Nie potrafie byc soba w lozku-bedac w nowym zwiazku.

Mam dziecko w mezczyzna, z ktorym w lozku bylo mi jak w niebie.Byl pierwszym z mych 3 kochankow, z ktorym mialam orgazm.Byl prawie 20 lat starszy ode mnie, w seksie traktowal mnie jak unizony sluga swa krolowa.Kazyd stosunek byl przezyciem spektakularnym a wrecz teatralnym:)Niejednokrotnie budzilam sie o 6 nad ranem dochodzac do orgazmu a on usmiechal sie do mnie witajaco z pomiedzy moich nog.:) Rozstalismy sie rok temu. Od dwoch miesiecy sypiam z moim nowym mezczyzna Tomkiem.Jest cudowny, mlody, wysportowany, szalony i ciagle gotow-niczym nastolatek:)Absolutnie nie powiem,ze jest zle w lozku,lecz czuje,ze mogloby byc niebiansko a jakos krepuje sie mowic o tym co bym chciala.Tymbardiej,ze te pragnienia zbudowane sa w mojej glowie na podstawie tesknoty za poprzednim..(w lozku oczywiscie).Chce byc z Tomkiem i doskonalic nasz zwiazek rowniez na plaszczyznie seksualnej,lecz obawiam sie rozmowy na ten temat.Poprostu sie wstydze.Wiem,ze to moze wydac sie glupie ale mimo ze nie chce gdzies w mojej glowie powracam do seksu z pprzedniego zwiazku, w ktorym to w lozku czulam sie wrecz wielbiona niczym bogini wszechswiata.

Żenada, kogo takie bzdety w ogóle interesują ? Pewnie monike_32 która sama to napisała i sama se odpisze, żałosne.

nie rozumiem-co wlasciwie jest zenada?

Chcialam poprostu poprosic o rade-bycmoze ktos z Was jest bardziej doswiadczony i potrafi mi pomoc..?

czyżby kolejny przypadek typu "dobrze miałam, ale nie doceniałam"? faceci to nie klony - zapomnij o tym, co było i przyzwyczajaj do tego, co jest

a mnie interesuje dlaczego rozstałaś sie z poprzednim? wiesz rzadko kiedy zdarza sie taki skarb w łózku jak Twój eks... i teraz wszystko zalezy czy twoj partner bedzie chciał sie doskonalic w tej dziedzinie czy nie

Mysle,ze moj nowy partner z pewnoscia bedzie chcial sie doskonalic w tej dziedzinie ale jakos ja wstydze sie prosic go o spelnianie moich pragnien.Np-abym doszla podczas kochania sie zazwyczaj potrzeba mi wiele wiecej czasu niz partnerowi.Poprzedni partner zaraz po skonczeniu we mnie zchodzil na dol i piescil mnie jezykiem tak cudownie zlizujac przy tym swoje nasienie ,ze dochodzilam w minute.i wiem,ze to jest dla mnie sposob 100%, lecz poprostu wstydze sie powiedziec o tym Tomaszowi i nawet nie wiem jak mam to ujac...:|

A z poprzednim rozstalam sie poniewaz jest chorym psychicznie ,klamca, manipulatorem i alkoholikiem.Uswiadomilam sobie w koncu,ze nie kocham jego lecz moje wyobrazenie o nim zbudowane na podstawie jego cudnych, slodkich klamstw....

"piescil mnie jezykiem tak cudownie zlizujac przy tym swoje nasienie" - no nieźle - teraz nie dziwię się, dlaczego masz opory przed zakomunikowaniem swojemu obecnemu partnerowi swoich wyobrażeń o udanym seksie

ja tam Cie rozumiem, byłaś ze swoim eks długo pewnie oboje spełnialiście wiele z waszych fantazji i teraz 'zwykly' seks nie jest taki podniecajacy, moze zasugeruj mu cos co Cie jara np zeby po stosunku niech Cie jeszcze wylize ale bez tej spermy co by chopaka od razu nie spłooszyc:)

hmmmmmmmmmmmmmm-nie rozumiem.Czy to cos dziwnego?

Jejku-ale ja sie wstydze nawet o tym pisac.W poprzednim zwiazku wychodzilo to na maksa naturalnie-bez uzywania nawet slow.Poprostu to robilismy.Oczywiscie,ze nie powiem mu aby wylizal swe nasienie-chociaz to i tak bedzie oczywiste po stosunku:),lecz ja sie boje odtracenia dlatego moze wstydze sie go poprosic o dopieszczenie mnie jezykiem po.......

Witam ponownie-czy jest ktos moze powazny chetny mi doradzic?

A co mnie obchodzi co Ty robilas do tej pory Ty OGRANICZONA PROSTACZKO?!

a jezeli chodzi o "klase" to radzilabym Tobie powtorzyc-pierwsza klase podstawowki GLUPIA ISTOTKO!

bo was pogodzę ździry zaściankowe!

nie dokazuj Mila nie dokazuj!

Jakiej ty rady właściwie oczekujesz? Żeby ktoś pomógł ci w doborze słów czy co??? przeczytaj sobie powoli drugą linijkę mojej pierwszej wypowiedzi - to jest jedyna rada i zarazem wskazówka dla ciebie!

wzruszyła mnie twoja historia