Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fobiczkaaaaaaa

fobia spoleczna -wegetacja

Polecane posty

Gość fobiczkaaaaaaa

niby czlowiek zyje a tak jakby juz byl trupem za zycia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam coś podobnego
i to trudne, ale jakoś zyję. Niestety, gdy dużej się poddenerwuje to robi mi się niedobrze :( Ale nie jesteśmy sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mam fobię....
A pracujecie gdzies ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
aktualnie nie i wlasnie fobia utrudnia mi poszukiwanie pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
widze ze nikt nie choruje na to swinstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Bardzo dużo ludzi choruje,to widać tu na kafe ,tu się wyżywają.Smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mam fobię....
To witaj w klubie, ja też "poszukuję" pracy... W głębi serca bardzo bym chciala, ale jest mi ciężko. A masz kogoś ? Ja mam narzeczonego, w przyszlym roku bierzemy ślub... Mam nadzieje, że sie jakoś ogarne, że znajde prace, że utrzymam sie w niej na dłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puma - -- ---amup
Ja tez mam to swinstwo :( Tez jestem bez pracy i jak pomysle ile juz w zyciu stracilam to wscieklosc mnie ogarna...........na siebie sama :(. Caly czas probuje z tym walczyc ale jakos kiepsko mi wychodzi :( W dodatku jestem sama :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
masz narzeczonego to i tak jestes w dobrej sytuacji, ja jestem sama nie chodze na radnki bo sie boje jak mam wypic kawe w kaiarnii to sie cala trzese:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mam fobię....
Ja swojego poznalam przez internet 4 lata temu, po 4 mies. pisania na GG w końcu się spotkaliśmy i byłam pewna, że spaliłam to spotkanie...ale jednak jakoś tak się to potoczylo, ze zostalismy parą. Sama się dziwię, że mi się udało. Z jednej strony dobrze, ale są dwie strony medalu... Niestety jego rodzice mnie nie akcpetują, szczególnie mama. Co prawda, pracowalam kiedy się poznaliśmy... ale teraz, ciągle stara sie naciskać na niego i obrzydzać Mu mnie, bo nie mam pracy, bo to, bo tamto... Ona mysli, że mi się "robić nie chce" , a to nie tak. Teraz to nawet z praca ciężko w ogole, a co dopiero nam fobikom. Ta praca najbardziej spedza mi sen z powiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
mi tez brak pracy spedza sen z powiek ale z drugiej strony jakbym jakas miala to pewnie tez by mi spedzala sen z powiek jesli np bylaby to praca wymagajaca duzych kontaktow z ludzmi. a co Twoj chlopak na fobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuję dziewczyny :( Wiem, że to straszne co napiszę, ale jedyną drogą wyjścia z fobii jest jak najczęstszy kontakt z ludźmi. Rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać-na siłę i przy każdej możliwej okazji. Przełamiecie w ten sposób mechanizmy rządzące Waszym strachem. Powodzenia, trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekam_siee_swiataaa
ehh ja właśnie idę zaraz do apteki po sulpiryd, może on mi chociaż trochę pomoże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
ale to nie jest tak ze ja wogol nie rozmawiam z ludzmi. ja mam tylko takie nerwy przed niektorymi sytuacjami i to ze robie je czesto nie zmienia niczego. np zawsze mam stracha jak odbieram telefon a nie znam osoby ktora dzwoni , gdy mamzadzwonic w sprawie pracy, jak mam isc do lekarza to cala sie trzse tetno 120, jak mam podpisac sie w banku to samo, jak mam wypic kawe w kawiarni to samo, zjesc obiad na miescie to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tam kontakt z ludźmi nic nie pomaga wręcz przeciwnie :O nie zaczne rozmawiać jak nie wiem o czym.Z chęcią zostane pustelniczką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggttyy
moze nie mam az tak strasznej fobii, ale stresuja mnie wyjscia do ludzi, mam lekka nadwage a to jeszcze poteguje moj lek. Przy wzroscie 168 waze 75 kg, mierzac suknie pani myslala ze bede potrzebowala rozmiar 38 wiec chyba tak bardzo tej nadwagi nie widac, ale ogolnie zle sie czuje. Wogole ja to chyba nie mam fobi tylko jakies stany depresyjne nic mi sie nie chce nie mam zadnych zainteresowan, studiuje i nic po za tym:-( Nie wiem jak sobie pomoc mam wrazenie ze na wszystko sa potrzebne pieniadze ktorych ja nie mam:-( Mam 1 pare spodni i jakies 3 swetry i z 4 bluzki czuje sie gorsza od wszystkich, jak widze ladna dziewczyne to mysle sobie ile bym dala zeby umiec sie tak ubierac i tak wygladac. Musialam sie wyzalic bo zle mi z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie pójdziecie na psychoterapię, na jakiekolwiek leczenie? przecież wiadomo że to jest zaburzenie i z NFZ powinniście mieć opiekę. Wiem że nie łatwo się tego pozbyć, ja myślę że to też mam chociaż nie w tak nasilonym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno, dawno temu, będąc bardzo młodą osobą, wykazywałam tendencję do fobii społecznej. Pomogła mi praca polegająca na ciągłym kontakcie z ludźmi i to w wielkim stresie. Teraz nie ma osoby, z którą nie pogadam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggttyy
ale zeby dostac prace trzeba jakos sie prezentowac :-( mam dnii w ktorych mysle ze jestem calkiem ladna ale jakies niepowodzenie i czuje sie nizsza od poziomu pdodlogi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytaaaaaa
Też to mam,tez szukam pracy i znalezc nie mogę,nie umiem i nie lubie rozmawiac z innymi,jak mam cos załatwic u lekarza w banku czy gdziekolwiek denerwuje sie jak cholera,picie a zwłaszcza jedzenie w knajpach gdzie jest duzo ludzi to koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytaaaaaa
od dawna mysle że moje zycie sie skonczyło a ja jestem już trupem choc na pozór żyję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
ja tez sie ciagle porownuje z innymi i zawsze wypadam na niekorzysc bo zawsze porownuje sie z lepszymi. tez mam malo ciuchow ale nie mam pracy to nie bede wydawac wszystkich oszczednosci na nowe ciu8chy bo i tak siedze w domu to ich nie wykorzystuje potem. u mnie najgorzym problemem sa te trzesawki jak sie tego dziadostwa pozbyc???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edytaaaaaa
ja ciagle nawet jak mam lepszy dzien wyglądam na przygnębiona i nikt mi roboty dac nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
EDYTA-- tez masz takie trzesawki? to one mnie ograniczaja bo to nie chodzi o to ze ja boje sie zwyklych ludzi na ulicy. ja unikam pewnych sytuacji zwlaszcza takich w ktorych moj lek bylby zauwazalny czyli np podpisanie sie w urzedzie, pomair cisnienia czy osluchanie u lekarza, jedzenie na miescie czy przy duzej ilosci osob. to jest to czego unikam i to wlasnie ogranicza moje zycie bo te czynnosci czesto sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggttyy
trzesawki? nie wiem jak sie teog pozbyc chodzi ci o trzesace sie rece? ja mam tak calyy czas jakis czas bralam chrom i nie mialam ich ale teraz znowu sa:-( na dodatek mam nadpotliwosc dloni caly czas amm je mokre. Mam narzeczonego, niebawem bede jego zona, ale on chyba nie iwe ze ze mna dzieja sie takie rzeczy i wole mu o tym nie mowic bo kiedys probowalam to zamiast mnie wysluchac to skwitowal to "to zrob cos z tm, zacnij cwiczyc wychodz do ludzi" ALE JA NIE POTRAFIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa
bo ja nie mam problemu zeby np zagadac kasjerke w markecie jesli widze ze jest ona mila czy kogos w pociagu czy autobusie. a jesli juz ktos sie pierwszy odezwie to na pewno potrzymam rozmowe i spokojnie sobie pogadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhggttyy
a teraz chce mi sie plakac nie wiem czy to nie hormony anty ale wiem ze jestem zalosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×