starsza mężatka i ja

Dwa lata temu spotkałem świetna kobietę. Nigdy nie miała czasu na spotkania, rozmawialismy przez telefon. Przyznała się po mieisacu, że ma męza i dziecko. Nie przeszkadzało mi to, bo mówiła, że w związku im sie nie układa i chce ułożyc sobie zycie na nowo. minęły dwa lata a ona nadal jest z mezem i z tego co widze jestem jej potrzebny tylko do łożka. Najgorsze, że probowalem o niej zapomniec, zaczalem nawet popijac. mam 31 lat i coraz wiecej znajomych ma juz rodziny. brakuje im czasu, bo dom i dzieci. czuje się samotny i oszukany. Nie dlatego, że nie moge miec jakiejs innej ale dlatego, że naprawde sie zakochalem w niej. przyejdie do mnie jutro i chce jej powiedziec ze dluzej tak nie moge. Nie wiem czy rozmowa cos da, czy lepeij nie odezwac sie jz wcale. Boje sie ze jej znowu ulegne jak zacznie przy mnie plakac.

kolasanty walnij sie w leb hihihihihihihihihihi :D

Masz prawo być oszukany..ona pewnie czuje coś do ciebie, ale nie ma na tyle odwagi , by odejść od męża i tak pozostanie..powinieneś odejść..spróbować sobie ułożyć życie po swojemu, póki jeszcze nie jest za późno...będziesz cierpiał , ale z czasem chyba jeszcze gardziej, jeśli nic nie zrobisz..

a może mąż daje jej stabilizację finansową????????????

Myślę, że nie chodzi tylko o stabilizację...zbyt wiele wspólnych spraw...i brak odwagi..w sumie to egoizm i wygodnictwo, a jednocześnie życie podwojne..

był czas kiedy chciałem z nia zamieszkac u mnie. Ale teraz juz nie wiem. Chce z nia byc i ne chce. Sam nie wiem. Nie chodzi mi tylko o seks To ciekawa osobowosc, taka spontaniczna, zabawna. I napewno nie jest szczesliwa w malzenstwie. Nie wiem czy ciagnac to czy odejsc. Nie zalezy mi na tym zeby miec zone i dzieci. Wazne zeby czuc sie kocahnym. Ale nie wiem czy taki zwiazek z mezatka ma sens. Takie spotkania na kawke w przelocie i na lozko.

Na dłuższą metę nie bedzie to dobre, bo tak naprawdę wiążac się z nią skazujesz się na samotnośc...nigdy nie bedziesz miał pewności, czy akurat będzie miała czas na Ciebie,,święta samotne i nie tylko..teraz może Ci to nie przeszkadza, ale wkrótce może..

krotko mowiac - dales sie niezle wykorzystac

zapomnij :)

Brachu, sentymenty na bok. Skorzystałeś i Ty, nieprawdaż? ;) Swoją drogą, co 2 żona zdradza męża :D :D :D

jestes zalosny razem z ta mezatka.Jak mozna pchac ptaka tam gdzie juz inny macza.Obrzydliwiec jestes.Bez ambicji i honoru. O tamtej damie nawet nie chce mi sie pisac. Totalne dno z Was.Fuj.

No tak, to takie niechrześcijańskie :D Jakie Wy potraficie być głupie :P

Wojciech ! to ja Leosia:) zajrzalam tu ale mam intuicja nie? Nie sluchaj ich tych szmat zazdroznych. Ty wiesz ze ja tylko twoja jestem a te pomylke z mezem mi wybacz, on mnie nie kochal nigdy tak jak Ty..i nigdy nie mial tak jak Ty.

To powyżej to zapewne jakaś prowokacja..Myślę jednak, że autora topiku ta meżatka w ten sposób oszukuje..Gdyby kochala faktycznie, odeszłaby od meża..Ale zdaje się , też jesteś wygodny, bo nie chcesz jej na stałe..