Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tez studentka

Studentki majace male dzieci-sa tu takie?

Polecane posty

Gość tez studentka

czy wy tez uzycie swoich do osiagniecia lepszego wyniku na egzaminie badz zaliczeniu?:P Bylam nie raz swiadkiem sytuacji jak na egzamin ustny wszystkie kolezanki ktore mialy dzieci nagle sie z nimi zaczely zjawiac. I oczywiscie dziecko na egzamin biora ze soba, a dlaczego to juz wiadomo:D Bylam ostatnio swiadkiem nieprzyjemnej. Mianowicie mielismy ustne zaliczenie i trzeba bylo wchodzic po 3 osoby. Ze mna i druga kolezanka weszla 3, ktora przyprowadzila specjalnie swojego 5 miesiecznego synka. Pani doktor pozachwycala sie maluchem, kolezankau n przeprosila ze z dzieckiem "ale opiekunce cos wypadlo"- stara spiewka:P Dostalysmy swoje pytanie, ja mam odpowiadac pierwsza az tu nagle patrze a kolezanka wyjmuje piers (co prawda bardzo dyskretnie) i przystawia do niej synka:D Mi to nie przeszkadzalo ale egzaminujacej owszem, oburzona wyprosila kolezanke i kazala przyjsc na poprawke (tak, dostala dwoje) jak opiekunka bedzie tym razem mogla zostac z dzieckiem:P Ta sytuacja to pszetroga dla mam studentek by nie przeginac z dziecmi, a jak u was jest? tez czasem bierzecie maluchy by profesorowie sie porozczulali i troszke naciagneli ocene?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma tu takich bo na studiach trzeba sie uczyc a nie dzieci robic bo na to tez czas przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
ja nie krytykuje tych co sa na studiach i maja dzieci, chociaz podzielam twoje zdanie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja studiuje i mam niespelna 2 letnie dziecko i nawet bym nie wpadla zeby syna zabrac na egzamin :/ no coz niektore mamuski nie mysla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
a co tu ma kolezenstwo do rzeczy? Ta co ma synka to zadna moja tam kolezanka dobra, ot znajoma ze studiow z ktora oprocz slowa "czesc" nic wiecej mnie nie laczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie pomyslalyscie ze na studiach moga byc kobiety ktore maja wiecej niz 19 lat i juz zalozyly rodziny? chociaz przyznam ze pierwszy stopnien studiow zrobilam jeszcze jako panna... grunt to wszystko razem pogodzic chociaz nie powiem bo jest czasami bardzo ciezko szczegolnie jak oprocz rodziny dziecka i studiow pracuje sie zawodowo ale daje rade i nigdy nie wykorzystalam sytuacji rodzinnej zeby cos zalatwic na uczelni i nie mam zamiaru tego robic wiec widocznie sie da...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
Aisza ja nie studiuje z dziewietnastolatkami:P sama mam juz 24 i na roku u mnie przedzial wiekowy to 23-24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez studentka a co tu ma kolezenstwo do rzeczy? Ta co ma synka to zadna moja tam kolezanka dobra, ot znajoma ze studiow z ktora oprocz slowa "czesc" nic wiecej mnie nie laczy. " obrabiasz jej tylek i jeszcze chcesz zebysmy sie przylaczyly. :O Komplekas masz , bo hccesz wyjsc przy niej na supr-laske a jestes tylko zwykla miernota. Takie jest moje zdanie o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ja z tego co obserwuje
to najczesciej przeginaja te kobitki, ktore sa dopiero w ciazy ;/ Chodza z brzuchem i robia z siebie cierpietnice, opuszczaja specjalnie zajecia, nie chodza na wyklady, a jak przychodzi do egzaminu to czesto biora wykladowcow na litosc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
jagoda wyluzj:P Opisuje sytuacje sprzed roku, ta dziewczyna juz nawet z nami nie studiuje bo zrezygnowala. I nie obrabiam jej tylka bo nic zlego o niej nie napisalam:O Napisalam specjalnie ze sytuacja niedawna, ale generalnie chodzilo mi o to ze dzis zaliczenie mialam i czekajac w kolejce bawilam sie z maluchami, bo wszystkie mamy swoje pociechy wziely:P Szczerze mowiac to nawet nie wiedzialam ze co poniektore sa matkami. Nie chcialam tez o tamtej sytuacji za duzo pisac bo wiadomo ze anonimowosc trzeba zachowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale lubicie ludziom dupy obrabiac :P Ale faktem jest ze bohaterka topiku zachowala sie jak idiotka, wykladowca miala racje. Tylko nie wydaje mie sie zeby dala jej pale za to ze piersia karmila tylko za to pewnie ze nie umiala ale autorka postu "zapomniala" o tym napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tym bardziej nie powinno cie dziwic ze kolezanki maja dzieci... nie kazda kobieta chce miec dzieci po 30... chociaz zgadzam sie ze z tym karmieniem to juz w ogole wypalila :/ zenada ale stwierdzenie : jagoda369 (acha261@wp.pl) nie ma tu takich bo na studiach trzeba sie uczyc a nie dzieci robic bo na to tez czas przyjdzie. jest ponizej pasa ja studiuje kierunek typowo meski wiec jest mi o wiele trudniej a jednak sie da i calkiem niezle mi idzie o czym swiadczy srednia... a tak w ogole co cie to tak boli? ona wyleciala z egzaminu a nie ty... a cieszyc sie z tego to juz jest przesada... no ale co ty mozesz wiedziec o studiowaniu pracowaniu zajmowaniu sie dzieckiem i mezem rownoczesnie... to dopiero jest wyczyn studiujaca panna to akurat zadna trudnosc... daj juz spokoj bo wnerwia mnie taka gadka i nasmiewanie sie z kogos bedziesz miala kiedys dziecko to zobaczysz jak jest ciezko i wtedy pomysl o tej swojej kolezance ktora majac male dziecko jeszcze studiowala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagoda jeśli temat cie nie dotyczy to po co się wtrącasz ty zapewne studia już masz skończone skoro dziecko masz i takie zdanie na ten temat ja mam półtoraroczną córeczkę, ale nmigdy nie zabierałam jej na egzaminy bo dla mnie to jest nienormalne, zawsze można kogoś poprosić o pomoc a nei zabierac malucha ze sobą koleżanka dostała nauczkę bo moim zdaniem to już była przesada Ciężko jest z dzieckiem i studiami ale sa i tego dobre strony: maluszek urośnie pójdzie do przedszkola my skończymy studia i wrócimy do pracy z wyższym wykształceniem pozdrawiam wszystkie mamuśki studentki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
jagoda ja jej dupy nie obrabiam bo nic na nia zlego nie napisalam-powtarzam. Podobnie jak nie napisze jak dokladnie bylo, ale o jednym moge cie zapewnic, dziewczyna nie miala szans by nawet udzielic odpowiedzi. Dostala dwoje ot tak po prostu bo cos sie pani doktor nie spodobalo. Nie wiesz jak to jest na studiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tammm ,zmyslasz kochana. U mnie przez 5lat nigdy zadna z kobiet nie przyprowadzila ze soba dziecka. zALEZY AUTORKO CO "STUDIUJESZ " bo jesli w Wyzszej Szkole Modniarstwa to sie nie dziwie ze pozio poraza i nikomu sie uczyc nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
nie cieszy mnie ze wyleciala, no ludzie:O Opisuje tylko sytuacje. Nie mam nic do mam ktore studiuja, nawet podziwiam bo ja nie wiem czy dalabym rade. Czy ja gdzies tu kogos skrytykowalam? Czy moze to nie ja mam kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
jagoda studiuje panstwowo dziennie i uwierz mi ze na zaliczeniach i egzaminach jest wysyp dzieci. czy mi to przeszkadza? Nie, bo lubie dzieci i chetnie sie z nimi bawie, sa mamy ktore na egzamin nie chca wchodzic z dzieckiem i nie raz oferuje sie z tym ze zostane z maluchem, ale to sa naprawde wyjatki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem ..... mnie nie chce sie wierzyc zeby ktos byl na tyle szurniety zeby dzieci na egzamin przyprowadzal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
u nie na uczelni to norma, wiele dziewczyn przychodzi ze swoimi malymi dziecmi i to nie tylko na moim kierunku jak zauwazylam. Sa rozne sytuacje, czasami wlasnie przychodza z dziecmi ale wchodza same. jednak wiekszosc nie ma co ukrywac, bierze dzieci bo ma w tym interes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
przeciez maja matki, wynajmuja opiekunki. Z jedna dziewczyna czesto rozmawialam co ma male dziecko i ona akurat wynajmuje opiekunke na godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o ile dobrze pamietam to na studiach jest oceniana wiedza a nie wdziek dziecka ktore posiadamy. Jesli i tak dzieci zostawiaja przed sala to jaki w tym sens (egzaminator ich nie widzi : O )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
Ja jestem studentką z 2 miesięcznikiem (z wpadki) i nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy brać go na egzamin. Zrobiłam sobie przerwę w szkole i póki mały nie pójdzie do żłobka nie mam zamiaru chodzić do szkoły (jestem na dziennych, ostatni rok) więc wykorzystuje ten czas na pisanie pracy i kontakty z promotorem oraz ze znajomymi, którzy udostępniają mi materiały z przedmiotów, które zostały mi do zrobienia, tak żebym je błyskawicznie pozaliczała jak się wreszcie wyzwolę od małego ssaka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaaby
* miesięczniakiem... to jest :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
Pisalam o sporadycznych wypadkach kiedy jakas mama naprawde nie ma z kim w sesji zostawic dziecka. Wtedy takie zostawiaja dziecko, ale to rzadko sie zdarza. Wiekszosc bierze dzieci (te malutkie) ze soba. I na studiach niestety nie zawsze wiedza jest oceniana. Nie raz slyszalam, rozmawialam z tymi mamami ktore biora dzieci specjalnie i ten sposob sobie zachwalaja:P bo to sie egzaminator pozachwyca, to mama moze powiedziec ze dziecko chorowalo ze ciezko bylo sie nauczyc z tego powodu. Rozni sa ludzie i rozni egzaminatorzy. Kobiety egzaminatorki zazwyczaj lapia sie na to. Mi osobiscie nic do tego, tylko chcialam zapytac czy to u mnie tak tylko jest czy wszedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre jagoda
jagoda zamknij pysk sa tutaj studentki ktore sie zajmuja dzieckiem nie tak jak ty tracisz czas na kafeterie i nic w zyciu nie osiagniesz nawet sie swoim dzieckiem nie zajmujesz bo robi to twoja matka zal mi ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre dobre jagoda
dzioewczyny nie piszcie z tym debilem jagoda sa tematy o niej szkoda pisania do niej to pojebana dziewucha ona nie ma studiow jedyna je zdolnosc to siedzenie na forum od rana do nocy i wyrazanie swojego debilnego zdania wziela by sie za opieke nad wlasnym dzieckiem bo chodzi z gownem caly dzien podczas gdy ona pisze tutaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez studentka
proponowalbym jak cos powrot do tematu bo o uzytkowniczkach forum nie bede sie wypowiadac, gdyz ich nie znam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko nie przejmuj sie takimi jak dobre dobre jagoda... sama widzisz co takie gowno soba reprezentuje. Az szkoda komentowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×