Już nie wiem co mam zrobić...

Ze swoim chłopakiem jestem jakieś pół roku, bardzo się kochamy i to naprawdę jest wspaniały facet, który wspiera mnie jak nikt inny i wiem że nawet w najgorszych chwilach mogę na niego liczyć. Niestety jeśli chodzi o seks to jest źle... Ma bardzo małego penisa, chyba coś koło... Nie wiem, 7-8 cm? A w dodatku ogromne problemy z przemianą materii, codziennie ćwiczy, ale nie może zgubić brzuszka, no i... No sami wiecie. Brzuch i tak zasłania to maleństwo i niewiele z tego wszystkiego jest. Nie układa się nam w łóżku, chociaż on stara się jak może. Jakiś czas temu znowu próbowaliśmy się kochać, znowu nie było za dobrze i potem on wyszedł, myślał chyba że już śpię. Wymknęłam się i zobaczyłam że siedzi w kuchni, ma twarz ukrytą w dłoniach i strasznie płacze. Tak bardzo żal mi się zrobiło że też zaczęłam płakać, ale wróciłam do pokoju, nie chciałam żeby wiedział że to widzę. Przy mnie zawsze stara się być niewzruszony i silny, ale teraz zobaczyłam jak bardzo załamany on jest. Ciężko mi go nawet jakoś pocieszyć, bo on jest cholernie inteligentny i jakieś zwykłe "pocieszanki" nie działają. Bardzo mi na nim zależy, ale boję się że w końcu nie wytrzymam, albo oboje nie wytrzymamy. Nie wiem już co zrobić, przy mnie nigdy nie pokaże że jest słaby, ale widzę że jest bardzo źle i on się tym bardzo przejmuje... Ech, nie wiem co zrobić.

zartujesz?

nie moze byc chyba tak zle ze jest nieatrakcyjny i ma malego?

Powiedz mu ze dobry gospodarz sprzęt pod dachem trzyma

To smutne. Nawet nie wiem co Ci poradzic. Faceci sa bardzo wrazliwi na punkcie swojego penisa. Niestety prawda jest taka,ze jesli w zwiazku nie uklada sie w łózku, to wszystko zaczyna sie sypac. Chyba ze obojgu nie zalezy w ogole na seksie;/

chcesz wyglądac jak mlodziana?

maja racje to jest bardzo wazny aspekt waszego zycia i jesli wam nie wychodzi to bardzo zle.. jemu sie nie dziwie.. biedny nie wie co robic.. najgorsza rzecza jaka bys zrobila to zostawienie go tego nie rob..

Skoro jest taki inteligentny, to powinien wiedzieć, że kutasem, któy ma 8 cm może tylko cię rżnąć w dupsko. A skoro płacze z tego powodu to znaczy, że jest lekko niezrównoważony.

pisac pierdoly gowniarze;) nie martw sie urosnie mu jeszcze:D ale w kupie piszecie czy osobno no ciekawa jestem;):D

Przejebane zmien go na lepszy model, i problemu nie ma 8 cm to ma mój palec u stopy, i jeszcze raz to powiem Zajebiscie Przejebane.

Nie chcę go teraz zostawiać, ale widzę że on nie radzi sobie z tym, co go spotkało, potwornie cierpi, chociaż stara się tego nie ujawniać. On robi co może żeby utrzymać ten związek, ale boi się, tak samo jak z resztą ja, że przez seks wszystko się rozsypie. Natura jest naprawdę niesprawiedliwa :/

został mu jeszcze język i palce niech się stara.

o twoj chlopak zamiescil swoje zdjecie:D ma 3cm gora;)

Może zaproponuj , że tylko mu będziesz delikatnie lizała pałę a drugą ręką masowała odbyt. Może wtedy jak poczuje przyjemność, to przestanie płakać jak jakiś gówniarz.

8cm w zwodzie????????????? niewierze...to prowokacja

odbyt masowac to chlop w histerie jeszcze wpadnie ;)

Wątpię czy on kiedykolwiek będzie potrafił czerpać z tego przyjemność, wydaje mi się że on ciągle czuje się upokorzony swoją "wadą". Teraz mi się przypomniało że on kiedyś powiedział że wolałby żeby seks w ogóle nie istniał, wtedy mógłby się poczuć normalny. I to chyba jedyne słowa, w których mi pokazał że ciężko mu z tym wszystkim.

Niech go sobie powiekszy, sa naturalne metody, ktore w dluzszym okresie czasu skutkuja. Penis to imesien, i mozna go odpowiednio cwiczac, powiekszyc. A co do zrzucania wagi, silownia i bieganie.

niech sie do pisu zapisze tam wszyscy to male chu.jki:D bedzie wsrod swoich:D no ale powiedz w kupie piszecie czy osobno?

@jak mu zacznie : dziecko, idz juz spac, gimgowna powinny miec zakaz korzystania z internetu...

dziekuje

Kallisandra, przede wszystkim to porozmawiaj z nim, powiedz ze widzisz problem i ze chcesz mu pomoc. To nie jest tak ze sie nie da z tym nic zrobic, da sie. Nie kieruj sie wpisani podszywaczy i innych idiotow, sa to zwykle osoby, ktore nie majac wlasnego zycia, lub maja takie, od ktorego uciekaja, pisza pierdy w internecie. Wracajac do meritum, powiedz mu ze Ci zalezy po prostu i ze cos wykombinujecie. Tutaj jest stronka ze sprawdzonymi metodami, ja nie stosowalem, ale baaardzo duzo ludzi tak i sa rezultaty: http://www.pegym.com/penis-exercises . Odrazu podalem link do cwiczen odpowiednich.

Nie wiem, zobaczymy jak to będzie. W końcu on na to nie miał żadnego wpływu, nie mogę go obwiniać. Może sama się będę musiała przełamać, jakoś się sama zaspokajać. Wiem tylko że nie chcę od niego odchodzić. Za bardzo go kocham. I na pewno nie chcę go zdradzać.

Dziękuję Hept, może uda się jakoś to wszystko ponaprawiać.

no mistrzynie:D akurat uwierze ze jak ktos ma takiego problemy to siedzi na kafe i radzi sie tu fachowcow:D:D:D:D:D:D jasssssssssssssne chyba ze jestescie juz tak porobane ;)

No masz rację, mówiąc, że tutaj cały czas siedzę ale co mam robić skoro on cały czas siedzi w kuchni i płacze ? Ja też juz mam tego powoli dość bo chcę, żeby ktoś wreszcie porządnie mnie zerżnął. Najlepiej w pupkę bo oczekuję ostrego dymanka. A jak nie przestanie płakać do piątku to pójdę na imprę, uchlam się i kopnę szpary pierwszemu lepszemu, który będzie miał pytę, powyżej 20 cm.