Depilacja w miejscach intymnych a guzki ropne

Mieliscie kiedys cos takiego? Ja sporadycznie pare dni po depilacji obserwowalam na okolicach bikini podczas kąpieli wyczuwalne przez dotyk i dosyc spore guzki , jak ucisnelam wybuchlo jak wielka krosta i raz dwa sie goiło. Teraz mam cos takiego ale bez czopa ropnego, nie da sie wycisnąć i zaczynam sie martwic :( Wie ktoś o czym mowa i może mi coś poradzić?

Trzeba sie bylo nie golic maszynka taty.

no i co zabawnie miało być? :O spadaj

Spróbuj zastosować inną metodę depilacji. Jeżeli używasz maszynki to musi być ona koniecznie sterylna, najlepiej używać jej tylko jeden raz. Po depilacji zalecam posmarowanie miejsc intymnych kremem Clotrimazol. Jeśli Ci to nie zniknie to idź do dermatologa.

Cholera zawsze niby jest sterylna :( Maszynki uzywam gora na dwie trzy kąpiele i zmieniam :O nie wiem jaką inną metodę depilacji wybrac - wosk, depilator probowalam i jest trauma - zbyt boli, kremów do depilacji się boje w takich miejscach bo to jednak chemia...

po prostu ci się włoski wrastają, stąd te zgrubienia też tak mam czasami

polecam masc tribiotic, w aptekach jest w takich malutkich saszetkach, trzeba smarowac zgodnie z tym co na opakowaniu jest napisane, powinno wtedy sie wygoic, przynajmniej u mnie zadzialalo

A dezynfekujesz maszynkę przed następnym użyciem? Tak, najlepszy byłby laser, ale wiadomo-to kosztuje :O Wiem, że boli jak cholera... Może dobra kosmetyczka poleci Ci najlepszy dla Ciebie sposób depilacji :)

jupikassa wiem ze to wrastające wloski tylko martwi mnie ze tym razem nic nie moge z tym zrobic :( no i nie wiem czy czekac jeszcze ze dwa dni az sie "obierze" czy kombinowac jakies masci itp

ja po depilacji też smaruje sie clotrimazolum.. i nie ma guzków

rozmawialam kiedys z fajną i kompetentną kosmetyczką w sprawie depilacji miejsc intymnych i laser takze odradzala, mowila ze w tych miejscach nie ma co kombinowac. Doradzala wosk fachową ręką żeby było szybko i dobrze ale ja chyba bym tego nie zniosla :P Tribiotic mam w domu, jak tylko wroce z pracy zaraz sie zasmaruje.

dobra wiadomosc to taka, ze po czasie skora jakby sie przyzywczaja i problem wrastania wloskow znika. poki co to gol sie z wlosem a nie pod wlos, nawet jezeli nie jest tak dokladnie ogolone wtedy.

jesli nie da sie tego wycisnac to musisz isc do ginekologa bo nie wiadomo co to za guz.....(jesli dobrze zrozumialam masz go na "malej":-)...) ja dostalam antybiotyk i zeszlo....:-)

tylko wiecie ja teoretycznie tego problemu tez nie miewam.... stalo mi sie tak moze ze trzy razy w zyciu i mysle ze spowodowane tobylo pospiechem, pewnie sie podraznilam, weszly jakies bakterie do tego i klopot gotowy :( poczekam jeszcze ze dwa dni posmaruje sie tymi specyfikami i zobaczymy

Heh... Nie oddałabym tej części ciała w celu depilacji w obce, nawet profesjonalne ręce ;)

czarne glany - ja chyba tez nie, wlasnymi silami mniej lub bardziej nieporadnie ale przynajmniej bez krempacji ;)

mi tribiotic pomogl w ten sposob ze ten guzek zaczal sie zmniejszac i tak jakby wyszedl bardziej pod skore. Wtedy go przebilam wydezynfekowana igla, oczywiscie w srodku byl klaczek ktory wrosl, oczyscilam wszystko i po zaschnieciu nadal uzywalam tiriotiku. Babka w aptece odradzala masc ichtiolowa, bo powiedziala, ze to jest takie miejsce (u mnie pachwina), ze bez konsultacji z lekarzem ona masci nie poleci, bo za blisko jest do wezlow chlonnych i to moze zaszkodzic. Generalnie jak nie zacznie sie poprawiac po jakichs 2 dniach proponuje jednak wizyte u dermatologa, zeby sie nie wdal stan zapalny

U mnie też czasem po depilacji woskiem przez to że jakiś włosek wrośnie w skórę pojawiają się stany zapalne. Zastanawiam się czy jeśli ma się taki problem, nie lepiej jest sobie zafundować depilację laserem? Czy w ogóle można w tej sferze wykonywać taki zabieg?

ja miałam tak pod pachą. Powiedziałam mamie to całą noc płakała, następnego dnia poszłyśmy do lekarza i okazało się że to właśnie od maszynki, przypomniało mi się jak się zacięłam, pewnie dostał się jakiś syf. Ale potem znikło bez pękania, nawet nie próbowałam wyciskać, nic nie wyciekło. Także spokojnie. Czasami nawet syfki się takie robią, taki guzek z którego nic nie leci i nawet na syfka nie wygląda.

No takie historie mogą się zdarzać jeśli decydujesz się na depilację maszynką. Wosk to też nie jest rozwiązanie , bo jakby nie było co miesiąc trzeba przypominać średnio owłosioną małpę :) Moja koleżanka była na depilacji laserowej w studio laser w Warszawie i jakoś mnie to przekonało. Jej wystarczyły trzy zabiegi

nie gol cipki