Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .zestresowana..

pierwsza wizyta u "tesciow"

Polecane posty

Gość .zestresowana..

mam jechac do chlopaka(jestesmy ze soba pare miesiecy) na weekend majowy, to bedzie moja pierwsza wizyta u jego rodzicow, mam watpliwosci czy powinnam na pierwszy raz przyjezdzac od razu na pare dni. chlopak zaproponowal to zaponowal, mowil ze jego rodzice sie ciesza ze przyjade. a ja jestem zestresowana nie wiem jak mam sie zachowac, on mowi ze nie wyobraza sobie ze nie przyjade. a ja nie wiem czy to dobry pomysl, nie wiem czy powinnam cos zabrac/kupic dla jego rodzicow, czy tak z pustymi rekami, jak sie zachowywac jak tam bede itp. czy ktos mial podobna sytuacje?? jestem na maxa zdenerwowana:/;/i nie wiem co robic;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klhnivfu
a daleko mieszkacie od siebie?? Bo jeżeli "daleko" to z ciastem może być problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zestresowana..
potrafie upiec, tez o tym pomyslalam, ale pojade tam pociagiem ok. godzine i nie wiem czy uda mi sie to przewiez w calosci;/ nie wiem jak mam sie tam zachowywac, czy pomagac jego mamie w kuchni? czy to bedzie odebrane jak niepotrzebne wtracanie sie? chlopak zaplanowal weekend ze mamy duzo gdzies wychodzic do jego znajomych albo na imprezy, wiec w domu nie zaduzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynka 21
mialam taka podobna sytuacje w swieta wielkanocne ale dalam rade i bylo naprawde milo:) ja kupilam bukiecik kwiatow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klhnivfu
Kurcze, ciasto więc odpada. Godzina pocięgiem, to nie mało:) a jak będzie ciepło, to ciasto szlag trafi:P. Może kup jakieś dobre wino, likier:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysł z ciastem jest
bardzo dobry, pomoc też zaproponuj, bądz miła, grzeczna, naturalna, rozmawiaj, słuchaj co oni maja do powiedzenia. I pamiętaj, ze to także dla nich duże przeżycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jakieś wiosenne kwiatki? Coś uniwersalnego najlepiej - z czekoladkami bym nie ryzykowała, może 'teściowa' jest na diecie?? :) Ja się boję mamy mojego faceta... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zestresowana, a gdzie będziesz spać (wiesz o czym mowie?) jak tą kwestie rozplanował twój chłopak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zestresowana..
no niby z nim z pokoju, jego rodzice sa niby spoko, on do mnie czesto przyjezdzal i nocowal i jego rodzice nie mieli nic przeciwko temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zestresowana..
*w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata bbb
a po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek jest mało znaczny... Myślę że jeśli nie będziecie spędzali za dużo czasu w domu, tylko tak jak mówiłaś gdzieś na dworzu, to nie ma większego problemu.. tylko nie obłapujcie się i nie ślińcie zbytnio na ich oczach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro ciasto na taki upał nie pasuje to może kruche ciasteczka ale ważne ,żeby to było coś od siebie :) Bądź miła i staraj się nie robić bałaganu np w przedpokoju nie rozrzucaj butów tylko ułóż ładnie :) wyjdziesz na dobrze wychowaną. Jeśli będziesz w domu podczas gdy teściowa będzie robić obiad to zaproponuj pomoc jeśli jednak przyjdziecie na gotowe to po jedzeniu zaproponuj pomoc w zmywaniu. Słuchaj o czym ona opowiada i Ty też mów dużo o sobie i swojej rodzinie dzięki temu dobrze się poznacie. Żałuje ,że ja nie mam kontaktu dobrego z moimi teściami. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku, ja się boję mamy mojego faceta, jakoś dziwnie się na mnie patrzy jak przychodzę :P I czuję ze nie pała do mnie wielką miłością ;)) Ale 'oficjalnego spotkania' (obiadek itp) to jeszcze z nią nie miałam i unikam tego jak diabeł święconej wody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manianka- ja też ze swoją nie mam zbytnio kontaktu bo mieszka za granicą obecnie. Wraz z moją mamą zaprosiłyśmy ją do siebie kiedyś i szczerze mówiąc trudno z tą kobietą nawiązać kontakt :o przynajmniej dobry czułam się tak od początku spotkania jakby chciała już wyjść :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zestresowana..
a ja sie boje ze nie bede wiedziala o czym rozmawiac i ze zapanuje jakas glupia cisza, albo ze ze zdenerwowania powiem cos glupiego, albo nie zrozumiem , boje sie ze moge zrobic cos co oni odbiora jak cos negatywnego (kazdy jest wychowany inaczej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda facet (obecnie narzeczony) jego siostry jakoś przeżył z nią spotkania bliskiego stopnia, podobno jest dość fajnie, ale nie wiem teraz, czy to ja mam uprzedzenia, czy ona go łatwo nie odda :P A ja się staram być miła i ułożona, rzeczy wpycham do pokoju faceta a nie na korytarzu zostawiam, buty też gdzieś w kącie, sama staram się być mało widoczna, ale kurde sama nie wiem :D muszę ją chyba jakoś w końcu przekonać do siebie :P Gorzej jak się dowie o różnicy w wieku między mną a nim :P (7 lat), tyle że ja wyglądam na starszą niż jestem... eh :D Ciężkie jest życie 'synowej' :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No unikaj tematów dotyczących polityki - każdy ma swoje zdanie, a wybijanie oczu łyżkami przy obiedzie nie jest fajną sprawą. Zapytaj się faceta, o czym nie należy z nimi rozmawiać, a jak jakiś temat będzie dla Ciebie krępujący - naprawdę go przemilcz. Ale rozmowa potoczy się sama, twój facet samej Cię nie zostawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój siostrę ma świetną :) spotykamy się nawet często sama zanim jeszcze mój chłopak nas zapoznał dopominała się o poznanie mnie :) teraz mamy świetny kontakt i sama twierdzi ,że gdybym tylko rozstała się z chłopakiem ona by stała za mną. Ale jego mamuśka .... ech ta kobieta nie pała do mnie sympatią:o ale dlaczego?? ja dobrze się uczę ubieram się schludnie staram się być miła ale ja wiem ,że ona dla swojego syna chciała by wiejskiej dziewuchy z pola:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też ma świetną i miłą siostrę... Przyzwyczai się do Ciebie, (mam nadzieję że moja do mnie też ;P ) i jej przejdzie, jak zobaczy, że zależy Ci na jej ukochanym synku ;) . Ja tam swojego łatwo pod rozkazy mamuśki nie oddam, więc albo będzie dobrze, albo tragicznie :P Szkoda, że nie ma takiej mamy jak moi rodzice :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zestresowana..
pytalam sie chlopaka co powinna przywiesc dla jego rodzicow zeby nie przychodzic z pustymi rekami, to powiedzial mi "ze mam zabrac tylko siebie" i ze nic nie trzeba ehhh ale mi pomogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, zapytaj się czy mamuśka na diecie nie jest, jakie kwiaty lubi... Jak nie powie to kup stokrotki i będzie git :P najwyżej na niego będzie ;) nie martw się, będzie dobrze ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zestresowana..
no fajnie macie ze znacie siostry swoich chlopakow, przynajmniej wtedy kontakt z rodzicami nie jest taki stresujacy. rodzenstwo mojego mieszka daleko, brat zagranica, i nie widzialam sie jeszcze z nikim;/ wiec bedziemy sami tylko z jego rodzicami;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bądź sceptyczna, jak się teraz nakręcisz na 'nie' to będziesz tak jak ja - unikać spotkania przez cały czas (a jesteśmy ze sobą dość długo)... Odradzam stanowczo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .zese
nadal sie stresuje, w koncu tam nie pojade:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×