje w serwisach pogodowych, że na Dolnym obfite opady, a ja jak na złość znad mopa widzę piękne słońce, aż mi żal :( Pewnie mają informacje z ranka. Dobra, do roboty.

Till tomorrow Basiu :D:D:D

Mariusz, marudź, ile wlezie, mnie i tak nie dorównasz, a ja wobec Was mam w tym względzie dług wdzięczności :D Będę wobec tego zaglądać w antraktach :)

Marudzenie incorporated... :D:D:D

Jak do jutra, to ja dziękuję; myślałam o jakimś spacerze. Mam nadzieję, że się mylą :P

Czyli jutro spacer Basiu? W Parku Południowym?

Od rana to ja marudzę, że muszę sprzątać ;) Aktywność przejawiam od niedawna ;)

Zwłaszcza, jak będzie lało.. :P

che che litanię u mnie słońce nic tylko usiąść na leżaczku i poczytać albo pomarzyc albo popatrzeć na koty albo przysnąć

Aha.

Mam za zadanie zmotywować jedną inną marudę ;) Ciężkie zadanie, ale może podołam :)

No to powodzenia życzę :)

Jak widzicie, zaczynam się socjalizować i odkurzać kontakty społeczne :P

trza do realu wrócić