Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość studentka już nie długoooo

Młoda i samotna mamą dla dziecka adoptowanego?

Polecane posty

Gość studentka już nie długoooo

Mam 23 lata i w tym roku kończę studia. Jestem na własnym utrzymaniu już od paru lat, mam dość pracę, która pozwoli mi utrzymać siebie i dziecko (zarabaiam 1800zł miesięcznie, wiem że to nie kokosy, ale dziecko miałoby wszystkie potrzeby zaspokojone). Już od kilku miesięcy chodzi za mną DZIECKO, tak bardzo chciałabym je mieć... A raczej - nie chodzi mi o dziecko w sensie niemowlę, to może być starsze dziecko, ja po prostu czuję w sobie takie pokłady uczuć które chętnie dałabym dziecku...:( Nie jestem bezpłodna i nie wykluczam, że kiedyś spotkam kogoś i postaramy się o dziecko - biologiczne. I wtedy moja córka/syn będą mieli rodzeństwo. :) A na chwilę obecną - tak, jestem młoda i samotna i chcę być mamą. Jestem gotowa przyjąć taką odpowiedzialność, nie jestem smarkatą małolatą która potrzebuje lalki baby born zeby zaspokoić swoje hormonalne burze (słyszałam taką właśnie opinię...) Wiedzą o tym planie moja znajoma (zastanów się, mamy jeszcze czas żeby się wyszaleć...) i rodzice (?! X... opanuj się, po co ci to? spotkasz kogoś, będziecie mieli własne dziecko... a jak ten ktoś nie chce miec adoptowanego?) Proszę o opinie. Tylko chcę jeszcze dodać, zanim padną oskarżenie o egoizm - że nikt mi nie wmówi, że lepiej być w domu dziecka niż mieć jednego kochającego rodzica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. Pracuję w domu dziecka. Jasne, że lepiej mieć jednego rodzica, niż spędzać dzieciństwo w takiej placówce. Jednak w czasie mojej blisko 20-letniej styczności z tą tematyką nie spotkałam sie z sytuacją, by dziecko adoptowała osoba samotna. Zawsze były to małżeństwa. Młody wiek, według prawa, nie jest przeszkodą. Trzeba jednak przedstawić dowody na dobra sytuacje zawodową, finansową itd. A tuz po studiach trudno sie samemu utrzymac, a co dopiero z dzieckiem. Zresztą przeczytaj sobie kodeks rodzinny i opiekuńczy, tak znajdziesz wszelkie uwarunkowania prawne. Dodam, że łatwiej jest o wzięcie dziecka w rodzine zastępczą. Znam dwie samotne osoby, którym sie to udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×