Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ELizzza20

nieodwzajemniona miłość:(

Polecane posty

Gość ELizzza20

Szukam ludzi którzy podobnie jak ja kochaja bez wzajemność, chciała bym nawiązać z wami kontakt. Posłuchać waszych zwierzeń jak walczycie o tego faceta i co robicie by przetrwac... U mnie jest bardzo cieżko i coraz gorzej Facet, którego kocham niechce zemna gadac, kiedys mnie chwile kochał ale ja to popsułam bo wydałam go na policji, lecz wtedy niewiedziałam ze tak bardzo mi go bedzie brakować i ze tak go kocham. Na pożegnanie powiedział ze dlaczego i ze straciłam w jego oczach wszystko to co mogłam miec...Niekiedy z nim rozmawiam ale on odpowiada ze niechce zemna gadac ze za dużo go to kosztuje i ze sie denerwuje bardzo, nieufa mi i że narazie niepotrafi mi wybaczyc niebedzie wchodził 2 razy do tej samej rzeki i ze chce ułożyć sobie zycie od nowa i ŻE MNIE NIEKOCHA wtedy uciek do niemiec teraz ma dziewczyne ale mu jakos niewychodzi, bo miał ich troche...TRWA TO JUŻ 5 lat . Niepotrafie ułożyc sobie zycia z innym, próbowałam wiele razy ale w każdym doszukuje sie co ma podobnego do tamtego którego kocham. Niepatrze nawet na innych facetów, ciągle siedze w domu niechce nigdzie wychodzic, żeby go czasem niezobaczyc ciagle próbuje zapomniec chowam zdjecia i zas je wyciągam po paru dniach. Jestem taka obojętna, mam wszystko w dupi. Ze znajomymi o nim niegadam zabronili mi zebym zapomniała co z tego miłości nieda sie oszukac WIEC JAK O NIEGO WALCZYC MACIE JAKIES POMYSŁY?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjkl
nie warto,musisz walczyc aby osiagnąc obojętność :) da się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
skoro sie da dlaczego mi się to jeszcze nieudało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
tobie się udało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósmy cud świata
Oj to skomplikowana sprawa, radzę Ci porozmawiać z nim i powiedzieć mu co czujesz, jak bardzo Ci przykro z tego powodu co zrobiłaś chociaż nie wiem czy to coś da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
nieda bo robie to cały czas on wie co czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ósmy cud świata
To musisz robić wszystko żeby o nim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
nieda się zapomnieć łatwo mówic skoro przez 5 lat sie nieudało ja musze o niego walczyc. Myśle sobie żeby sie zabójać z jego najlepszym przyjacielem który na mnie leci. A do niego byc obojętna narazie, no ale niewiem czy to dobry pomysł co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tego kwiata to pół świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SEDRFTGYHUJIKOL
KOBITO , DA SIE :) TYLKO W TWOJEJ GŁOWIE MASZ BLOKADĘ, MOŻE POMOŻE WIZYTA PSYCHOLOGA..?JESLI SIE UDA ZOBACZYSZ ŻE NIE WARTO BYŁO..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
ale jeden którego się kocha 1 jest prawdziwa miłość bo to by było bez sensu ja nie kocham go na niby zeby wyrzucic go z serca tylko na całe życie...rozejrzyj sie wokół ja niechce patrzeć na innych facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
byłam i to u 3 niepomorze psycholog na miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
czy jest tu ktos kto ma podobna sytuacje i kocha bez wzajemności albo oboby które zdobyły chłopaka po paru latach nieodwzajemnionej miłości bo z własnego doświadczenia wiem ze tylko tacy ludzie tak naprawde potrafia mnie zrozumiec a ci którzy zapomnieli o kim widocznie niekochali tej oboby albo są tchórzami i nieumia walczyc o swoje szczeście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakatakamaja
eh, wiem o czym mówisz, tylko my nie mamy fizycznych przeszkód, oboje to poczuliśmy, ale przez inne głupie ludzkie schematy nie możemy razem być. Chodzi o miejsca naszej pracy, nie wypada nam.. I przez taką głupotę korzystamy z platonicznej miłości, i tylko czasem grzecznie spędzonym razem się karmimy nie pozwalamy sobie na nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DRETWY FACIOO
niee NIKT TAK NIE MA HAHHA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakatakamaja
właściwie nie wiem czy On to jeszcze czuje, wie, że mam kochanka i chyba przestał.. Ale powiedział kiedyś, że nie wolno nam, dlatego wplątałam się w tamten romans. Teraz pluje sobie w twarz, mam wrażenie, że mogłoby coś z nas być gdyby nie moja głupia decyzja i zbyt szybkie poddanie się Ale jest moim przyjacielem, takiego ze świecą szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
to o niego walcz no chyba ze wyobrazasz sobie zycie bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakatakamaja
nie potrafię się zaangażować w inny związek, stąd ten romans.. bez zobowiązań, bez deklaracji Jemu oddałam serce A Ty? myślisz,że może się coś wydarzyć, co go skłoni ku Tobie? Co robisz,żeby poczuł to coś, co , jak piszesz zepsułaś (wg mnie jeśli przewinił, nie powinien mieć pretensji, że go wydałaś)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakatakamaja
jest przy mnie a ja przy nim.. jako przyjaciele, nic więcej nie mogę robić, to nie jest typ faceta , który zniósłby narzucanie, On wie co ja czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????????
ELizzza20 czyżby chodziło o mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
ale skłamałam zeby siebie bronić. Cały czas czuje ze wkońcu się wydarzy, ze on mnie jeszcze pokocha sam kiedys powiedział moze kiedys w innych okolicznościach i ostatnio sie mnie pytał czemu go kocham. Narazie dałam mu spokój, bo przeciez ciągle niebede go dręczyc. Niewiem co mam robic naprawde:( to tez masz cieżka sytuacje;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
?????? a kim ty jestes??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
on siedzie na tym samym forum;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakatakamaja
eh, to życzę powodzenia w siebie go raczej nie widzę najgorsze, że siedzę obok osoby, która zawładnęła moim sercem i wiem, że nigdy nie będzie moja.. to najstraszniejsza tęsknota, ale nie potrafię zrezygnować z tych tortur przebywania z Nim nadzieja.. matkagłupich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
nietrać nadzieji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
kim był ten ??????co twierdził ze to o nim wiesz może/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ELizzza20
czyżby to był Krystian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakatakamaja
Eliza20 jakie są wasze relacje? widujecie się? spotykacie? rozmawiacie? czy totalna olewka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×