Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pechowa_szczesciara1989

Placze, chce odejsc a nie mam gdzie sie wyprowadzic.

Polecane posty

Gość pechowa_szczesciara1989

Kloce sie z facetem. Mieszkamy ze soba 2 lata u niego, jestem w rozsypce. Nie potrafimy sie dogadac, chcialam go zmienic, ale do niego nic nie dociera. Nie mam gdzie teraz odejsc, szukam pokoju do wynajmu ale ceny kosmiczne - nie jestem w stanie sie utrzymac. Nie wiem co robic, na dodatek straszy mnie ze rozliczy mnie ze wszystkiego - ze za darmo nie spalam w "jego" hotelu :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
współczuję, skoro tak mówi to jest wyjątkowym dupkiem, uciekałabym od niego czym prędzej, a na rozliczenie niech przygotuje faktury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D a niech straszy pomyśl, chcesz być z kimś tylko dlatego, że nie widzisz innych opcji na przeprowadzkę ? zawsze jest jakieś wyjście choćby tymczasowe a zazwyczaj rzekomy brak możliwości przeprowadzki to podświadoma wymówka przed zmianami w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasaasdassds
nie można zmienić drugiego człowieka i nie ma sensu. każdy jest jaki jest i wszelkie próby zmian drugiej osoby są bez sensu. do niego nic nie dociera? a do ciebie by docierało jakby to on chciał cię ciągle zmieniać? nie pasujecie do siebie i tyle. wracaj do rodziców i nie cuduj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
Dokładnie, zostaw gnoja, pokaz mu że nie jesteś od niego zależna i nie musisz mieszkać w jego hotelu, a jak on cie rozlicza za nocki w nim to ty mu powiedz ze sex w hotelu tez kosztuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
napewno strach przed zmianami, ale nie mam gdzie sie podziac, pracuje, jestem studentka ale za 900 zl nie wyzyje. Do matki nie moge wrocic, sama ma ciezko i na utrzymaniu dwojke rodzenstwa. Bylam glupia i sie wyprowadzilam majac 19 lat, zakochana...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
mnie zmienil, nauczylam sie przy nim tak duzo... chcial bym tak robila - to robilam , staralam sie a ON? wszystko chce pod siebie, najgorsze jest to ze wogole mnie nie szanuje a za rok myslelismy o slubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dupy mu pewnie
dawalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajtuś
dlaczego nie wyzyjesz za 900 zl? a stypendium nie mozesz zalatwic skoro taka zla sytuacja w domu? To chyba w Warszawie studiujesz że ci 900 nie wystarczy, ja miałam 700 i dawałam sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jesteś studentką to wynajmij z kimś pokój postaraj się o jakieś zapomogi przecież taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
Mieszkam w Katowicach, zarabiam 900 zl, jesten studentka zaoczna, mam dofinansowanie i place na szczescie za szkole 1000 zl na caly rok, bo mam orzeczenie o niepelnosprawnosci. Przegladam rozne strony wynajmu stancji ale wszedzie jest powyzej 300 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaproponuj facetowi sex
za pokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pechowa to wyobraź sobie jak żyją emeryci i jakoś żyją a przecież kiedyś skończysz studia i będzie lepiej decyzja należy do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
boje sie, 3 lata razem ale jest coraz gorzej. Placze nad swoim losem, bo to ciezka decyzja. On jest nieobliczalny, powiedzial ze wroce tak jak przyszlam "w jednych trampkach".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pechowa_szczesciara1989 => Jesteś przykładem na to, że statystyczna kobieta to konsumpcyjnie nastawiona do życia, leniwa idiotka. Źle ci? Zmień faceta. W warszawie za pokój się 800 płaci, więc z łaski swojej nie jęcz. Znam takich, którym po opłatach 300 zł zostaje, a jakoś żyją. Zależy ci na wygodzie - zaakceptuj terazniejszy stan rzeczy. A tak tylko unieszczęśliwiasz siebie i wkurwiasz faceta. Co, moze chcesz, żeby podjął decyzję za ciebie i cie po prostu wywalił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak sobie mysle
alez ten twoj facet to ostatni cham wspolczuje ci ze akurat na takiego trafilas na pewno kiedys twoj los sie odwroci a teraz zawalcz o siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
ale co mam zrobic, jak dokonac pierwszego kroku? to nie takie hop siup, boje sie bardzo :( a z drugiej strony jestem juz tym zmeczona i zalamana, tak bardzo chcialam byc z tym czlowiekiem szczesliwa, ale boje sie ze juz nie bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
boje sie o swoj byt po prostu a nie jestem leniwa idiotka, to nie takie proste z dnia na dzien wyprowadzic sie od faceta z ktorym mialo sie tyle planow i isc gdzies, gdziekolwiek bo nawet nie mam narazie dokad isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michasia21dcfgvvv
czesc, jestem w twoim wieku. ogromnie ci wspolczuje i na serio pragne ci pomoc. mieszkam w anglii jesli chcesz to przyjedz do mnie pomoge ci znalezc prace. wiem, ze studiujesz ale w polsce po studiach raczej nie ma zbyt duzej przyszlosci. za to tutaj jest i jesli znasz angielski to jeszcze ci placa za to, ze sie uczysz. pisze serio jak chcesz to wbijaj, buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak w związku przestana "grac motylki" to się zaczyna prawdziwe życie... Niestety czy ten czy inny związek - to za jakis czas znów będzie rutyna itp. A dlaczego konkretnie chcesz odejść??? Przestałaś go kochać??? Nie masz babci- skoro u matki ciężko??? Jak ja daję radę za niewiele więcej - to Ty też dasz... trzeba tylko zacisnąc pasa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
Nie wiem czy go kocham, on mnie nie szanuje, o wszystko ma pretensje, wieczne fochy, wypomina mi kazda rzecz ktora sobie kupie - nawet w lumpeksie za 5 zl - np. dzis i o to wszystko sie zaczelo, gnebi, ogranicza, robi haje w pracy-zazdrosny. Wszystko traktowalam z przymruzeniem oka, ale jak dlugo mozna? Pewna osoba mi uswiadomila ze bedzie jeszcze gorzej i ze on sie nie zmieni i ze 30letni facet tak nie powinien sie zachowywac. Nie mam babci, umarly:( Matka sama ledwo ciagnie koniec z koncem, a poza tym nie umialabym do niej wrocic , jak? Mowa o slubie, a ja wracam do domu. Chcialabym sobie sama poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrtttttttgggg
Jesli jestes osoba niepelnosprawna i masz umiarkowany stopien niepelnosprawnosci, mozesz ubiiegac sie o calkowite pokrycie kosztow nauki !!! Zostanie ci jeszcze na ksiazki, przybory itd!! Zalatw to w PFRON- tj panstwowy fundusz rehabilitacyjny osob niepelnosprawnych. W Katowicach ma siedzibe na placu Grunwaldzkim, tj na wysokosci spodka, po przeciwnejk str ulicy. Warto sie tam udac i wszystkiego dowiedziec, bo maja duzo programow pomocy dla niepelnosprawnych! Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceta ok. 30-stki trudno zmienić bedzie, bo ma swoje nawyki. Matka napewno Cię przyjmnie jesli powiesz jej jak jest, dasz z 400-500 zł na życie i tyle... ja udaję 500 zł na jedzenia na 3. Czy dajesz kase swojemu facetowi tj. dokładasz się do zycia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
mam lekki stopien niepelnosprawnosci, co miesiac dostaje 250 zl na szkole ale wliczone to jest do czesnego a nie na konto. Daje facetowi, robimy zakupy, na jakis rachunek mu daje, wiadomo z oplat to on wiekszosc pokrywa ale na szczescie nie sa one wysokie, do 500 zl razem z pradem co 2 miesiac. na ktory zreszta zadeklarowalam sie ze bede dawac - 160 zl. Na wczasy, wesela , imprezy zawsze mu dawalam, przewaznie po polowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! i generalnie żadnego faceta nie da się zmienić w 100%... zawsze można trochę ''utemperować'', ale to tylko dla ambitnych i wytrwałych... bo chy młody czy stary : ma swój charakter, no i ... zależy jak mamuska wychowała.... tak tak... wierz mi... najbardziej narzeka się na teściowe wtedy (po ślubie) - ale każda z nas kiedyś będzie w końcu teściową kogoś. A czemu za 900 zł nie dasz rady... - jedzenie z 200zł (ja daję 500żl/3 osoby) -ten wynajem piszesz 300 zł - jakieś fajki, piwko , impry - chocby ze 100 zł - reszta nas szkołę ostatecznie możesz roznocić ulotki... albo poszukaj sobie nowego faceta - skoro Ci tak ciężko, bo wierz mi trochę mnie to denerwuje jak ktoś pisze, że za taką kasę rady sobie dać nie może.. ja daję - bo muszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
weszlam na rozne strony i widzialam najmniejsze ceny za WYNAJEM POKOJU 300 zl i oczywiscie wzwyz, do tego dochodzi miesieczny bilet 56 z, abonament za telefon 25 zł - na który zresztą mój facet mnie namowil i jeszcze biore tabletki antykoncepcyjne 37 zł , ale gdybym byla sama to wiadomo przerwalabym je. Zycie? nie wiem ile by mi zostalo z 300zl? to chyba ciezko wyzyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka oooooooooooooooooooooo
Myślę że dasz rade, musisz sie tylko przełamać i zrozumiec, że uda się. Mozesz jeszcze dorabiać, tak jak ktos napisal np. ulotki i pokaż mu, że jest totalnym dupkiem!!!! Bo chyba nie chcesz sie męczyć całe zycie z takim gnojem???? Jakby co to plicz go za sex dupka jednego!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka oooooooooooooooooooooo
no ale chyba 300zł ci wystarczy je żeli juz reszte wliczyłaś do mieszkania i jedzienia. Na co ci więcej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa_szczesciara1989
ja nie wiem, ja wogole nie wiem jak stoja wynajmy pokoju, najlepiej to by bylo zeby byl blisko mojej pracy by nie trzeba bylo dojezdzac. Weszlam tak po prostu na pierwsza lepsza strone i najtansze ceny to 300 zll za wynajem, moze byc nawet 500 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×