Do mam które rodzily pod koniec kwietnia...

Witam serdecznie mam małe pytanko otóż termin porodu mam na 28 kwietnia czyli już niebawem...powiedzcie mi czy wypada wyjść na spacer z dzidziusiem dzień po wyjściu ze szpitala czy nie bardzo??? bo położna mi mówiła że przynajmniej przez tydzień powinnam z małym zostać w domu ale skoro bedzie ciepło to chyba nie ma żadnych przeciwskazań co??? pozdrawiam

no cos ty to za szybko,ja rodzilam w lato i po 3 dniach wyszlam na spacer na 30min tak mi polozna zalecila no i wiadomo nastepne dni to juz dłuższe spacery,ja tak uwazam a zrobisz jak chcesz twoje dziecko;)

a dlaczego nie mialabys wyjsc z dzieckiem?przeciez i tak wyjdzie na dwor,bo jakos ze szpitala wyjsc musi....ja wyszlam na drugi dzien po wyjsciu ze szpitala i maly ma sie dobrze.teraz ma miesiac i odbywamy takie spacery,ze hej:)nigdzie na swiecie czegos takiego jak werandowanie nie ma...jeszcze rozumiem zima,ale nie wiosna...

Przynajmniej tydzień musisz odczekać :-/ A zimą przynajmniej 2 tygodnie. Najpierw to dziecko się dobrze ubrane przystawia do otwartego okna żeby przyzwyczaić. Ja rodziłam 8.03 i dopiero po dwóch tygodniach wyszłam na pierwszy spacer na 1,5 h. Wcześniej przystawiałam do otwartego okna.

no właśnie się pytam kogoś doświadczonego żeby np mały nie zachorował czy coś w tym stylu..to moje pierwsze dzieciątko i nie mam doświadczenia bo u mnie w rodzinie dzieci przeważnie rodziły się w okresie zimowym stad to pytanie...

Tak od razu to za wcześnie. Kilka dni odczekaj. A wiosna to czas kiedy najwięcej zarazków po zimie wisi w powietrzu.

no to ja nie wiem dlaczego mi położna w lato powiedziala zebym po 3 dniach dopiero wyszla hmm i tak tez zrobilam ,to moje pierwsze dziecko wiec sie słuchałam tego co mówi hehe Zrób jak uważasz:)

ja rodziłam na początku kwietnia 6 dni byłam w spzitalu i potem jak wyszłam to tego samego dnia zaliczyłyśmy pierwszy spacer. Bylo pięknie, słonecznie, cieplutko. Teraz na deszcz i pluchę i 8 stopni (jak u nas dzisiaj ) nie ciągnęłabym dziecka. Szczególnie ze jeszcze radosna historia z pyłem i tak na prawdę nie wiadomo komu wierzyć i kogo słuchać... Poczekałabym kilka dni, aż się zrobi ładnie. No chyba ze masz tam u siebie piękną słoneczną pogodę to wtedy raczej bym nie czekała.

pogoda że tak powiem jest ni w pięć ni w dziewięć;/ więc jednak zastosuje się do zaleceń położnej i waszych opinii na ten temat...wiecie jestem ,,przyszłą,, samotną mamą, mieszkam sama daleko od domu rodzinnego bo za granicą a ojciec dziecka zginął w wypadku dwa miesiące temu i szukam rad gdzie się tylko da...dzięki za wypowiedzi

w czerwcu i było naprawde cieplo ale z dzieckiem wyszlam na spacer dopiero po 5 dniach ,na pół godz.

Ja rodziłam pod kobniec kwietnia i mi połozna powiedziałą, zę mam z dzieckiem od razu wychodzić na spacery i to miniimum 2-godzinne...a z werandowaniem dać sobie spokój , bo to nie ta pora roku...i myśle, że ta połozna jest bardzo dobra , bo ma nawet swoja rubryke w gazecie bodajże mama i dziecko...

laski przecież teraz za oknem mamy cieplej niż w domu , ja bym tam wyszła może nie od razu na godzinę , ale na pół na pewno :)