Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość G-Thang

Co zrobić aby z nią chodzić.?

Polecane posty

Gość G-Thang

Otóż podoba mi się baaardzo taka jedna dziewczyna, a ja nie wiem, co zrobić, aby zaczęła patrzeć na mnie inaczej niż tylko na przyjaciela.. Jest bardzo ładna, podoba się wielu chłopakom, ale nie zwraca na nich szczególnej uwagi. Zauważyłem, że lubi się ze mną spotykać, ale tylko w charakterze przyjaciela.. Jest ona bardzo wyluzowaną dziewczyną, ja w sumie sztywniak też nie jestem. ;) Ale nie mogę jakoś zrobić tego pierwszego kroku, po prostu w tych sprawach jestem nieśmiały, gdy mi na kimś bardzo zależy.. I boję się ryzyka, że mógłbym ją jakoś urazić albo, że ona by mnie odrzuciła, gdybym jakoś do niej zarywać zaczął i wtedy to już wgl. ciężko by było.. Co mam zrobić.? Pomóżcie, proszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parette
Z autopsji: zaryzykowałam,powiedziałam co czuję, było fajnie przez chwilę, zostaliśmy znajomymi, którzy raz na miesiąc wymienią parę nieistotnych inf.na gg. Mówi się, że kto nie ryzykuje, ten nie ma. Jeśli powie 'nie' to dasz sobie z nią spokój, a jeśli 'tak'...:D sam widzisz, chyba warto jest zaryzykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
facet ktory ryzykuje moze stracic wszystko i nic nie dostać, facet ktory nie ryzykuje moze wogóle nic nie dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka teleskopka
popieram posty wyżej w 100 % Czemu Wy mężczyźni, chłopcy , bo nie wiem w której grupie wiekowej jesteś - tak bardzo boicie sie się zaryzykować, zawalczyć, pokazać choć trochę po sobie, że wam zależy ... Co my kobiety mamy to robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
Jestem w wieku lat 14-stu (tak, wiem, mało..). :P Czemu się boimy zaryzykować? Ze strachu, że możemy tak dużo stracić.. A mi chodzi o to, jak zaryzykować, aby były duże szanse, żeby się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropka teleskopka
No młody jesteś :) ale i ci 10 lat od Ciebie starsi mają ten problem , więc nie martw się . Przede wszystkim dużo rozmawiaj, uśmiechaj się, słuchaj jej... Pamiętaj, co powiedziała ostatnio, wspomnij, że np. dziś chłodno - i szkoda że nie ubrała tego granatowego swetra co ostatnio - by się na pewno nie przeziębiła ... (chodzi o to by wiedziala, że pamiętasz o drobnostkach związanych z nią, jak się ubiera itp ) - kobiety lubią, w każdym wieku, jak się obdarza je uwagą; i jednocześnie zwracaj uwagę, czy ona takie gierki słowne odwzajemnia :) Jeśli Cię bardziej lubi to na pewno pamięta jakieś szczegóły np. z ostatniego spotkania, lub , że podoba jej się napis na koszulce, którą kiedyś tam założyłeś... I powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
W sumie dobry pomysł, jak się z nią spotkałem w poniedziałek, to przez przypadek użyłem tego sposobu pytając, czemu nie założyła takiej białej bluzy. ;] A poza tym, to jakieś rady.? Co jeszcze można zrobić, żeby zbliżyć ją do siebie, ale zbytnio nie ryzykować, że ona by mnie "odrzuciła".?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heniek71
mi sie wydaję, że trzeba zrobić wszystko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
kolega powiedział mi,żebym ją poklepał przyjacielsko po pośladkach i ona wtedy powienna być bardzo zadowolona , co o tym myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOUIS*
kiedyś miałem identyczna sytuację, spotykałem się z kumpelą znaną lat ołoohoho i jeszcze więcej;) i gadaliśmy śmialiśmy się itd, było prawie tak jakbysmy ze sobą latali, i kiedy tam zacząłem robić pewne podchody zaczęła mnie unikać, i jakoś wyszło że po prostu powiedziałem co czuje itd, i po kontakcie, nie odzywa się do mnie jakbym jej conajmniej matkę zabił;) i weź tu kobiety zrozum PZDR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
No właśnie, weź je zrozum.. :P Ale ona mi nie wygląda na dziewczynę, która umiała by się tak od kogoś odizolować. Ona się nie umie obrażać. :D A z unikaniem też ciężko by było, bo jeszcze rok ze mną do szkoły będzie chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOUIS*
ta moja (była) kumpela też tak wyglądała, a jednak;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
Nie, nie, nie - nie o to mi chodzi. :) Wiele dziewczyn tylko wygląda na takie luzackie i nie umiejące się obrażać, ale ta o której teraz mówię, na serio taka jest. ;) Umówiłem się z nią na spacer nad rzeką w sobotę - jakieś podpowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita z Wolina
jak wieczorny to popatrz z nią w gwiazdy(to romantyczne podobno:P ) pod żadnym pozorem nie gadaj o swoich problemach, szkole itd, najważniejsze być sobą, prawić komplementy, jak zrobi sie chłodniej zapytaj czy jest zimno(jak sama powie pierwsza ze jest chlodno, to zaproponuj że dasz jej kurtkę czy bluzę) itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita z Wolina
czy jest jej zimno(i oczywiscie zaproponuj oddanie jej swojej kurtki/bluzy)*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
No tak nie bardzo wieczorny, ale może będzie okazja spróbować. ;) Może jeszcze jakieś rady.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita z Wolina
najważniejsze nie udawać tylko być sobą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
Hm, ostatnio to się okazuje trochę dupowato... Dowiedziałem się od kilku osób, że ona ma ponoć mieszane uczucia, że chyba nic do mnie nie czuje, ale sama nie wie... Takie sranie w banie, ale domyślić się można, że po prostu się jej nie podobam. :( Na to coś poradzicie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość velvettthour
a skąd wiesz, że jej się nie podobasz? nawet z nią nie rozmawiałeś sam na sam. A dziewczyny to lubią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość velvettthour
zaproś ją na spacer:) porozmawiacie sobie. potem mozesz ją zaprosic do kina, na impreze, itp.. ale najpierw zaproś ją właśnie na spacer:) to ci nie odmówi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
No spotkałem się z nią już kilka razy. ; ) A skąd to wiem.? Tzn domyślam się. W końcu przeważnie osoby mówią "on myśli, że ma u niej szanse" itp.. A ona mnie traktuje typowo jako przyjaciela.. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
...a później czekaj, aż powie, że nic z tego nie będzie. Nie, dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gimnazjum skoncz a nie ci moczenie w glowie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
cah, cwaniaku, Ty miłostek swoich nie miałeś w moim wieku? No właśnie. Czemu tak z góry zaznaczam.? No nie wiem.. Boję się, że ona stwierdzi, że to za wcześnie, albo po prostu, że się jej nie podobam.. Lub zacznie to odwlekać. Ja nie mam daru wielkiej wiary w siebie i nie posiadam umiejętności podrywania dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość velvettthour
jesli dziewczyna utrzymuje kontakt wzrokowy, w trakcie rozmowy równiez, to znak, ze sie podobasz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość G-Thang
Wiesz, nie zwróciłem na to szczególnej uwagi. Wiem tylko, że nie boi się na mnie patrzeć jak coś do mnie mówi (tak jak niektóre moje kumpele), ale na prawdę nie zwróciłem dużej uwagi na jej spojrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×