Suchość pochwy- coraz większy problem.

Temat założyłam już w dziale 'życie erotyczne', jednak może tutaj będzie więcej osób, które mogą coś wiedzieć: Drogie Panie! Zwracam się do Was z moim problemem, gdyż staje się on coraz bardziej wstydliwy i nie mam na razie odwagi porozmawiać o tym z lekarzem, a tutaj mogę pisać anonimowo... Przez prawie 2 lata brałam tabletki antykoncepcyjne, po czym odstawiłam je na 5 miesięcy. W ciągu tej przerwy wszystko było jeszcze w porządku. Pewnego dnia, pod koniec tej przerwy, przedobrzyłam trochę z kąpielą i dodałam wszelkich możliwych pachnących, pieniących się specyfików, co wywołało pieczenie, swędzenie i zaczerwienienie miejsc intymnych. Udałam się do ginekologa, opisałam tę feralną kąpiel, dostałam krem, podziałało - wszystkie objawy zniknęły w ciągu tygodnia. Niestety praktycznie od razu pojawił się mój tytułowy problem... Jak wiadomo, zaczęło to coraz bardziej utrudniać zbliżenia intymne. Znowu udałam się do lekarza, zaczęłam używać plastry antykoncepcyjne i dostałam tabletki dopochwowe, które rzekomo miały wyeliminować mój problem. Sytuacja trochę się pojawiła. Gdy skończyło się opakowanie, problem się odnowił, ale w jeszcze gorszej postaci... Nie dość, że sucho, to wraz z partnerem zaobserwowaliśmy, że po każdym stosunku na jego członku zostaje wiele takich malutkich, białych, zaschniętych 'śmieci'. Na zaschnięty śluz wydaje się to być za twarde... Może to jakiś zdarty naskórek? Trudno jest całkiem zrezygnować z życia seksualnego, a jest coraz gorzej- coraz większy ból, coraz mniej odczuć. Mam wrażenie, że w pierwszym odcinku pochwy już nic nie czuję (stąd te podejrzenia o obtarciach i naskórku), jakiekolwiek odczucia mam dopiero wtedy, gdy penis znajduje się głębiej. Bardzo proszę o porady.

dalej ma infekcje ...dlatego takie masz objawy....

Małe zaschnięte białe śmieci mogłyby sugerować grzybicę, bo śluz przy grzybicy jest właśnie taki serowaty z drobinkami białymi, to samo jeśli chodzi o ból podczas stosunku. Ale nie piszesz nic o upławach, a przy grzybicy są spore. Tak czy inaczej to na pewno infekcja i radziłabym jednak przejść się do ginekologa i to jak najszybciej, bo jak zaraziłaś partnera, to będziecie musieli się leczyć oboje. Więc jak nie ze względu na swoje zdrowie, to przez uwagę na partnera nie odwlekaj tego.