jego koledzy smieja sie ze mnie

nie naleze do super ladnych kobiet i wczpraj moj facet lekoo wypil i powiedzial ze ma dosc swoich kumpli bo czasem probuja sie smiac ze mnie, i w ogole mowie durne zarty i ze nie ma zamiaru wiecej z nimi dysktuowac i leje na to co oni mysla z jednej strony - ciesze sie ze ma ich zdanie gdzies z drugiej - od wczoraj rycze. czuje sie jak najwiekszy paszczur na swiecie :(

smieja sie z twojego wygladu tak?

podobno czasem robia sobie zarty ze mnie, ze jestem wrzaskliwa, ze nie umiem dobrac slow odpowiednio (a ja jestem niesmiala i z tej niesmialosci zapominam jezyka w gebie), ze ladny mam tylko tylek, mam problemy skorne i moze dlatego im sie nie podobam jest mi tak przykro :( moj pewnie chcialby chwalic sie mna przed kumplami a teraz wiem ze juz nigdy razem do nich nie pojdziemy :(

postaraj sie ich olac wiem ze moze to byc trudne ale na takich skurwieli nie ma sily wiem co to znaczy byc wysmiewanym i wiem co mowie

:( jest mi tak przykro. ciagle rycze i nawet nie mam ochoty sie z moim widziec. on nic nie zawinil, bronil mnie ale czuje sie teraz tak jakby mi laske robil ze ze mna jest albo co gorsze ze pewnego dnia spotka lepsza ktora kumple zaakcpetuja i mnie rzuci :(

Chyba młodzi jesteście, co?

pewnie nie robi ci laski nie mow tak zapewne cie bardzo lubi a morze nawet kocha

Autorko nie przejmuj się nimi.Od razu widzę że jesteś bardzo wartościową dziewczyną , naprawdę nie warto się przejmować takimi kretynami.Twój facet jest w porządku i na pewno też mu głupio z tego powodu ale przynajmniej Ci powiedział jak jest bo czuje się winny niepotrzebnie w całej sytuacji.Naprawdę szkoda Twoich nerwów na bandę opryszczków u których życiowym celem jest wyśmiewanie się z dziewczyny od ich kolegi.

dzisiaj sobota a ja znowu mam nerwy. urzadzaja grilla , moj mi wyslal smsa ze skoczymy do nich na godzinke. szukam dobrej wymowki. nie chce tam isc :(