Facet z dylematem

Mam znajomego, który ma rodzinę, ale nie kocha swojej żony. 8 miesięcy temu poznał inną kobietę, spotykają się, kochają się, twierdził nawet, że to jest ta i był gotowy rozwieść się. Jednak żonka zaczęła go urabiać, a że facet d... nie oficer, dał się jej zdominować. Jednocześnie nadal spotykał się z tą drugą, która o całej sytuacji zwiedzała. Jakiś czas temu wyjechali razem za granicę na kilka dni i sprawa się wydała - żona kazała mu się wyprowadzić, ale nie zrobił tego, bo niby nie miał dokąd. Tamta druga już nie wytrzymuje sytuacji psychicznie - wiadomo, kocha. A on, jak przychodzi co do czego, twierdzi, że nie jest przekonany. Macie jakieś rady, jak komuś coś uświadomić? Że marnuje swoje życie - skoro nie kocha i szczęśliwy nie jest.

a nie facet jak nie wie czego chce,baba jakas czy cuś?

Jednak facet, nie baba... No ale taki jakiś... ;|

to ty jestes jego kochanką?

Też miałem o to zapytać??

moja droga jakby nie kochal zony rozwiodlby sie uczciwie zkaonczyl pewien etap zycia a potem z odpowiedzialnoscia za 2 osobe wchodzil w nowy zwiazek buhehe facet nie kocha zony ale z nia jest a skad ty wiesz ze on mowi ci prawde ze cie kocha ze mial byc rozwod ale zona go urobila ??? ktos kto zdradza klamie tak jak i zone tak i ciebie

faceci juz tak maja kochanka, ktorej wiele obiecuja, a nie potrafia rozstac sie z zona, ktorej nie kochaja. nie wiem czemu wy - kobiety oszukujecie sie myslac, ze on odejdzie od zony. bajka