Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fobiczkaaaaaaa

fobia spoleczna -wegetacja

Polecane posty

choruję od 7 lat, 4 lata przesiedziałam w domu, spotykałam się od święta z przyjaciółmi, to było straszne, pomogła psychoterapia, teraz znowu problem wrócił, izoluję się już 4 ms pracuję w domu, żyję również z inwestycji jestem w udanym związku, ale facet martwi się o mnie coraz bardziej i przeszkadza mu to nie rozumie mnie, bo poznał w miejscu publicznym, gdzie byłam duszą towarzystwa, prowadziłam fajną knajpę i ludzie mnie zawsze bardzo lubili masakra, wszystko zaczęło się od schizów i urojeń na swój temat idę niedlugo do psych. jestem załamana, czuję jak tracę życie, naj. lata, mogłabym robić wszystko, a nie robię nic, co jest związane z wyjściem z domu mam przeróżne lęki, panicznie boję się podróżować a zawsze o tym marzyłam i wiele innych straciłam nadzieję \

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fobiczkaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hophophophop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też mam fobięe
Fobiczkoo- gdyby nie mój chłopak, to nie wiem, co by ze mną było. Nie wiem dlaczego, ale z Nim czułam się od samego początku swobodnie... Z drugiej jednak strony strasznie się stresuję, jak mamy się spotkać z Jego znajomymi, On to widzi i też Mu niezręcznie :( Czasem tak mi wstyd, że taka jestem :( Pisałyscie o trzęsawkach, też mi się ręce trzęsą jak mam np. coś podpisać, np. na dowodzie mam takie krzywy podpis, że aż wstydkomuś pokazac :D Ja do tego też palę ceglę jak się mocno zestresuję :( także porażka... Np. na rozmowie kwalifikacyjnej wiem, że na pewno spalę cegłę i co taki potencjalny pracodawca ma o mnie pomyśleć... Od jakiegoś czasu używam podkładow kryjących i tak mi tych rumieńcow nie widac, powiem Wam, ze nawet mi to trochę pomoglo. Ale i tak jest źle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .mała.MI.
hej dołączam się Zawsze myślałam, że jestem po prostu bardzie zestresowana od innych, bardziej się denerwuję, ale okazuje się, że mam fobię społeczną... a czy macie tak, że sami nie wiecie co byście chcieli robić w życiu ? Bo ja tak mam raz wydaje mi się, że chciałabym robić to i to, a za jakiś czas wydaje mi się, że inna praca byłaby ciekawsza, ale nie jestem tak odważna do niej... ostatnio nawet mój chłopak ma mnie dosyć mówi, że ciągle w domu siedzę i nawet nie wyjdę do ludzi, dziwi się, że mam mało znajomych (bo tu faktycznie mam mało) jak zawrę jakieś znajomości to nigdy nie są to jakieś głębsze relacje zawsze to tylko koleżanka nigdy jakaś bliższa koleżanka czy przyjaciółka, nie potrafię się otworzyć .. w szkole chyba miałam z tym mniejszy problem miałam przyjaciół, znajomych, ale też nie lubiłam wychodzić z domu po lekcjach.. a tu w obcym mieście zawieranie nowych znajomości jest dużo trudniejsze... czasami jak gdzieś idziemy i rozmawiamy w gronie znajomych to zastanawiam się o czym mam rozmawiać z tymi osobami, jak podtrzymać rozmowę to jest straszne, bo innym przychodzi to z łatwością, a ja się stresuję, bo nie wiem o czym mam rozmawiać i to nie wynika z tego, że jestem głupia tylko nie wiem o czym rozmawiać z ludźmi, a już o emocjach nie wspomnę jestem zamknięta w sobie.. o emocjach nie rozmawiam nawet z moim chłopakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.odkąd pamiętam,byłam nieśmiałym dzieckiem.wołana w szkole do odpowiedzi,wstawałam z bólem żołądka i rumieńcami.niestety,tak mam do dzisiaj.mam męża,dziecko,pracuję w sklepie spożywczym.i to jest dla mnie najgorsze,ponieważ zdarza się,żedo mnie zagadują klienci,mężczyżni.nienawidzę tego,robię się wtedy czerwona .stres mam jak muszę iść i skasować zakupy grupce facetów.albo,mam2dni wolne,i jak myślę,że jutro muszę tam pójść,to mnie boli żołądek.dziś o17 muszę pójść na zebranie do szkoły,też już mam stres.najchętniej wcale nie wychodziłabym z domu.dodam,że kupowałam w aptece leki na nerwy,uspokojenie,lecz żaden mi nigdy nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba też mam fobię
Chyba, bo nigdy nie byłam u lekarza i nie zostałam zdiagnozowana. Ale nie oszukujmy się. Teraz jest dostęp do internetu, wielu innych rzeczy i można samemu stwierdzić co się dzieje. Ja mam tak, że nie wiem co bym chciała w życiu robić. Kiedyś rozpoczęłam studia, ale przerwałam, bo nie mogłam znieść tego, że nie mam z ludźmi o czym rozmawiać. Siedziałam cicho jak ta sierota. Czułam się jak piąte koło. Poza tym te studia były nudne. Poszłam na nie tylko dlatego, bo rodzina naciskała. Trzęsły mi się ręce, robiło duszno, słabo, miałam wypieki na twarzy. Jak rzuciłam studia to trochę się polepszyło, bo już pozbyłam się jednego problemu. Ale wiadomo, czasem trzeba iść coś załatwić np. do urzędu. Tego nikt za mnie nie zrobi, a sama kilka dni przed zaplanowanym wyjściem z domu nastawiam się psychicznie. Nie lubię jak coś mnie zaskakuje. Nie pracuję. Jakiś czas temu troszkę przełamałam się i nawet byłam na dwóch rozmowach kwalifikacyjnych. W jednej pracy chcieli mnie sprawdzić, ale wytrzymałam tylko godzinę, a drugiej nie dostałam. Miałam profesjonalną rozmowę, przynajmniej tak mi się wydaje. Blado wypadłam. Z tym szukaniem pracy to jest tak, że głównie CV wysyłam mailem. Jak nie wyślę to mam do siebie pretensje, że być może przegapiłam jakąś szansę. Jak wyślę to mam nadzieję, że nikt nie zadzwoni. Wszystko tak właśnie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze te rumieńce,wiem że za chwilę zaczerwienię się i tak jest,mam jasną karnację więc je widać.do jakiego lekarza z tym iść?czy są na to lekarstwa?kiedyś był tu temat o fobii,ale teraz nie mogę go znalezć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .mała.MI.
ja zamierzam iść do psychologa ale dopiero jak znajdę pracę bo obecnie poszukuję i mam tak jak Ty że jak wyślę CV i np zadzwonią to zaczynam się zastanawiać czy na pewno ta praca będzie mi odpowiadała itd i ostatnio nie poszłam na rozmowę bo stchórzyłam a w poniedziałek byłam na jednej i dziś też ale dali nam jakieś testy masakra jakaś.. i na początku jeszcze jak zaczęłam szukać to jak dzwonił nieznany nr to nie odbierałam a potem czasami oddzwoniłam a czasami nie to chore ale mam stresa jak mam odebrać tel od nieznajomej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×