Czy on coś czuje do mnie????

Studiujemy razem od 2 lat. Z tego co wiem on jest sam. Ja jestem w związku od 5 lat i on widzial mojego faceta - czyli wie ze jestem zajeta. wracajac do sprawy. na poczatku spotkalismy sie na egzaminach wstepnych i poznalismy sie. pozniej spotkalismy sie na 1 wykladach i ze zadne z nas nikogo jeszcze tam nie znalo to bardzo szybko razem sie zakumplowalismy. nie widywalismy sie poza uczelnia. ale w czasie zajec czesto sie do niego dosiadlam, razem na lunchy wychodzilismy etc. od pewnego czasu jest dla mnie bardzo zlosliwy. nie wiem czemu. gdy rozmawiamy w towarzystwie i ktos np powie "ale ladnie wygladasz dzisiaj Olenko" on potrafi parsknac smiechem i powiedziec "niby z ktorej strony ladnie?" nie wiem czym to jest spowodowane. kolezanka powiedziala ze moze zakochal sie we mnie i tak reaguje myslicie ze to prawdopodobne?????

A co byś zrobiła z tą wiedzą? Po co Ci ona?

nie wiem co bym zrobila ale moze zaczelabym inaczej go traktowac. no bo czemu etarz jest taki zlosliwy dla mnie? nagle przestal mnie lubic????

olej go nie majac tej wiedzy

ale lubilam go. podobal mi sie nawet jako facet. fajnie spedzalo mi sie z nim czas wiec ciezko olac go teraz. no ale moze tak bedzie najlepiej

"nie wiem co bym zrobila ale moze zaczelabym inaczej go traktowac" "podobal mi sie nawet jako facet" Nie obraź się, ale jeżeli zależy Ci na związku z obecnym partnerem, to powinnaś dać sobie spokój z tym kolegą. Tyle tylko, że ty chyba nie chcesz. I wcale nie chodzi tu o zwykłe koleżeństwo.

no mozliwe :( ale czemu on tak mnie traktuje teraz????

Widocznie "prześladujesz go" w snach a że dodatkowo jesteś z kimś w związku to nie może liczyć na nic innego poza przyjaźnią, koleżanka pewnie ma rację. Agresja a do tego zaprzeczanie przed tobą i sobą, że fizycznie na niego działasz, że cię postrzega z takiej strony.