Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemogejezdzic

CHOROBA LOKOMOCYJNA pomocy!!!

Polecane posty

Gość niemogejezdzic

witam, szukam jakichś sprawdzonych rad lub specyfikow, ktore pomoglyby mi poradzić sobie z tą chorobą. Chcialabym w majowy weekend wybrac sie z mężem i dzieckiem nad morze. Na sama myśl jak się bede czuła w trakcie jazdy i po niej juz mnie trzęsie. AVIOMARIN niby powoduje, że nie wymiotuje w czasie jazdy ale czuje sie slaba, oblewa mnie zimny pot, mam mdłości.... a najgorsze jest to, że jak juz dojade na miejsce to jeszcze ok. doby dochodzę do siebie... na nic nie mam sily i jestem taka rozbita, słaba... Tak bym chciala zeby moj synek zobaczyl sobie morze, ale cos mi sie wydaje, że bedą musieli pojechac beze mnie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemogejezdzic
a co cie to obchodzi gdzie mam zamiar spedzic majowke?? Zal dupe sciska??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drzewiecki tak już ma, spoko ;) Nie wiem, co Ci powiedzieć, bo kiedyś sama miałam chorobę lokomocyjną, a potem zniknęła, ale z tego, co wiem, jest teraz dużo innych środków zamiast aviomarinu. Lokomotiv to chyba jeden z nich. Nie wiem, czym sie różni, ale moze spróbuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imbir, Lokomotiv jest właśnie na bazie imbiru, podejrzewam, że żucie świeżego, ale głowy nie dam i uciskanie miejsca miedzy kciukiem a palcem wskazującym mnie nic nie pomaga zupełnie, ale może Tobie akurat pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torebka na rzyganie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj wspolczuje. tez mam chorobe lokomocyjna baaardzo nasilona. mam 20 lat a to ani mysli przejsc. teraz juz rzadko mi sie zdarza jezdzic inaczej niz za kierownica wiec daje rade;d a aviomarin mi nigdy nie pomaga,a ni lokomotiv ani nic innego. po prostu zapas workow foliowych i w drogee!!;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość front atmosferyczny
proponuję w ogóle o tym nie myśleć, bo choroba lokomocyjna to w większości przypadków wkręcanie sobie, że człowiekowi niedobrze. żuj gumę miętową, gadaj do męża przez całą drogę, nie patrz na mijające obrazy tylko w stałe punkty i wpuść trochę świeżego powietrza. i rozluźnij się, bo jak na dzień dobry się nastawiasz, że będziesz rzygać i to po prostu wiesz no to przykro mi, będzie ci niedobrze. ja jak miałam chorobę lokomocyjną to żadne specyfiki nie działały, rzygałam jak kot po wszystkim. zaczęłam jeździć z facetem i przyjaciółką, nawijałam do nich przez całą drogę i przestałam się skupiać na moim stanie zdrowia i minęło jak ręką odjął. teraz potrafię zapić czipsy butelką pepsi, a potem dołożyć do tego jeszcze następne czipsy i jestem jak nowo narodzona, a spalam to gadaniem właśnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość front atmosferyczny
a na poparcie swojej wcześniejszej teorii podam prosty przykład - widziałaś kiedyś kierowcę z chorobą lokomocyjną? żaden kierowca nie rzyga, bo nie ma czasu na myślenie o tym 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diphergan
Diphergan jest m.in na chorobe lokomocyjną. Podaję go mojemu dziecku i nie jest apatyczne tak jak po aviomarinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diphergan
no ja się nie zgodzę bo tou chodzi o sprawy z błędnikiem, kierowca jak najbardziej jest skupiony i błędnik tak nie szwankuje. Jak wytłumaczyć chorobe lokomocyjną w takim razie u malutkiego dziecka ?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczucha234
aviomarin już stracił swoją popularność i teraz są bardziej skuteczne środki. ja skorzystałam z tych i gorąco polecam Chorobę lokomocyjną można leczyć na kilka sposobów. Najbardziej popularnym jest Aviomarin. Jeśli jednak ten lek nam nie odpowiada, możemy zastosować specjalne opaski noszone na przegubach rąk. Opaski mogą być stosowane zarówno u dorosłych, jak i małych dzieci. Obok opasek, na naszym rynku dostępne są również plastry akupresurowe Transwal. Plaster należy nakleić na nadgarstkach i działa już po 15 minutach po przyklejeniu. Dlatego zawsze naklejajmy go przed podróżą. Jeśli zdecydowanie bardziej odpowiadają Ci herbatki ziołowe, pij lub podawaj najbliższym dotkniętym chorobą herbatę miętową lub rumiankową. Alternatywnym środkiem do walki z chorobą lokomocyjną jest imbir. Ta dość popularna przyprawa zmniejsza objawy choroby. Co ważne, herbatkę imbirowa można podawać nawet małym dzieciom. Sproszkowany imbir (1/8-1/4 łyżeczki do herbaty) należy rozmieszać w gorącej wodzie lub gotować go przez 10 minut. Tak otrzymany napar dosładzamy i podajemy dzieciom. W aptekach dostępnych jest kilka preparator przygotowanych na bazie imbiru. Należą do nich: Avioplant Junior, Lokomotiv, czy też Herbi Kin (nie wskazany u dzieci do lat 6). http://nuclearts.pl/podrozowanie/choroba-lokomocyjna-jak-jej-zapobiec/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alamakota123
Bzdury kompletne! ani paski ani opaski ani środki na imbirze NIE DZIAŁAJĄ W OGÓLE! Szkoda pieniędzy również na leki homeopatyczne. Pomaga tylko aviomarin. A najlepiej jak dziecko po prostu drogę prześpi. Dodatkowo zakładam na szyje worek na śmieci taki z taśmami, taśma na szyje a pod broda rozkładam jak śliniak i w razie wymiotów nawet najgorszych nie ma my kłopotu. Córcia tez czuję się lepiej wiedząc że niczego nie pobrudziła. Tylko trzeba uważać bu te taśmy od worków są wbrew pozorom dość delikatne i zdarzało mi się rozerwać przy zakładaniu lub zdejmowaniu. Taki worek na śmieci wytrzyma naprawdę dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja znam sposob na chorobe lokomocyjna , zaklej sobie pepek plastrem , wiem ze to niewiarygodne ale podobno dziala , siostra meza nam o tym powiwdziala , ktos jej poradzil bo jej corka miala chorobe lokomocyjna , zakleja pepek i po problemie . Speawdzilam w google i rzeczywiscie ludzie pisza ze ten sposob pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozi_pazur
ja biore motomarin. Działał nawet na promie podczas silnego falowania. Ogólnie pij duzo wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skuteczne na chorobę lokomocyjną jest EFT. 10 minut i problem z głowy na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka71
Mi ostatnio Pani w aptece mówiła, że na chorobę lokomocyjną bardzo dobre są krople Imbifem. Z tego co wiem są to pierwsze tego typu krople i mogą korzystać z nich zarówno dzieci jak i kobiety w ciąży. O ile się nie mylę to pomagają też na poranne nudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miranda111
O matko! I to w każdej aptece można dostać ten Imbifem? Ja mam chorobę lokomocyjną a do tego jestem w drugim miesiącu ciąży i mam straszne nudności. Będę musiała zapytać w aptece o te krople.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też zażywam te krople. Trafiłam na nie, gdy byłam w ciąży, dziś używam sporadycznie przy chorobie lokomocyjnej. Więcej znajdziecie tutaj www.imbifem.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaklejenie pepka plastrm dziala!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelyowa
Zaklejanie plastrem pępka działa na zasadzie placebo. A więc jak ktoś mocno wierzy, to siłą woli, może nawet poczuje się lepiej, ale nie jest to żadna sprawdzona metoda. Natomiast jeśli chodzi o te krople Imbifem, to super sprawa. Sama stosuję. Można dodać do wody i popijać w czasie podróży. Ja nawet w czasie ciąży stosowałam, bo można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelatinka
a na jakiej właściwie zasadzie ma działać to zaklejanie pępka plastrem? Że placebo to rozumiem ale to dla mnie w takim razie słaby sposób na chorobę lokomocyjną. U mnie aviomarin i inne tego typu leki nie sprawdzają się zupełnie i już nie wiem w zasadzie jakie jeszcze są opcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnie
Możesz sobie wypróbować opaski sea-band. Moja siostra stosowała w ciąży ale przy chorobie lokomocyjnej sprawdzają się podobno równie dobrze. Działają na zasadzie akupresury, bo uciskają pewien punkt na nadgarstku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelatinka
czego to ludzie nie wymyślą.. no dobra, to w takim razie poczytam sobie co i jak i się zastanowię. Opinie niby mają dobre i jest gwarancja zwrotu kasy jeżeli nie działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto to sobie przeczytać http://www.aptekacodzienna.pl/porady-24 Tu sa dobre porady jak sie zachowywać w podróży gdy ma się chorobę lokomocyjną. Aviomarin oczywiście biorę, ale nie tylko to działa, warto zastosować się do porad, to będzie lepiej, gwarantuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość doktorek
Najlepiej prowadź samochód całą drogę. Nie będziesz mieć żadnych dolegliwości. Jeżeli nie prowadzisz to tabletki na chorobę lokomocyjna. Innej metody nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×