dbam o siebie a mojemu facetowi to nie odpowiada

Jestem z nim od niedawna. Od zawsze dbałam o siebie, starałam się w miarę możliwości pracować zarówno nad umysłem i nad wyglądem. Skończyłam studia, pracuję w zawodzie. Zawsze był ze mnie sportowy duch, więc staram się codziennie ćwiczyć, jak nie fitness, to basen, rower, a ewentualnie w ostateczności ćwiczenia w domu. No, codziennie jak codziennie, może nie az tak, ale po kilka razy w tygodniu:) Do tej pory ludzie z którymi się przyjaźniłam czy przyjaźnię doceniali to, mówili że to fajnie że mam taką silną wolę podczas gdy inni się obżerają i nie ruszają tyłka z kanapy. Oczywiście ideałem nie jestem, zdaję sobie z tego sprawę, ale jestem w miarę dobrze zorganizowana i znajduję czas nie tylko na siebie ale też ludzi mi bliskich. Tymczasem ostatnio mój facet coraz częściej daje mi do zrozumienia, że nie podoba mu się to że......uprawiam sport oraz staram się nie jeść tuczących rzeczy:O:O Coraz częściej podsuwa mi słodycze, mimo że wie, że staram się ich nie jeść, nie traktuje poważnie tego że mówię że idę na basen itp, śmieje się z tego że przesadzam i ostatnio usłyszałam, że najlepszym sportem jest dziecko bo trzeba przy nim co chwilę wstawać i biegać itp...... Coraz częściej mam wrażenie że chciałby zrobić ze mnie kurę domową, nie wiem może się mylę, co o tym sądzicie?