Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bar Perełka

jakiego używacie podkładu?

Polecane posty

Gość no własnie tez sie zastanawiam
ja uzywam Affinitone z Maybelline ale to juz moj ostatni raz bo wydaje mi sie ze sie "popsul".. strasznie sie sciera i zostaje na ubraniach, mam biala kurtke i musze ja prac co tydzien. Zamierzam sobie kupic nowy podklad z Astora, nie pamietam nazwy.. kosztuje ok 45 zl. zaraz sprawdze i dopisze. Mialam probke, ekstra efekt, troche ciezko sie rozsmarowuje ale zostaje na twarzy, nie osadza sie na ubraniach i jest fajny efekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszkamikiii
ja mam max factor lasting performance. Jest świetny. Ładnie wygładza buzie i tuszuje niemal wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kumpela kupiła sobie silktouch , beznadziejny, taki wodnisty.. Ja mam duży problem, by dobrać podkład do karnacji i tak,żeby nie odznaczała się moja blada szyja. Ekspedientki w sklepie w ogóle nie starają się pomóc.. teraz używam takiego matującego z Lirene i walę na siebie biały puder, albo zakładam chustę, żebynie bylo widać tej różnicy;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
Jeśli masz taki duży problem z dobraniem odpowiedniego koloru, to polecam Ci podkład L'oreala, o którym wcześniej pisałam. Kolorystyka super. W różnych tonacjach - podchodzące pod róż, a i również pod kolor żółty. Poza tym ten podkład ma to do siebie, że możesz sama "stopniować" nasycenie koloru. Na szyję też możesz dać odrobinkę podkładu (ja tak zawsze robię), a na twarz taką ilość, jaką chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojleeee
Ja uzywam podkladu rownowazacego z inglota i jestem z niego bardzo zadowolona,praktycznie go nie czuc,fajnie matuje i przede wszystkim nie odznacza sie. Mam bardzo blada cere i jak narazie jest to moj faworyt. Poczatkowo nie bylam do niego przekonana bo slabo kryje a ja mam do ukrycia kilka naczynek ale w polaczeniu z korektorem i pudrem sypkim z inglota moja cera w koncu wyglada idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wniosek taki, że trzeba jednak trochę wydać, żeby mieć fajną cerę.. Mój problem polega tez na tym,że za dwie trzy godziny już się błyszczę, ale słyszałam,że właśnie pudry mineralne są świetne.. Jutro się wybiorę do sklepu i pooglądam wasze podkłady :) (ps.na allegro bardzo się opłaca, róznica ok10-15zl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
Jak Ty podkłady na allegro kupujesz, bez wcześniejszego ich sprawdzenia, to wcale się nie dziwię, że nie możesz dobrać odpowiedniego koloru :O najpierw idzie się do sklepu kosmetycznego, prosi się sprzedawczynię o całą paletę kolorów i dopiero wtedy podejmuje się decyzję o kolorze podkładu. A na sam koniec lecisz do domu i na Allegro sobie zamawiasz... omg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
O, napisałaś sprostowanie :) Podkłady mineralne mają to do siebie, że zawierają cynk, który eliminuje łój wydobywający się ze skóry. Ja mam cerę tłustą i mieszaną, mam już swoje sprawdzone sposoby na świecącą się buzię. Wiele podkładów wypróbowałam i dopiero te, na bazie minerałów, dobrze się trzymają na mojej buzi. Jeśli tak bardzo cierpisz z powodu świecenia się skóry to polecam jeden domowy sposób (od niedawna stosowany przeze mnie i jestn bosko). Kup sobie puder (nie podkład) sypki, wymieszaj go z mąką ziemniaczaną :D Tak, żeby było ze 30% mąki, a 70% pudru. Po umalowaniu buzi podkładem weź szeroki pędzel do pudru i cały makijaż dopełnij tą miksturą. Mąką ziemniaczana idealnie pochłania sebum, nie zatyka porów, w ogóle jej nie widać, a na dodatek leczy buzię :) niemowlakom pupę się osypuje mąką ziemniaczaną (przynajmniej kiedyś tak robiono). Ja jestem mega zachwycona taką mieszanką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, teraz sprawdziłam podkłady te które podawałyście.. i widzę, że jest różnica w cenie.. ja kupuję w sklepie, ale nawet przy takim sztucznym świetle to nie jest miarodajne.. Jutro umaże się na policzku i wyjde z rossmanna hahahah;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
No pewnie! A myślisz, że jak ja robię? :D Też czasami muszę się wygłupić przy wszystkich, żeby kupić odpowiedni podkład (a dokładniej kolor). Ale dzięki temu później jestem zadowolona, że odpowiedni kolor kupiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
Kurde, mogłabym godzinami rozmawiać z Tobą o podkładach :D jest jeszcze jeden, równie dobry sposób, który również stosuję :D Najpierw nakładasz krem na buzię. Bierzesz chusteczkę, nadmiar w nią wsiąka, dzięki czemu nie powstają Ci żadne smugi po nałożeniu podkładu. Następnie aplikujesz podkład. I znowu chusteczkę do ręki i hmm.. dociskasz podkład do buzi - wówczas dłużej się on trzyma. Na sam koniec miksturka z mąką ziemniaczaną, znowu bierzesz chusteczkę, powtarzasz czynność i efekt przecudowny. Ja, nim nabrałam doświadczenia, to trochę się namęczyłam z poznawaniem kosmetyków, odpowiednim sposobem ich aplikacji. Tym bardziej, że skóra mojej twarzy jest hmm.. specyficzna? :D Mogłaby być lepsza, o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe.. to ja opiszę swój sposób;) tzn kiedyś go stosowałam, myłam twarz płatkami owsianymi ( troszke do miseczki i dwie łyżki mleka albo wody, trzeba poczekać aż nasiąkną i wtedy się tym umazać), żele do mycia są dla mnie zbyt agresywne, a w ogóle wydaje mi się, że sebum wolniej się wydziela.. Potem tonik, później krem nawilżający, na to bazę (ja mam z AA, mało daje, więc stosuję sporadycznie, dobra jest z sorayi), potem korektor, mażę się cała praktycznie, bo tu pryszcz, a tu naczynka.. później podkład nakładałam albo mokrą gąbeczką, albo nałożylam normalnie palcami, a potem spryskałam twarz wodą w spray'u , mam wrażenie, że wtedy się lepiej wtapia w skórę, a potem to już zabawa z kredką, rozcieraniem jej, cienie, tusz i róż.. aaah kocham malowanie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1234567
Miss Sporty So Matte. Jest naturalny, tani, lekki. Problem w tym, że trzeba się pudrować co jakiś czas, mimo tego, że jest to rzekomo matujący podkład :/ Alei tak go lubię, ma dobry kolor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
Widzę, że obie jesteśmy maniaczkami makijażu :D:D Dla mnie żele do mycia buzi również są zbyt agresywne. Dlatego im podziękowałam i zaczęłam stosować szare mydło :D moja buzia poczuła ulgę. A z tym szarym mydłem się zaczęło przez moją panią ginekolog, która mi powiedziała, że żele do higieny intymnej uczulają i że jeśli mi to nie będzie przeszkadzało, to radziłaby mi zacząć się myć szarym mydłem. Posłuchałam i myję ciało, cipuchnę i buzię szarym mydłem :D Z tą wodą to niezły pomysł. Ale używasz zwykłej wody? Mogłabym wypróbować, aczkolwiek ja bym użyła wody mineralnej, np. Vichy, która nie wysusza. Bo taka zwykła woda może twarz wysuszyć. Jeśli chodzi o bazy pod podkład.. Unikam tego, bo takie bazy zawierają silikony, które zapychają pory. A gdybym sobie pory zapchała, to uuuu... Kiepsko by było :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
A co używasz jako korektora? Ja kupiłam kiedyś sobie podkład Vichy Dermablend, ale on jest zdecydowanie zbyt mocno kryjący, no i tworzy efekt maski. Dlatego go nie używam jako podkładu, ale świetnie sprawdza się jako korektor. Na tubce zawsze pozostają "resztki" podkładu - takie ciut wysuszone. Biorę pędzelek, maczam go w tych "resztkach" i daję na moje przykre niespodzianki :D NIC NIE WIDAĆ. Szok :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
a tam wcześniej miało być: WODA TERMALNA :D z minerałami mi się pomieszało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, woda jak najbardziej mineralna, ja używałam takiej.. normalnej w spray u kupioną w realu.. ciekawe czy by tak działala nałęczowianka w butelce do spryskiwania kwiatów hhahahhaa;) a szare mydło jest chyba też na łupież dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KOrektory to używam te "szminkowe".. dobrze kryją moje wypryski i cienie pod oczami.. a ten sposób z wysuszonymi resztkami to słyszałam od jakiegoś makijażysty;) widzę, że jesteś obeznana;D.. idę poszperać na allegro za jakimiś fajnymi pędzlami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
O! Ja też ostatnio zainwestowałam w pędzelki :D kupiłam sobie cały zestaw, chyba 18. sztuk. Bo brakowało mi porządnych pędzelków do makijażu oczu. A jakich cieni używasz? Ja ostatnio skusiłam się na odsypki pigmentów MACa. Bomba! Kolory takie, że szczęka mi opadła. Nałożyłam cienie bez bazy, a i tak trzymały się elegancko. I jestem maniaczką eyelinerów firmy Golden Rose - extreme sparkle. Poczytaj sobie o nich na stronie wizażu. Opinia innych dziewczyn mnie skusiła do zakupienia tych eyelinerów. Dzisiaj mam wszystkie kolory :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełko a Twoje
zdjecie ze stopki to jest przed czy po pomalowaniu sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podkładowa
A obeznana jestem przez to, że mam spore problemy z moją buzią. Potrzeba matką wynalazków ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje zdjęcie.. to było robione jeszcze jak nie paliłam i nie jadłam słodyczy i byłam mniej zniszczona, nie mam tam makijażu, albo mam minimalny, to że jestem na nim taka "czysta" to zasługa dobrego światła, słońce ładnie świeciło ;) no i wprawnej ręki pani fotograf mojej siostry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgfvsdgvsgfvwsgfvwsGvws
ja miałam juz chyba z 20 opakowac maybelline tego dwufazowego daje bardzo naturalny efekt i jest trwały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podkładowa jesteś niezła ;D .. ja lubię firmę Golden Rose za kredki i lakiery do paznokci, są cudne.. ja używam głownie kolorów czerwonego wina.. A właśnie te próbki z MACa to poznałam dzięki kumpeli.. są przeza.... iste.. eyelinerów nie używam bo mi nie pasują.. ja rysuję sobie gruba kreskę wzdłuż linii rzęs i ją rozcieram cieniem śliwkowym lub grafitowym, taki mój amatoski smokey eyes.. ;) a cienie chwalę sobie Inglota bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×