Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anon457

paranoja czy logika ?

Polecane posty

Gość anon457
Co do poprzedniego postu, nie zrozumcie mnie zle mimo iz nie podejmuje decyzji o konczeniu zwiazku na podstawie waszych wypowiedzi, to nadal je bardzo cenie. Pozwalaja one spojrzec na pewne rzeczy z innej perspektywy oraz daja mi swiadomosc iz jednak moje obawy sa w pelni uzasadnione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
ej ja nie jestem żadnym tygrysem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojabojaboja
To oczywiste, że nie chce się myć, żebyś się do niej nie dobierał. Ale powody dobrze wiesz, że mogą być różne. Stres? Nie wydaje mi się, Raczej stawiałabym na problemy w związku, bo zmęczona też jak ktoś słusznie zauważył non stop nie jest. A seks, to też dobry sport i przyjemny:] Ale tak czy inaczej bezczelnie kręci, żeby nie powiedzieć wprost "nie mam ochoty". I to nie jest w porządku. Jak coś nie gra, to powinno się o tym mówić wprost. Noszenie telefonu przy tyłku ewidentnie wskazuje na to, że ma coś na sumieniu. Jak mnie facet spytał któregoś razu czemu kasuje smsy, bo jak mi zajrzał ze dwa razy w telefon to było ich niewiele, to powiedziałam zgodnie z prawdą, że po prostu nudzę się czasem w pracy i kasuje:] Ale od tej pory kasuje smsy jak już zapycha się skrzynka a telefon leży zawsze na wierzchu. Po co ma chłopak sobie jakieś głupie domysły robić. Jak chce to niech czyta - nie mam nic do ukrycia i chcę, żeby o tym wiedział i mi ufał. A smsy o które się pokłóciliście i to o jednoznacznej tematyce sugerowałyby, że to właśnie w tej sferze coś nie gra i ja bym się nad tym zaczęła zastanawiać i na ten właśnie temat spróbowała odbyć rozmowę. Nie mam zielonego pojęcia jak się zachowuje kobieta, która zdradza z oczywistych powodów:] Ale jestem pewna, że ten związek wisi na włosku albo już się rozpadł. I albo teraz ją posadzisz i w końcu coś sobie wyjaśnicie. Albo wszystko w końcu się rozpadnie, zapewnie z wielkim hukiem, bo to nie Ty zakończysz ten związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×