do protestantów

------------- (J 6,51) Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba, jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. ------------------ Niniejszym cytatem chciałam dać do zrozumienia wszystkim protestantom, że nie mają racji gdy twierdzą, że hostia, którą przyjmują jest tylko symbolem Chrystusa - powyżej mamy napisane jak wół, że Bóg jest chlebem żywym. Jeszcze nie umarł , a tak się nazywał. Więc hostia to też jest chleb żywy. co wy na to tu protestanci?

Hahaha, polnische juden :D Das ist falsch!

Co ty piszesz? po prostu zastanawiałam się ostatnio po co ja w ogóle chodzę do tej komuni. Już to rozumiałam i znowu to zapomniałam. No więc chodzisz tam NA PAMIĄTKę krzyża Chystusa - z szacunku do tego krzyża i żeby mieć to życie wieczne. Co sobie pomyślę o komuni to widzę rozmnożenie chleba bo ten opłatek powinien być pomaczany w czerwonym winie. Wszystko mi się już plącze - no ale pisze wyraźnie - JESTEM CHLEBEM ŻYWYM. No i to wyjaśnia wszystko

Wiecie - jak są cuda eucharystyczne to opłatek zamienia sie w komórki serca człowieka. No więc ten chleb żywy to jest przenośnia. Bo właśnie nie ma żywego chleba - taki symbol to jest, a przy ostatniej wieczerzy powiedział TO JEST CIAŁO MOJE - bo by były jakieś komórki chleba żywego. Nie wiem - jakieś migocące ? kto wie, nie?