Jestem gotów błagać ją o wybaczenie na kolanach ale nie mogę

to był chory pomysł... a to znak, że jeszcze nie jeden chory pomysł wyjdzie z twojej głowy.. to trzeba leczyc..! Im bardziej będziesz odwlekac moment rozmowy z Nią, to czesc, tym bardziej ona bedzie odwracac głowe:) takze wymysl dobry pomysł, a nie chory:DDD

Hmm... coś w tym jest.. naprawdę miewam pomysły, które są co najmniej "wyjątkowe", ale tak właściwie, to ludziom się podobają, bo ZAWSZE są by komuś sprawić przyjemność i nigdy nie mają krzywdzić... A mógłbym Ciebie prosić o jakiś pomysł? bo mówisz "dobry", ale jaki to? opisz mi, proszę Cię...

Te twoje wyjątkowe pomysły na pewno nie wszystkim się podobają. Trochę skromnosci. Nie robiłes ankiety to nie wiesz:) a co do pomysłu...to ci napisałam. Ileż mozna pisac. Masz po prostu powiedziec czesc do Niej, czy bedzie otoczona stadem ludzi, czy koni. I porozmawiac. I na pewno powie do ciebie czesc i bedzie patrzyła co masz do powiedzenia. Na pewno jest ciekawa::):):) No to miłej rozmowy:):))

http://www.youtube.com/watch?v=0BSbUw_2XAY

I nie zapomnij kleknac na oba kolana.

Do Ewci: uważam, że jesteś zazdrosna: o Ciebie pewnie żaden chłopak tak nie zabiegał, jak ten o tą dziewczynę. Wariat, przyznaję, ale wydaje się być fajną osobą. Do Autora: widzę, że ją kochasz: nie poddawaj się. Każdy ma prawo do błędu i nawet jeżeli Twoja dziewczyna wie o tej "kradzieży" to powinna z Tobą porozmawiać i spróbować wybaczyć, jak nie, to niczym nie zawiniłeś. Walcz o nią, bo według mnie uczyni to szczęśliwym dwie osoby: Ciebie, bo będziesz z nią, ja, bo będzie miała wspaniałego chłopaka. Powodzenia.

Kobiety są inteligentniejsze od facetów.. I powiem Ci jako ich przedstawicielka..że czesto faceci wymyślają jakieś chore pomysły jak mikrokmaery, zakładanie szpiega..lub kradziez gg jak w twoim przypadku.. a najlepsze są proste rozwiązania. One nigdy nie zawodzą. czyli czesc i podejsc do kobiety:)

najprostsze najlepsze: myślisz, że nie próbwałem z nia pogadać? przez cały czas bycia razem nei miała przede mną tajemnic, aż tu nagle... co miałem zrobić? zacząłem się martwić, szczerze, o nią

miała prawo do swoich tajemnic. A ty jej swoje wszystkie tajemnice mówisz? nie. wiec postapiłes bardzo niemoralnie.

Nigdy się nie zdarzały, by zapytałą o coś i odmówiłem odpowiedzi, nigdy jej nie okłamałem, choćby w najdrobniejszej sprawie. Nie chodzi o to, że miała tajemnice, ale robiła się smutna, speszona, gdy pytałem co siędzieje i się martwiłem... nie chciałem jej skrzywdzić

No to odpowiedz czy byłeś w burdelu? jak miałeś 30 lat?

Jak ja bym była facetem i widziała moją kobietę smutną to bym podeszła do niej.. a nie wykradała jej archiwum gg:O co za głupota. I jaka dziecinada.

Mam lat 19, nie nie byłem w burdelu: jakieś jeszcze pytania? A myślisz, że nie próbowałem? przecież napisałem, że robiłą się smutna, speszona gdy pytałem: przez gg tego nie widać aż tak :/

dobra dobra. Jak miałeś 19 to nie miałeś kasy na burdel: :P:P A w wieku 30 lat? z iloma prostytutkami spałeś?:)??? Wiesz skoro ty znasz wszystkie jej tajemnice. Ona ma prawo znac twoje obstawiam 4 lub 3 ? ile zgadłam??

Mam lat dziewiętnaście (nineteen, 19) co Ty masz do 30 lat? Hmm... nie wiem, czy mam jakieś tajemnice, ale jeżeli coś ją kiedykowiek interesowało odnośnie mojej osoby i zapytałą odpowiadałem.

a jak pytała cie o prostytutki to co odpowiadałes??

a te archiwum gg to chyba w 2008 sądząc po tym co wiedziałeś o nije..skopiowałeś... nieładnie. zamiast jezdzic za nią i wykradac archiwum trzeba było byc z Nią..wtedy zycie waliło jej się na głowę..praca..babcia... w koncu po coś wasze drogi się skrzyżowały...

Nie pytała, ale Tobie powiem: z żadną nie spałem... zadowolona?

jaka babcia? co ma do tego babcia? my się znamy?

jak ja bym przeczytała czyjes archiwum i wiedziała ze ma tak zle w zyciu..to nie mogłabym sie patrzec na cierpienie tej osoby.. a wy sobie czytacie jak jakąs książkę...rozmowy gg, maile..co wam to daje? za duża nuda w życiu??? prawda

Może by miała problem, w którym mógłbym pomóc, albo marzenie, które mógłbym spełnić, co Ty na to?

No miała...to była jej babcia..niestety wolałes czytac jej archiwum i czasem jezdzic za nią..niz faktycznie jej pomóc. jej babcia..:(

co z "jej babcią"? o co Ci chodzi, proszę wyjaśnij... zgubiłem wątek

i zamilkła... Ewciu... o co Ci chodzi z tą babcią, proszę powiedz?

nawet na foru mcie olewaja

nie udawaj głupa.. dzieki detektywom i archiwum gg wiesz wszystko o mnie. o Babci tez. nawet w czasie pracy mnie śledziłeś 08'. to kiedy padasz na kolana? jutro? miałes odwage na takie rzeczy, miej odwage i na facet to face. ALE SAM zaczynasz nie mysl ze ona bedzie cie podrywac. jeszcze czego. to lezy w twoim interesie. bo natuszyles jej prywatnosc

??????? Ej chyba coś się pomyliłaś... w 2008 roku nic takiego nie było, a co do babci chodzi mi o to, że dzięki babci tej dziewczyny ją poznałem

nie udawaj głupa. nigdy nie pisałam tobie w ilu facetach byłam zakochana z iloma byłam. a ty pisałes tu post w 2008..a ja go przeczytałam teraz...ze twoja konkubina miała wiecej facetów niz ty i ona - czyli ja, razem wzietych. ty 7 ona 3!!! i ze jestes fajnym facetem i stac cie na fajną...dziewczyne.. miej odwage sie przyznac..

a może wejdź: http://wrozbyonline.pl/5202 zarejestruj się wybierz jasnowidza/wróżbitę/doradcę życiowego i spytaj go, co ona do Ciebie czuje, o co ma uraz?

Zapewniam Cię, że coś pomyliłaś... na 100% nie było mnie tutaj w 2008 roku!