Problem z moją mamą...

Nie wiem co o tym wszystkim myśleć i za cholere nie moge i chyba nie chce tego zrozumieć. Problem polega na tym,że moja matka zawsze była spokojna, zawsze próbowała załagodzic kaażdą awanture, byle tylko był spokój, niestety nigdy, nie powiedziała nic, co ja tak naprawde boli ,a wszystkie problemy próbowala zmieść pod dywan. Ja jestem zupełnie inna, wdałam się raczej w ojca, mam silny charakter i zawsze starałam się wspierać mame i dodawać jej otuchy, niestety okazuje się,ze nieskutecznie. Wczoraj zadzwoniła do mnie siotra i powiedziała,że mama próbowała się zabić!! Na szczęście leki, które wzieła nie zadziałały. Okazało się,ze stało się to dlatego,ze ma straszne długi, kwota ogromna jak się dowiedzieliśmy, nie wiedziała już skąd ma brać pieniądze na raty, wiec znalazła sposób na "pozbycie" się problemu. Ja mieszkam sama, siotra z mężem, generalnie rodzice mieszkają ze bratem, który też o niczym nie miał pojecia. Przyznała się nam ,ze musiała brać kredyty, bo straciła sporą kwotę i bała się przyznać ojcu, w zwiazku z tym zaczeła zaciągać kolejne kredyty,żeby to spłacić. Poza tym ojciec wiecznie narzekał,że matka wydaje pieniądze i sam nie wiedział na co, wiec koło się zamykało. Matka bała się ojca wiec zaciagala kredyty,żeby o niczym nie wiedział, a on, dlatego ,ze o niczym nie wiedział wściekał się na nią, co ona robi z pieniędzmi... Sytuacja beznadziejna. "Powiedzieliśmy matce, że jej pomożemy,ze damy rade jej pomóć z długami, ale ona wręcz nas błagała,żebyśmy o niczym nie mówili ojcu. Ja tego nie moge zrozumieć, oni są 40 lat po ślubie, a moja matka wciaż boi się powiedzieć ojcu jaka jest prawda, bo bedzie krzyczał i bedzie chodził obrażony. Z drugiej strony zrozumie, jeśli ojciec się na nią wścieknie, bo sama jestem zła,ze doprowadziłą do takiej sytuacji, tylko przez to ,żeby mieć święty spokój... Ja jej pomoge, ale uważam,ze ojciec powinien znać prawde, bo skoro przez niego miała problemy finansowe, to tym bardziej powinien o tym wiedzieć... Zupełnie nie wiem co robić..