oddam ciuszki potrzebujacej mamie

Chcialabym oddac ciuszki po moich czteromiesiecznych bliznietach, chlopczyk i dziewczynka. Nie chcialabym jednak trafic na naciagaczy, ktorzy sprzedaja pozniej podarowane rzeczy na Allegro. Czy jest tu moze jakas potrzebujaca przyszla lub swiezo upieczona mama? ja juz nie planuje dzieci, wiec moglabym jej co jakis czas cos podeslac.

ale znając zycie i tak sie wycofiesz :)

wycofiesz?? co to za wyraz?

nie napisalam tego postu dla zartu, jak moglabym zartowac z takich rzeczy i dlaczego miaabym sie wycofac? chcialabym miec tylko mozliwosc sprawdzenia, czy jest to faktycznie potrzebujaca osoba.

autorko-rozejrzyj sie wokół siebie najbliżej nie szukaj daleko

mozemy sie zgadac dam namiary .....skoro mówisz ze wyslesz :)

mieszkam w UK i niby komu mam tu pomoc, w mojej rodzinie nie ma maluchow, znajomi nie potrzebuja. Zreszta nie wiem, po co sie tlumacze...

do - ja znam potrzebujaca - ne podoba mi sie twoj sarkastyczny ton, to po pierwsze, po drugie - jak moge sprawdzic, czy to nie naciaganie?

dlaczego sarkastyczny ? ...po prostu nie pierwszy raz ktos sie ogłasza a potem wychodzą z tego nici wiec podchodze z duza rezerwą a po drugie -nie wiem jak sprawdzisz ....-moze zaufasz ?

prowokacja :P Na początku piszesz, że oddasz a potem się zastanawiasz jak możesz sprawdzić czy cię ktoś nie naciąga... trzeba było myśleć przed założeniem topiku oddaj do caritasu, na bank w tym twoim UK jakiś oddział znajdziesz ;P a poza tym czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal ;)

no coz, na slepo nie wysle, czytalam na innym portalu o dziewczynie, ktora wyslala ciuchy "potrzebujacej" mamie i wiesz co sie okazalo? ze ta "biedna" pani byla wlascicielka lumpeksu i handlowala sobie tymi rzeczami... a ta mama to z jakiego wojewodztwa?

ze sląskiego

oddaj do charity shop,pieniadze ze sprzedazy sa przeznaczone na cele charytatywne.

napisalam, ze oddam i zaznaczylam w poscie od razu, ze nie chce trafic na naciagaczy, chyba nie doczytalas... skoro mam zamiar wyslac tej mamie wiecej rzeczy za jakis czas, to chyba normalne, ze chce sie upewnic, czy nie trafia do oszusta...i to nie jest moje UK, bo ja jestem Polka... to nie jest prowokacja, bo niby czemu mialoby to sluzyc...

owszem, sa tu biedniejsze rodziny, ale zyja o wiele lepiej, niz rodziny w Polsce, chcialabym pomoc jakiejs mamie z Polski.

i chetnie przyjelabym ciuszki z tym ze moj synek tez ma 4 miesiace :(

a jak to niby chcesz sprawdzic -- maja ci wyciąg z renty przysłac czy zdjecia w dziurawych butach

oj dobra to jest prowokacja. Byłabym nienormalna gdybym tyle drogich, fajnych ciuchów oddała jakiejś obcej kobiecie. Ciesze się, ze się nie dałyście złapać na moje PROWO :) Pozdrawiam was i idę już spać bo już majacze :P

glupoty wypisujesz:Oskoro tak bardzo pragniesz pomoc biednej rodzinie z Polski to popytaj sie wsrod znajomych czy znaja kogos potrzebujacego.

dzizassss:Pco za kretynka:D

ktos sobie kiedys z ciebie kpiny robił i np szydził z twojej biedy/zdrowia/dzieci ..:)

jesli chesz to ja znam kilka dziewczyn ktore spodziewają sie dzidzi a sytuacja u nich tez nie jest ciekawa..

przeciez napisałam, że to prowokacja, dajcie już spokój...ide spać!

My staramy się o dziecko i wiem że już niedługo przyjdzie ono na świat. Mam taką nadzieje bo 9 miesięcy temu poroniłam. Napewno przydałyby się nam kiedyś ciuszki.

podszywaczu, nie stac cie na lepszy tekst? dziekuje za wszystkie propozycje pomocy tutaj, nie bede sie juz wiecej tlumaczyc, dlaczego chce pomoc komus z Polski i nie oczekuje wyciagu z renty, myslalam raczej, czy moglabym ta pania odwiedzic... do ja znam potrzebujaca - jak moge sie z ta pania skontaktowac?

do ja mieszkam w uk pomoge chetnie :) z jakich miast sa te dziewczyny? ja mieszkam w Plymouth

podszywaczu, spadaj stąd bo ja jestem nieobliczalna i zaraz z nerwów te ubranka podrę na strzępy

widze, ze ci sie nudzi podszywaczu :) teraz sie podszyj...

o matulu ja juz nic z tego topiku nie wiem :D to sa jaja czy nie ? :O