Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama_raz_jeszcze

Drugie dziecko po 8 miesiącach. Dodajcie otuchy!

Polecane posty

Gość Mama_raz_jeszcze

Czytam nasze ciążowo-wychowcze forum od kiedy dowiedziałam sie, że na swiat przyjdzie moje pierwse dziecko. Mam cudownego syna. Właśnie kilka dni temu skończył 8 miesięcy. A ja... dowiedziałam się, że znów jestem w ciązy! Strach.. przerażenie! Czy sobie poradzę? Jak to będzie wychowywać 1,5 roczne dziecko o opiekować się noworodkiem? Kolejna ciąża, brzuch, poród... Ehhhh wszytsko to mnie odrobinę przygniotło.. Proszę Kochane jesli są tu Mamy, które przezyły coś podobnego - napiszcie jakieś słowa otuchy.. bardzo mi to teraz potrzebne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurka to Ci sie trafilo :P ja mam synka, ktory ma 9 mies. i nie wyobrazam sobie teraz kolejnej ciazy :) bedzie na poczatku ciezko, ale to tez ma swoje plusy :) ja mam 3 siostry miedzy najstarsza a najmlodsza jest 5 lat roznicy wiec sama mozesz sie domyslic co moja mama miala na glowie :P dzieki takiej malej roznicy wieku dzieci szybciej sie rozwijaja, ucza sie od siebie na wzajem. nie martw sie oby dzieci byly zdrowe, a Ty na pewno dasz sobie rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ciężko tak doradzić
:D:D:D dasz rade:D dziewczyno, ja mam 2 dzieci z jednego roku i to nie bliźniaki i żyję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem w identycznej sytuacji. Z tą różnicą że u nas druga ciąża była planowana. Jak dowiedziałam się że jestem w ciąży nasz synek miał 7 miesięcy. Za miesiąc mam termin porodu. Mimo że bardzo chcieliśmy drugiego dzidziusia to kiedy na teście zobaczyłam drugą kreseczkę wpadłam w panike. Ale z czasem to minęło. Teraz cieszę się tym co mam :) czyli synkiem i ciążą. Wiem że na początku będzie trudno ale poradzimy sobie. A później będziemy patrzyły jak nasze dzieciaczki bawią się razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, że dasz radę! i wcale nie będzie tak strasznie, jak Ci się teraz wydaje ;) tzn. ogólnie będzie fajnie, oprócz tych momentów, gdy nie wiadomo, którym wrzeszczącym malcem zająć się najpierw :D między moimi córkami jest 17 miesięcy różnicy i są najlepszymi przyjaciółkami na świecie :) (pierwsza i druga klasa podstawówki) między synkami 20 mies. ci leją się naprzemiennie, ale żyć bez siebie nie umieją :) (chłopcy w wieku przedszkolnym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany!Jakbym to ja była autorką tego topiku.Mój syn też ma 8 miesięcy i właśnie się dowiedziałam,że jestem w ciąży.Mam takie same obawy,ciągle myśle jak sobie dam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z mojej perspektywy
Ja w ciąży nie jestem co prawda, ale moja siostra 28 lat temu była w takiej sytuacji Wszytsko dobrze się skończyło, dała radę i na początku i teraz :) Dzieci już wydane za mąż i ożenione, co prawda w krótkim odstępie czasowym ale przeżyła i te wesela :) Także życzę wytrwałości i trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam wychować syna i za kilkanaście lat mieć drugie a tu wpadka.Jeszcze dobrze nie zapomniałam pierwszego porodu a tu znowu jestem w ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_raz_jeszcze
Dziękuję za te wszystkie słowa! Staram się dostrzegać same pozytywne strony (jeżeli wogołe można mowic o negatywnych w kwestii poczęcia dziecka)... Nigdy nie spodziewałam się, że mając 25 lat będę mamą dwójki dzieci :) tyle spraw trzeba bedzie odlozyc... pracę.. gruby miś - czwórka dzieci! :D to dopiero wyzwanie.. ile wysiłku, cierpliwości, wyrzeczeń, czasu, miłości... podziwiam i chylę czoło! nati_1309 powodzenia.. mam nadzieje, ze nam się uda wszystko razem posklejac w piękną całość. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż się cieszy i mówi,że wszystko będzie dobrze,ale do mnie to jeszcze nie dociera.Czasami nawet nie mam czasu isć do toalety a teraz jeszcze po lekarzach chodzić.Oj nie wiem jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż się cieszy i mówi,że wszystko będzie dobrze,ale do mnie to jeszcze nie dociera.Czasami nawet nie mam czasu isć do toalety a teraz jeszcze po lekarzach chodzić.Oj nie wiem jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_raz_jeszcze
Ewangeline :) jakie plany? Ja juz wszystko zaczynam obmyslać.. musismy zmienic mieszkanie, całe życie... Tak.. fajnie jest planować.. ale mówię sobie, że może tak własnie miało być i.. że będzie pięknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_raz_jeszcze
U nas drogi tatus też zdecydowanie bardziej pozytywnie nastawiony. Dobrze wspominam ciąże, poród tez nie był specjalnie ciężki, ale... znów brzuch, ruchy dziecka, tyle badań, stresów czy maleństwo jest zdrowe, oczekiwanie kiedy rozpocznie sie akcja porodowa, szpital, potem noworodek w domu... :D:D oh oh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też przyszła -już obecna mama
Moja Psiapsiółka zaszła w ciążę drugą w 4 m-ce od porodu........ Ja mam bliźniaki. Powiem Ci tak: Lekko nie ma - nie licz na to, ALE wychowasz przy jednych pieluchach:) więc nie będziesz miała przerwy kilkuletniej, co czasem bywa bardziej "bolesne" niż tak raz za razem (albo na raz). Dziś Dzieci Koleżanki mają 13 i 14 lat i jak z Nią rozmawiam to mi zawsze podkreśla, że gdy dowiedziała się o ciąży (drugiej) to się załamała........jak się Dziecko narodziło to.........też płakała, ale jak już miały 3 i 4 lata to poszło z górki, i - pomimo, że początkowo było ciężko - dziś cieszy się , że właśnie tak się stało.... A ja też powiem, że cieszę się, że mi się Bliźniaki trafiły. Co prawda moje mają dopiero po 3,5 roku, ale gdybym miała jedno to ciężko by mi się było na drugie zdecydować, a tak.........już nie muszę:). Z mojego punktu widzenia plusów wynikających z bycia rodzicem bliźniąt jest znacznie więcej, ale to nie o bliźniaki chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak doszło do wpadki? jakie było zabezpieczenie ? powodzenia mój syn ma prawie 3 lata i jeszcze nie wyobrażam sobie miec drugiego a co dopiero po 8 msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hsdahgdilusaD
tak mysza, 3 lata ma :D:D:D ty jeszcze 3 rocznicy slubu nie obchodziłas a dziecko ma juz 3 lata ha ha a bedac w ciazy slub bralas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widzisz napisałam prawie 3 lata :O wiec nie ma 3 lat w sierpniu bedzie miał 3 latka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie martw sie bedzie dobrze tylko musisz miec dobra organizacje .male do 3 miesiecy bedzie ci duzo spac .musisz juz uczyc starsze samodzielnej zabawy zebys miala czas potem mniejszym sie zajac.u mnie bedzie 21 miesiecy roznicy ja tez bede miec 25 jak urodze 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za pozno na rozpacz
teraz to możesz panikować, trzeba było sie dobrze zabezpieczać, musisz sobie dać radę, a jak nie, no to najwyżej oddasz dziecko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka w ciąży
hej, jestem w identycznej sytuacji. mój Synek ma 9 miecięcy a ja jestem w 10 tyg. ciąży. byłam załamana jak zobaczyłam dwie kreski, ale teraz już tylko myślę o tym żeby moje maleństwo było zdrowe, jakoś sobie poradzę, lekko nie będzie. moja siostra była też w takiej sytuacji i świetnie sobie poradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmmmmmnnnnn
Widzisz mój syn ma 5 miesięcy a ja jestem w 3 miesiącu ciąży ;) Zaszłam w ciążę ponieważ ślepo uwierzyłam lekarzom którzy zapewniali mnie że na bank w ciażę nie zajdę bo jakaś tam ochrona jest przed ciążą. Jak się dowiedziałam o ciąży to byłam załamana i nadal nie jestem z tego powodu zadowolona ale mam nadzieję że jakoś to będzie i poradzimy sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak......
U nas w Polsce robi się tragedię z tego że ktoś ma dzieci rok po roku albo nie daj Boże ma więcej niż dwoje dzieci. Często się z takich osób wyśmiewa albo im współczuje... a naprawdę nie ma powodu. Jak mieszkałam w Polsce też tak niestety myślałam - standardowa dwójeczka i 4 lata róznicy między nimi. Teraz mieszkam w Irlandii i tu po pierwsze ma się zazwyczaj przynajmniej 3 dzieci lub więcej. A kombinacje wiekowe są dowolne. Znam jednego kolesia co mówi zawsze że na jedno Boże Narodzenie nie miał wcale dzieci a na następne miał już troje... bo żona urodziła w styczniu córkę a w grudniu bliźniaki.Mówi że było ciężko ale dali radę. Kobiety zaczynają rodzić tu później niż w Polsce i może dlatego że mają mniej czasu rodzą dzieci rok po roku. Ja sama mam kilkumiesięczną córeczkę i planujemy że jak skończy rok to zaczniemy się zastanawiać nad następnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupie pocieszanie sie
zawsze jakoś musi być, w każdej sytuacji, a co do tego, że wychowa jedno po drugim, to moja koleżanka też tak myślała,tylko, że później też "wpadki" sie zdarzają i ona jeszcze dwie takie wpadki zaliczyła, także skąd wiecie, ze na 100 % nie będziecie miały później wpadek, głupie to tłumaczenie, ze jedne pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A według mnie to żadne głupie tłumaczenie... Jedni wolą miec dzieci w dużych odstępach inn w małych. Ja np jestem zwolenniczka małego dostępu bo wtedy rzeczywiście przez kilka lat siedzi się w peiuchach i ma urwanie głowy ale potem jest spokój i dzieciaczki sobie rosną i razem się bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_raz_jeszcze
Dzięki za wszystkie komentarze. Oby tylko przetrwać pierwszy rok... pózniej starsze dziecko będzie można posłać do przedszkola, a z czasem różnica wieku zacznie się zacierać i dzieci będą mogły dorastać razem... :) taką wersję przyjmuję i jej się będę trzymać. Karmię nadal piersią syna i tak się właśnie zastanawiam jak go tu pomału odzywczajać, no i wciąż walczymy w nocy... może jak przestanę karmić zacznie przesypiać noce? Coś w tym jest że na "jednych pieluchach"... :) wiele rzeczy dzieci będą miały wspólne, sporo drugi maluszek dostanie "w spadku" no i wszystko będzie trochę z rozpędu... Mam nadzieje, że do tego czasu syn będzie troszkę bardziej samodzielny, będzie już lepiej sobie radzic z jedzeniem i zrezygnujemy z pampersów... Jak mam chwilkę zwątpienia przypominam sobie szkolne "pary" rodzeństwa , które chodziły razem do szkoły rok po roku.. zwykle były to zgrane, bardzo kochające się rodziny, a dzieciaki, pózniej młodziez mialy ze soba swietny kontakt. A propos zabezpieczenia - było!! Ae jak widać co nam jest pisane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama_raz_jeszcze
Prz okazji... zastanawia mnie to co napisała "A ja powiem tak..." skąd w Polakach takie właśnie przeświadzcenie, że tak krótki odstęp czasu pomiędzy porodami to coś strasznego... wręcz wstydliwego! Sama złapałam się na tym, że myśląc o tym jak miałabym poinformować o ciąży moją rodzinę i przyjaciól to od razu przygotowywałam się na krytykę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się na pewno dasz sobie radę:-):-) I nawet jeżeli będzie ci cięzko na poczatku to z czasem wszystko się ułoży. Ja też mieszkam w Irlandii i potwierdzam to co napisała koleżanka wyżej. Tu ludzie mnożą się jak króliczki:-):-) I to nie wcale ludzie bez wykształcenia czy z nizin społecznych. Oni po prostu kochaja dzieci. Zreszta - tak jak pisałam - my też raczej chcielibyśmy mieć mały odstęp między dziećmi. Więc może nam się ta Irlandia trochę rzuciła na głowy;-);-);-) Ale co tam... Dzieci są super. Wiadomo że bywa ciężko ale w końcu wszystko wyjdzie na prostą. A co do uprzedzeń Polaków... no cóż - taki to już z nas naród. Każdy wszystko wie najlepiej i rości sobie prawo do krytykowania innych;-) Kafeteria tego najlepszym przykładem. Życzę powodzenia i dużo wytrwałości oraz szczęśliwej ciąży:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×