Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kathhhhsssssxxxxxx

Wieczna niespełniona miłość... Znasz to?

Polecane posty

Gość Kathhhhsssssxxxxxx

Czemu miłość jest taka niesprawiedliwa... Zakochalam sie w chlopaku 4 lata temu, z tego co wiedzialam podobalam mu sie. Nie wyszlo... chociaz spotkalismy sie az raz ;/ Nie moge przestac o nim myslec. Probowalam zwiazac sie z kilkoma innymi ale nic poza kilka randek nie wyszlo po prostu nic nie czulam. To jest chore bo od 4 lat mysle o nim non stop. Gdy go spotykam na ulicy on udaje, ze mnie nie widzi... (od zawsze byl strasznie nieśmiały, ale teraz pokazuje, ze nawet czesc nie chce mi poiwedziec, chociaz wiem ze mu sie wciaz podobam) Pomoze mi ktos to wytlumaczyc? Jest jakas szansa, ze ktoregos dnia odezwie sie do mnie? a Wy macie jakies niespelnione miloscie, w których tkwicie bezsensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywaaa
Macie niestety....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak mam od 5 lat. Ostatnio jednak jakbym trochę dochodził do siebie :P To znaczy powoli zapominam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
a juz myslalam, ze to ja jestem rekordzista 4 lata myslenie o dupku, ktory udaje, ze cie nie zna... tez staram sie mniej myslec i szukac lepszego ktory to odwzajemni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a jednak :P Ale skoro piszesz, że wiesz że nadal mu się podobasz i że on był lub jest nieśmiały, dlaczego pierwsza się do niego nie odezwiesz? Może i plama na kobiecym honorze (:P), ale skoro i tak wyczekujesz jakiegoś kontaktu... może samej go zainicjować? Albo przynajmniej się nad tym zastanowić? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345654321
spotkaliscie sie raz i go kochasz?/ a co ty o nim wiesz ze bylas w stanie go pokochac no bo po 1 spotkaniu chyba nic ... przypuszczam ze znaliscie sie wczesniej ale chyba raczej nie na tyle zebys wiedziala o nim wystarczajaco zbey powiedziec ze jest dobrym wartosciowym facetem o pogladach i priorytetach pdoobnych do ciebie Przestan zyc mzonka i sie ocknij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
Wiesz chyba nie chce. Juz bylo kilka sytuacji, ze dawalam mu znac ze jestem nim zaineterowana, on niby tez i pozniej nic nie wychodzilo. Zreszta watpie w jego dawne intencje. To po prosu idiota. chce sie z niego wyleczyc. tylko nie wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
nie raz :) setki razy w liceum ;) raz jako ze na randce ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba najlepiej jest: odciąć się od niego i jego środowiska, usunąć numer gg, nie podglądać na naszej klasie, zająć się czymś zupełnie nowym, skupić na rozwoju siebie itp. Chociaż wiadomo, że może to być trudne gdy wszystko kojarzy się z jedną osobą i w każdej sytuacji znajduje się coś co o niej przypomina :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
nie robie nic z tych rzeczy które wymieniles ;) ale i tak jest cholernie ciezko szczegolnie, ze mieszkamy w tym samym miescie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
San Gohan ma całkowitą rację.. uwierz :) sprawdziłam to na własnej skórze.. ja moze się nie wyleczyłam.. tzn chwilami myslalam ze tak jest, ale potem to uczucie wracalo.. ale jesli się zrywa z tym kims kontakt, nie skupiasz się tylko na tej osobie, to wtedy jest po prostu łatwiej życ. wiadomo że z dnia na dzien nie zapomnisz.. ale chodzi o to, żebys się w tej całej miłosci nie pogrążała.. ja mimo że jestem nieszczesliwie zakochana, to jestem szczęsliwa. mam znajomych, wiele róznych zajęc.. i staram się jak najrzadziej zatracac w tym uczuciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa... i nie podchodz do tego tak ze to jest WIECZNA milosc .. bo takim nastawieniem to sobire nie pomozesz.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kathhhhsssssxxxxxx
To ja Ci powiem, że rekordzistką to jestem ja i to bez dwóch zdań. Zakochałam się w chłopaku 15 lat temu na 1 roku studiów. Nie będę pisała szczegółów. Na studiach byliśmy dobrymi znajomymi. Dla mnie to było mało. Zbyt mało. Wciąż mało. Życie poukładało się tak, że on wyjechał, ja również. Nigdy nie zostaliśmy parą. 2 razy tylko byliśmy w knajpce - na piwie - jak dobrzy kumple. Dzisiaj mam męża, dziecko, bo bałam się samotności i nie chciałam kiedyś zostać sama. Kocham męża, ale inaczej. Nie tak jak Michała. Z Michałem kontakt mam do dzisiaj, Wysyłamy sobie maile na święta i na urodziny - ot tyle mi zostało. Nadal go kocham - pierwszą prawdziwą niespełnioną miłością. Nie wiem dlaczego wówczas nie odważył się wyjść z inicjatywą bycia razem. Cholerny świat! I Ty nie zapomnisz nigdy swojej miłości. Choćbyś wyjeżdżała na drugi koniec kraju czy świata - uwierz mi - przerobiłam jedno i drugie. Za własnego męża i dziecko poszłabym w ogień i oddałabym za nich życie, ale Michał zawsze pozostanie w moim sercu. Już teraz nie próbuję z tym walczyć... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie macie ja sama tkwie w takim ''zwiazku'' juz 18 lat ale nie zamieniłabym go na zaden inny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
tylko ty bylas w stanie chociaz czesciowo go zastapic. znalazlas sobie mezczyzne i jak napisalas jakos go kochasz... ja nie potrafie o nim zapomniec, w kazdym innym facecie szukam czesci jego. porownuje itd. moze nie spotkalam kogos kto moglby mnie zaczarowac tak samo jak on, na jego widok wariuje nie potrafie myslec serce bije mi jak szalone nie wiem co sie dzieje wokol... wiem, ze nigdy go nie zapomnie, zawsze bedzie w moim sercu rozniez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
@CASIA34 roznica jest taka ze ty z nim jestes, ja z tamtym nie ma szans zebym byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE JA Z NIM WLASNIE NIE JESTEM.KOCHAM GO NA ZABÓJ POSZŁABYM ZA NIM W OGIEŃ ALE NIE MA SZANSY ZEBYSMY BYLI RAZEM NIE TEN TYP FACETA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''..... ja nie potrafie o nim zapomniec, w kazdym innym facecie szukam czesci jego. porownuje itd. moze nie spotkalam kogos kto moglby mnie zaczarowac tak samo jak on, na jego widok wariuje nie potrafie myslec serce bije mi jak szalone nie wiem co sie dzieje wokol...''mam to samo co ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Kathhhhsssssxxxxxx
Kathhhhsssssxxxxxx - ja go nie zastąpiłam. Nie dało się - on był jeden jedyny wyjątkowy i w ogóle same ochy i achy;) Spotykałam się z kilkoma facetami, ale marnie wypadali w porównaniu z Michałem. A porównywani byli co do jednego i czepiałam się każdego szczegółu - uśmiechu, poczucia humoru, inteligencji, urody itp itd żaden mu nie dorównywał. I również wariuję nawet na widok jego fotki - jednej i tej samej od 15 lat... A mąż - wie, że był i że go kochałam... Dobrze mi jest tak jak jest, ale czasem serducho ściska żal straszny i ból nie do opisania.... Nie wiem czy gdyby cofnąć czas byłoby inaczej..... Może nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze z ta roznica ze on ze mna rozmawia i co jakis czas sie spotykamy jak tylko jest w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
CASIA34 w takim razie przepraszam. zle zrozumialam. myslalam ze jestes z facetem który Cie nie kocha. Czyli łączy nas uczucie bez przszłosci do wymarzonych facetow. Podziwiam, ze wytrzymalyscie az tyle lat. U mnie sytuacja od pazdziernika sie komplikuje, bo bede go widziala rowniez codziennie na uczeli (zmieniam). | jednej strony nie chce go znac,a z drugiej nie wyobrazam sobie ze bede zyla gdzies z daleka od niego nie widzac go... to mnie pzeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość son gohan ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kathhhhsssssxxxxxx
bedziesz czekala az do skutku? czy po prostu milosc dalej bedzie trwala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×