Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciągle to samo...

ROZPŁAKAŁAM SIĘ...mam dosc swojego życia i siebie.

Polecane posty

Gość ciągle to samo...

Podejrzewam że cierpie na fobie spoleczną, nerwice, depresje i moze jeszcze inne przypadłości. Nie wytrzymuje już. Boje sie chodzic do pracy, czuje lęk przed ludzmi, boje sie do kogokoliwek odezwac, nie patrze nikomu w oczy. Jestem niezdecydowana, nie potrafie nawet kupic ubrania. Nigdzie nie wychodze, tylko praca i dom. Zadnych znajomych - w sumie zawsze tak bylo. Nie wspomne juz nawet o chlopaku. Mam dosc sowjego życia, nie moge dluzej tak zyc, mam ochote biec przed siebie........potrzebuje jakiegos szalenstwa, tak bardzo potrzebuje odmiany. Wiem też, że wszystko zalezy ode mnie ale jakos przez 26 lat nic w tym kierunku nie zrobilam, choc bardzo tego chciałam.... Dzis sie poddlalam, juz nie wiem co robic, czuje ze bedzie tak zawsze bo skoro ja nic nie zmienie to niby kto mialby to zrobic...Tak bardzo chcialabym zeby ktos pomogl mi odmienic moj los ale cuda sie nie zdarzają.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
ciesz sie ze wogle wychodzisz:/ja mam agorafobię,drugi raz mnie dopadła teraz i cholera z domu się nie ruszam,o pracy mogę pomarzyć.Straciłam jedne studia,drugie teraz kończę,tzn o ile pojawię sei na uczelni bo 2 miesiące już siedze w domu.Pisze prace dyplomowa i nawet nie mam jak dotrzec do promotora,masakra:/ Testuję juź n-ty antydepresant i czuje sie parszywie:/łeb mi rozsadza,zwiekszyły się lęki,masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
jedyne co mogę doradzic do psychoteraputę no i ciągłą walkę ze sobą.W trakcie ostatniej sesji egzaminacyjnej prawie mdlałam na egzaminach,potem biegiem do domu i wylam w poduszkę.Na szczescie mój maż jest w miarę tolerancyjny i jeździł ze mną wszedzie jak tylko mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spróbuj pogadać z kimś na necie lub znaleźć, mimo że to ryzykowne ale to chyba jedyne wyjście ....bardzo wiele osób w sieci ma to samo , więc może udało by się wam przełamać pisząc ze sobą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia00
co to jest agorafobia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chcę na impreze..:9
skad jestes? mam podobnie jak ty, zawsze sama, ciezko mi znalezc sie wsrod ludzi, chorowałam na depresje. 25 lat. dwa razy w psychiatryku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
agorafobia to odmiana nerwicy lękowej konkretnie lęk przestrzeni współistnieje z zespołem lęku napadowego jak również jest elementem fobii spolecznej,jednym slowem masakra.Lęk jest potezny,bardzo trudny do opanowania i w trakcie stresu potrafię zemdleć:/ egzaminy sa dla mnie koszmarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dostałam propozycje pracy
revolver hmm...kiedys pisalam z kims poznanym na czacie ale jemu chyba zalezalo na seksie, bo czesto wracal do tego tematu. Ja z kolei chcialam zeby poznal moją osobowosc. Mielismy sie spotkac, proponowal kilka terminow, niestety zwlekalam a kiedy sie zdecydowalam on mnie olał. Potem tylko cierpialam. Nie chce tego powtarzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chcę na impreze..:9
ja byłam dzis na uczlni, na szczescie ostatni raz, teraz tylko obrona. tesknie za ludzmi, chcialabym miec przyjaciół , ale cięzko mi zawierac nowe znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
szukaj ludzi na forach o nerwicy jak równiez na kafeterii jest topic o nerwicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
ja jakoś nie widze swojej obroiny,przeniosę chyba na wrzesień:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam propozycje pracy wiem o co Ci chodzi bo ludzie w necie są różni i ryzyko jest wręcz dramatyczne i Tobie się nie udało , ale niepowiedziane że nie udało by Ci się drugi raz , autorce też....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
w kazdym razie w poradniach psychologicznych i psychiatrycznych sa tlumy młodych ludzi.ja chodze prywatnie i tez było cieżko dostac się na terapię,masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle to samo...
też chce na impreze jestem z centralnej czesci polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chcę na impreze..:9
nie odkladaj tego, nie oplaca sie, ja mialam rok przerwy w studiowaniu i powrót był bardzo ciężki... tak samo z obrona, trzeba to przejsc jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chcę na impreze..:9
ja mazury, troche daleko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollllllllka
tyle ze ja póki co nie dotre na uczelnię:/ czekam aż antydepresant zacznie działać:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle to samo...
revolver "dostałam propozycje pracy" to ja czyli "ciągle to samo..." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaaaleena
wiem coś o tym dziewczyny, chorowalam 2 lata na nerwice. Mialam nerwice lękową, ciagłe wrażenie ze zaraz zemdleje, do tego mialam uczucie ze si edusze. Krecilo mi si ew glowie, musialam lezec, balam si ewyjsc, nie chodzilam do szkoly, bo kazde wyjscie konczylo sie zwolnienienm do domu, bo nie moglam wysiedziec. To było kilka lat temu, bylam wtedy w liceum. Pomagało mi jak ktoś był ze mną, jak na chwilę mogłam zapomnieć, nieraz wychodzilam na zakupy ze znajomymi, z rodziną i musialam uciekać stamtąd, szybko wracac do domu. WRaclama wrecz biegiem, ledwo dyszalalam, byle szybciej uciec i polozyc si ew domu. Nawet chodic nei moglam takie zawroty mialam. Pomogl dobry psycholog, psychiatra, na 2 miesiace zmiana otoczenia -przymusowe wajacje w fajnym miejscu, dodatkowe rozrywki, robienie czegos co si elubi,i kuracja antydepresantami. a potem na tsale wyleczyła mnie trwala zmiana otoczenia, nowe znajomosci, wyjscia Dacie rade dziewczyny, tzrymam kciuki za Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×