Staraczki Rocznik"88

sama jestem mloda i chcialabym miec dziecko i nie rozumiem kobiet,ludzi ktorzy kwestionuja decyzje innych ale niektore osoby same sprawiaja ze takie jest myslenie innych.Nie rozumiem tekstow typu poprzyrulalismy sie,jajeczko,plemniczek,sluzik.Jesli chcemy byc traktowane jak dorosle to wypowiadajmy sie tak jak trzeba.Czy slowo sex to w niektorych dziewczyn slowniku jakies brzydkie slowo czy co?

grusska no to samo napisałam nie wiem czemu tak niektórym trudno powiedzieć no dziś był seks a nie przytulaliśmy sie :O ( ja sie do dziecka przytulam :D)

Wolna bez chłopa, dlaczego za wszelką cenę chcesz być mądrzejsza. najpierw się dowiedz dobrze, a dopiero później wypowiadaj się na dany temat. Jest "renta rodzinna" i "renta rodzinna W DRODZE WYJĄTKU", przy której pracować ni można. Nie rozumiem osób które chcą być mądrzejsze od wszystkich. Skoro autorka topiku pisze, że szuka starających się, to tylko takie osoby prosi o udział na forum. jedna z Was napisała, że nie rozumie osób które piszą, ze pieniądze są nieważne. Odnosi się to chyba do mojego wcześniejszego postu, lecz nie przeczytała tego ze zrozumieniem. No ale cóż, dużo tu osób które tegdo nie potrafią... Pieniądze w wychowaniu dziecka nie są najważniejsze, ważniejsza jest miłość, ciepło, i to, ze dziecko jest chciane, planowane. Owszem, miłością dziecka nie nakarmię. Ale nie chce być tak sfrustrowaną matką jak co niektóre z Was. te negatywne posty wypisują osoby, którym nic w życiu nie wyszło. 30letnie samotne stare panny, albo 15letnie mamucie, które maja dziecko nie wiedząc z kim. Mimo wszystko mam nadzieje, że jednak znajda się osoby tak jak z tematu " Staraczki Rocznik"88". Pozdrawiam, przyszłe Mamy, zwłaszcza te młode, które wiedzą co chcą od życia i dążą do celu:) A te zgorzkniałe samotnice - porozglądajcie się wokół, może nie jesteście jeszcze skreślone.

miliony kobiet w tym wieku zaszło w ciąze i poradziły sobie, jeśli ktoś jest na tyle dojrzały i nie boi się macierzyństwa to nie widzę problemu, no i wiadomo warunki finansowe też są ważne, a poza tym jak zwykle na caffe wszystkich wrzuca się do jednego wora jeśli jest się młodym to od razu pustym nieodpowiedzialnym itp.

Hajlabajla nareszcie sensowny post. Dobrze, że są tu też tacy ludzie:)

Życzę Wam powodzenia :) Z mężem też się wystaraliśmy o maleństwo,mimo młodego wieku :) ja jestem rocznik 87 i nie żałuję :) mamy pracę,plan budowy domy i chodź maleństwo jest w drodze,to nie martwimy się o pieniądze,bo na dziecko zawsze się znajdzie. Prawda jest taka,że bez względu ile się ma pieniędzy,to zawsze ich jest za mało.Gdybym miała patrzeć tylko w kategorii finansów,to nigdy bym się nie zdecydowała na dziecko,bo tak byłby mi wygodniej.

Co do finansów,to i tak się powoli przyzwyczajamy do większych wydatków-chociażby moje ciążowe smaki, już nie mówiąc o lekarzu,badaniach czy lekarstw.

dołaczam sie i ja

jaki tu spokój nananana