daewoo matiz 0,8 , warto? prosze o rady

daewoo matiz - kupuje, kto jakie ma opinie? 0,8 kobiey, mężczyźni, jak sie jeździ....? awaryjny? ponoć bierze olej...? hm?

tak jeździły mam matiza 9 lat od nowości ,żadnego oleju nigdy nie zeżarł.regularnie wymieniam oleje ,leje paliwo i w droge nigdy mnie nie zawiódł odpukać .

Ha moje drugie autko,byłam mega zadowolona !!!!Niestety sprzedałam bo mam inne,ale sentyment do matizka mi pozostał.Dobrze mi się nim jeździło.Palił tyle co maluch no może ciut więcej,siedzi sie wysoko.Olej do wymiany raz w roku.Autko ogólonie super na zakupy ,małe wypady.Polecam

A.....Ttrzy lata jazdy tylko z wymianą amortyzatorów.Polecam ,jeszcze raz polecam.

wersje JOY, takie male wzdzieczne jezdzidelko, po miescie wygodny . Jedyne co zawiodlo, to akumulator, ale ze starosci. Wymieniony . Pozatym jezdze ," mocnymi " autami, no i Matiz byl mi za slaby w gorkach. Jedzie super, tylko na moj gust slabo ciagnie pod gore. Mnie sie jezdzi nim super, wlasciwie nigdy nie zawiodl, na moj gust oszczedny, malo paliwa bierze.

Nie sprzdałabym mojego MATIZKA GDYby nie to że dostałam w prezencie lepsze autko ale wcale nie jest jakies super lepsze od MATIZA mam do niego sentyment.

Właśnie miałam wersję JOY.

Tak .. nasz JOY stal zawsze na "posterunku", mial wielu kierowcow, kazdy jezdzil po swojemu, co niektorzy sie dopiero uczyli i na nim pilowali. Matiz byl cierpliwy , do teraz sie dziwie ze nigdy sie nie zbuntowal i jezdzi dalej. Polecam .

dziękuje za odpowiedz :) Też mi sie wydaje że jest to wdzięczny samochodzik , szczerze mówiąc nigdy nie widzialam zepsutego matizka na poboczu , wiec moze cos jest w tej "bezawaryjności" która tak chwalą :)

tylko uważaj na zakrętach

Moim zdaniem to bardzo kiepska decyzja. No chyba że lubisz ryzyko. Nie darmo mówi się na ten samochód jeżdząca trumna. Kiepska blacha, słabe wzmocnienia - strefa zgniotu koszmarna. Nieco mocniejsza stłuczka i pomóc może tylko: szpachla, szpachla i jeszcze raz szpachla. To jest scenariusz optymistyczny bo przy mocniejszym uderzeniu może nie być co zbierać.

Koszmarek . jak matiz ma kiepska blache to Ty na prawde jestes koszmarek :) Mój ma 9 lat i ani grama rdzy ,a to najzwyklejsza wersja " przyjaciel " frend :)Przywaliła mi w tyl zafira i stłukło sie jedynie światło i pekł zderzak .nie panikuj :P Akumulator tez wymieniałam,bo w którym aucie w ciągu dziewięciu lat nie wymieniasz .Nawet mam jeszcze nie wymieniane opony co teraz zamierzam zrobić łącznie z hamulcami . Nie sprzedam go za nic w swiecie dopóki nie umrze smiercia naturalna

Nie ma to jak Polonez - szybka, zwrotna, solidna i oszczędna krajowa konstrukcja, nie tam jakieś chińskie wymysły

hehe, poldek rulez :D a tak srio , no niby straszą tą krótką strefą zgniotu , bo maska prawie na równi z kierowcą... ale jak sie nie szaleje to i ryzyka nie ma :)

matiz się opłaca jeśli chcesz jeździć po mieście ina krótsze wycieczki ;)

mi jest potrzebny do miasta , dojazd do pracy , do klientów. Pewnie weekendowo czasem jakis wyjazd też, ale ogólnie do miasta :) Już dziś będe go miała :) Miałam już nim jazde próbną i jest bardzo wygodny , cichy w środku , ładnie wykonany , przyjemnie i w miare dyynamicznie sie jeździ :) i za nieduże pieniądze.

od miesiaca mam matizka jezdze im do miasta na zakupy dopracy,bardzo ok,mam wersje friend.

http://www.youtube.com/watch?v=_Xy8LMu_PMc&feature=related

i dziwie sie ze tak go zachwalacie... Jestem kobietą i dla mnie silnik 900 to porazka patrzac na KM myslałam ze bedzie dynamiczniejszy ale srogo sie zawiodła, rdza tez wychodziła, musiałam mu wymienic uszczelkę pod głowicą (czesty defekt tego samochodu koszty spooore) sprzedałam po niecałym roku i teraz smigam pumą ktora kocham nad zycie:D