Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

a123

Małżeństwo bez seksu

Polecane posty

Jak myślicie, czy małżeństwo może funkcjonować bez seksu?Sytuacja jest taka ze ona chce przynajmniej raz w tygodniu, a jemu nie zalezy. Problem nie polega na tym że on zdradza, poprostu nie odczuwa potrzeby. Pytam poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza z nim
i z nią !! Raz w tygodniu, albo wcale ?? To nie małżeństwo a jakaś popierdułka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Takie malzenstwo jest bez sensu... To po co brac slub, skoro relacje w tym malzenstwie, beda takie...przyjacielskie prawie ze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjaelegancja
Takie samo zdanie jak kant dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Damski Krawiec
Szykuje ci sie a123 "Białe małżeństwo" czyli jego zaprzeczenie. Jeśli nie chce cie przed ślubem, to po ślubie... Jest takie forum na Gazeta.pl, w dziale "Towarzyskie" (Brak) Seks(u) w Małżeństwie. Poczytaj sobie - pouczająca lektura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„Jak to jest ze najblizsza mi osoba ma mnie zwyczajnie w d.... Jak tak możesz myśleć? Seks nie ma wiele wspólnego z miłością. Dla matki często najbliższą osobą jest jej dziecko, a przecież nie uprawia z nim seksu. Zgadza się, że ludzie pobierają się głównie pod wpływem pożądania, ale właśnie dlatego ciągle rośnie liczba rozwodów. Porozmawiaj szczerze z chłopakiem i wspólnie, i cierpliwie szukajcie rozwiązania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj uważnie dziewczyno
Jestem w małżeństwie bez seksu już wiele lat, z tego powodu jestem bardzo sfrustrowana. Straciłam poczucie kobiecości. Jestem jak... Dzieci oczywiście brak. Dziewczyno sex jest bardzo ważny w związku. Pamiętaj, że czeka Cię cierpienie. Jeśli możesz nie pakuj się w małżeństwo z tym człowiekiem. Szczerze Ci odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj_jaj_jaj
bo ten gościu jest po prostu aseksualny. też mi coś. jeśli Ci to nie odpowiada to porozmawiaj z nim i dajcie sobie spokój. też mi halo. geja nie zmusisz do spania z kobietą tak samo i aseksualnego. to znaczy zmusić może byś i zmusiła, ale żeby on autentycznie chciał to nie da rady. tacy po prostu są. proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr. Evil
on nie ciebie ma w d... tylko seks - a to spora różnica skoro uważasz, że twój (prawie) idealny związek powinien wyglądać inaczej (więcej stosunków) to czeka cię zapewne szukanie nowego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posluchaj uwaznie dziewczyno masz calkowita racje! z takim kims jak on lepiej sie nie meczyc bo po co?by cierpiec albo zdradzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki1789
Jestem 3 lata po slubie, moj maz nigdy nie byl wulkanem milosci, ale od roku kochamy sie rzadziej niz raz w miesiacu. Zawsze z mojej inicjatywy. Nasze malzenstwo w kazdej innej strefie jest udane. Jednak mam wrazenie, ze mieszkam z przyjacielem, bratem, sublokatorem... Postanowilam to zmienic i stanowczo powiedzialam nie takiej sytuacji. Wpierw bezskuteczne dlugie rozmowy, potem pod moja presja zaliczylismy wizyty u wielu lekarzy, m.in. urologa i seksuologa. Sprawdzcie, czy takie zaburzenia nie maja podloza zdrowotnego. Ja postanowialam dac szanse mojemu zwiazkowi. Teraz gdy mam na co czekac (kolejna kuracja) jakos sie trzymam psychicznie. Ale zycie bez celu (nie mamy dzieci) i bez seksu jest gleboko frustrujace i moze zniszczyc nawet najsilniejsza kobiete. Zastanow sie dobrze zanim wstapisz w zwiazek malzenski, porozmawiaj z partnerem, poradzcie sie lekarza! Powoli, masz czas, potem podejmiesz decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja myślałem, że to moje małżeństwo sięgnęło dna. A tu proszę ... jest jeszcze 10m, 15 m mułu. Jak kobieta nie chce się ciupciać, to można jeszcze próbować coś zmieniać, naprawiać. Ale jak facet ... ??? Ja po dwóch tygodniach abstynencji mam taki uciska w lędźwiach, że ból jest fizycznie namacalny. Ostatnio, po większej kłótni z żonką nie kochaliśmy się miesiąc. Spuściłem się w spodnie u fryzjera, jak mi jedna młoda uczennica myła głowę. Co tu można jeszcze komentować?! PS Jak się czułem po takiej przygodzie, to już całkiem inna bajka. Mówię to ku przestrodze kobietom, którym się czasem wydaje, że seks lub jego brak, może być odpowiednikiem kija i marchewki dla męża. Żyć bez seksu??? - Równie dobrze możecie nam zakazać oddychać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tekla-mekla
Zdecydowanie na dłuższą metę nie uda wam się bez seksu. Od jak dawna tak jest? Jak to się zaczęło? Czy on po prostu nie ma ochoty czy też ma jakieś problemy? U mnie był taki okres, że mój mąż przez dwa miesiące unikał zbliżeń aż zmusiłam go wreszcie do szczerej rozmowy i okazało się, że nie wiedział jak sobie poradzić i jak mi powiedzieć, że ma problemy z erekcją. Dzięki temu, że porozmawialiśmy udało nam się znaleźć rozwiązanie i teraz śmiejemy się z tamtej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopiero po dwóch miesiącach zwróciłaś uwagę że coś z twoim facetem nie tak To rzeczywiście normalny facet zostałby impotentem przy tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kolumbina
Napisala, ze dwa m-ce nie chcial zblizenia, a faceci juz tak mają, ze nie lubia na takie tematy rozmawiac :( A w tym przypadku tylko rozmowa pomogla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ciekawy i trudny temat nie jesteście jeszcze małżeństwie sama sobie zadaj to pytanie i odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość g1987
Ja też mam podobny problem ,mąż nie chce się kochać a jak się kochamy to mam wrażenie że robi to za karę max raz w tygodniu lub miesiącu. pozatym jesteśmy normalnym małżeństwem i kocham męża ale w chwilach zwątpienia myśle o rozwodzie jesteśmy 4 lata po ślubie i mamy 2 dzieci. nie ma nic gorszego niż zero pożądania i namiętności ze strony faceta, człowiek zaniża swoją wartość , a przecież jestem atrakcyjną kobietą Czy warto skreślić wspólne lata razem tylko i wyłącznie dlatego że się nie układa w seksie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo obecnie
moja zona tez jest aseksem to jest fataliza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli obydwu osobom to odpowiada to da sie zyc. Gorzej jak jedna chce a druga nie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo obecnie
a ja dostaje kurwicy i boje sie,ze kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kon_trojanski
Trudna sprawa. Ale pamiętaj kobieto, że teraz jesteś ładna,młoda i możesz wzbudzać poządanie a za 15 lat już pierwsze zmarszczki, możesz się czuć mniej atrakcyjna itd i na 99% będziesz miała poczucie że coś Cię ominęło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na pomarańczowo obecnie
i co trzeba na dziwki chodzic tam można się odchamic jak się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tom303030
Ech... Chyba przesadzacie... Według mnie seks jest oczywiście ważny ale bez przesady - myślę, że nie można z góry zakładać, że małżeństwo bez seksu nie ma żadnego sensu. Seks jest jednym z wielu elementów mogących występować w małżeństwie (i wcale nie zawsze koniecznym czy najważniejszym). Najważniejszym zapewne wtedy jak chce się spłodzić potomstwo, a kiedy indziej może być tak, że małżonków pociąga i łączy wiele innych rzeczy. I nie chodzi mi tu tylko o dzieci ale np. wspólne pasje, cele (np. budowa domu), itp. To może być równie ciekawe i pociągające jak seks a nawet bardziej. Zresztą spójrzcie na taki przykład: Prawie zawsze (zwłaszcza kobiety) piszecie (i chyba trudno się z tym nie zgodzić) żeby na etapie gdy kogoś poznajecie nie pokazywać jak bardzo zależy nam na dobrym seksie, wyglądzie, nie starać się (za bardzo) o to, a na pewno nie dążyć do pójścia do łóżka za to raczej podkreślać i spoglądać na wszystkie inne cechy istotne dla związku ale mające jednak mniej odniesień do (przyszłego) seksu - charakter, osobowość. I teraz jak to się ma do tego co opisujecie w powyższych wypowiedziach, gdy jeśli w małżeństwie druga osoba nie ma takiej ochoty na współżycie to jest olbrzymi problem i okazuje się nagle, że to właśnie seks jest najważniejszą częścią związku...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darianna85
Białe małżeństwo może funkcjonować, jak najbardziej, ale pod warunkiem, że dwie osoby w związku są "asami" (tzn. aseksualnymi), albo gdy np. kobieta jest aseksualna, a facet impotentem. Ale gdy jest związek as + s to taki związek nie ma raczej szans na przetrwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ma szanse , moze jedna ze stron an boku dymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
małżeństwo bez seksu kończy się zdradą prędzej czy pózniej ale takie są fakty nie istotne kto nie chce seksu czy kobieta czy facet ta druga osoba która chce seksu znajdzie sobie prędzej czy póżniej osobe z którą zdradzi żona męża wiec ja bym się nie pakował w małżeństwo bez seksu to tak jakby brac prysznic w płaszczu przecideszczowym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jeszcze rok temu też miałem seks z żoną raz w m-cu albo rzadziej, a teraz ma 3 razy w tygodniu. Jak to zrobiłem ? Wykorzystałem techniki uwodzenia plus techniki rozbudzania (np. orgazm wielokrotny ) i to wszystko jest w sieci tylko brać i uczyć się. Uwiodłem moją żonę ponownie. Panowie aby mieć seks musicie zasiać tę myśl w umyśle kobiety na kilka dni wcześniej. Np powiedz że w niedzielę po obiedzie pójdziecie na spacer,a potem przy lampce wina wieczorem obejrzycie sobie razem film ( film musi być dla kobiet np , "Trędowata" itp. Kobiecie podswiadomie sam ułoży się ciąg dalszy zakończenia wieczoru. A ty nie wspomniałeś ani razu o seksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×