jak mnie wkurzają takie matki

"nie wolno ci iść teraz do piaskownicy!" "dlaczego? "bo nie" .... po dłuższym upieraniu siędziecka "no dobrze, ale tylko na chwilę" kilka sekund później " nie biegaj! nie brudź się!" co z tych biednych dzieci wyrośnie :(

następne pokolenie kafeteriuszy:)

ale nie wytłumaczy dziecku, dlaczego nie chce go puścić, a jak już, to nie oddychaj!

żal mi takich dzieci

stoi nad biedakiem, nerwowo tylko komendy wydaje. Zal. Gdzie dzieciństwo?

a za pare lat dzieciaki będą uciekać w prochy żeby złagodzić bolese myśli o spierdolonym dziecinstwie

co ta w necie wypisują jak im takich dzieci żal, a jak widzą taką matkę to nie podejdą i nie zwrócą jej uwagi tylko ubolewają na forum... jak jesteście takie śmiałe i mądre to powiedzcie to prosto w twarz :P

jak by ta matka byla w zasiegu moich oczu (a nie tylko uszu), to bym zwrocila uwage.

to może rozglądaj się bardziej uważniej i bądź bardziej bystra, a wtedy na 100% zobaczysz i będziesz mogła całą "litanię" takiej mamuście wyczytać :P

a co? może zabolało mamuśkę, że właśnie wyładowała swoje nerwy na bezbronnym dziecku?

nie jestem jeszcze mamuśką :P tylko nie wciskam nosa w czyjeś wychowanie :P

czasem trzeba. Takie matki robią dzieciakom wodę z mózgu! Nie wolno dziecku wyjść pobawić się w piaskownicy, bo matrona zabrania bo ma taki kaprys? Takie dziecko przestaje myśleć! Nie wie co jest dobre, co jest złe. Biegać nie wolno, brudzić się nie wolno, bawić się nie wolno... ale dlaczego? To już za trudne, żeby dziecku wytłumaczyć.

jak będziesz miała swoje dzieci to wychowywaj je jak chcesz. Modl się o to żebyś to ty nie sperdoliła swojemu dziecku życia

nie spierdolę, o to możecie być spokojne ;) nie pozwolę, aby z mózgu mojego dziecka ktokolwiek robił sieczkę.

swoich dzieciaków jeszcze nie mam, ale zajmuje się dzieciakami moich koleżanek, podglądam różne rodziny, często spotykam młode matki ze swoimi pociechami... Dzieciaki mnie lubią, bo traktuję je poważnie i odpowiadam na każde pytanie. Rozmawiam z nimi a nie tylko wydaję nerwowe komendy, dlatego dzieciaki lgną do mnie - to na wyrost - gdyby znalaźli się prorocy, którzy czytają z ekranów i "już widzą jaka jestem i jaka będę" ;)

Matka dziecko ukierunkowuje na internet, żeby nie brudziło sobie rąk w życiu :)