Gdy dziecko wygra konkurs powiatowy. Kogo zasługa-dziecka czy nauczyciela?

Czy wg was to zasługa dziecka czy nauczyciela przedmiotu"?

Stawiam na rodzicow.

Dziwne pytanie. Dziecka jest zasługa, że sie nauczyło, bo nikt mu tego do głowy łopatą nie wlożył, a nauczyciela zasługa - to zależy. Są nauczyciele, którzy przygotowuja uczniów, robią jakieś dodatkowe zajecia, opracowują materialy - i wtedy zasługa nauczyciela na pewno jest. Ale moze też byc tak, że nauczyciel jest po prostu podpiety, bo uczeń do jakiegos nauczyciela musi byc przypisany - i poza tym nie robi nic. Wtedy jego zasługa jest niewielka.

dziecka

Jeśli nauczyciel prowadził dziecko - to częściowo jego zasługa. Dużą rolę mają rodzice i ich motywacja. Jednak najwazniejsze jest tu dziecko :) W końcu chciało się uczyć, miało wiedzę i charyzmę by zdobyć osiągnięcia wysokie szczebla. Zdradza to ambicje i mozliwości osiągnięcia sukcesu... choć miejsmy nadzieję z własnych chęci, a nie ambicji rodziców czy nauczyciela... Charówka za wszelką cenę nie jest dobra, ale jesli dziecko samo sięga po wiedzę - to tylko sie cieszyć! :)

Wg mnie każdego po trochu: dziecka w najwiekszym stopniu.

ja na przykład w konkursie z jęz. polskiego w podstawówce nie zaszłabym tak daleko, jak zaszłam, gdyby nie moja nauczycielka.

U mnie w szkole pamietam nauczyciele bardzo duzo czadsu poswiecali temu zeby dziecko dobrze wypadlo i rzeczywiscie.. wklad nauczyciela jest czesto bardzo duzy a niedoceniany.

powiem wam z własnego doświadczenia mój syn osiąga sukcesy na konkursach tylko dzięki sobie nauczycielka daje mu tylko zakres materiału i dzieciak sam sie uczy .