Deperatka ?!

Czy pomyśli o mnie, że jestem desperatką jak się odezwę po 7 miesiącach czy może pomyśli, że mi zależy na nim tak naprawdę?

No raczej pomyśli, że jesteś zdesperowana. Po co wchodzić 2 razy do tej samej rzeki?

napewno pomysli, że jeste deperatką heh :P

Po co ? Bo mi zależy

obudzilas sie po 7 miesiacach... szkoda ze nie pozniej

byłąm bardzo zajęta

bylas bardzo zajeta tak... nie wierze ze nie mials nawet chwili zeby sie z nim skontaktowac i on tez sobie tak pomysli jak sie do niego odezwiesz. takie jest moje zdanie przynajmniej

Marta była zajęta w takim sensie, że nie mogła się kontaktować. A teraz jest wolna to przyszła koza do woza.

Ale co macie na myśli pisząc desperat ? To, że jestem niby brzydka i nie mam powodzenia u innych ?

/że jestem niby brzydka i nie mam powodzenia u innych ?/ Coś w tym stylu :D

Akurat chodziło mi o coś innego pisząc desperatka. Mam powodzenie ( tak tak wmawiam to sobie , a tak naprawdę jestem 100 kilowym pasztetem :D ) , ale nie potrafię spojrzeć na innego.

desperatka bo jestes sama i na sile chcesz kogos miec, nie umiesz byc sama

Nie słuchaj ich, to są osoby samotne, i takimi już chyba pozostaną, zawsze walcz o swoje, nigdy się nie poddawaj!!! Co to jest 7-miesięcy.

Młodą osobą jesteś, więc powiem Ci że czasem trzeba przejśc długą drogę, aby dojśc do siebie.

A skad wiesz czy ja z kimś w tym czasie nie byłam ? Miałam bliższego kolegę, ale to wszystko była jego inicjatywa i niestety ja myślałam właśnie o "nim" Generalnie ciekawi mnie czy tak łatwo rezygnujecie z własnych pragnień , ale jak widzę po wpisach to tak

/tak wmawiam to sobie , a tak naprawdę jestem 100 kilowym pasztetem/ To zalezy przy jakim wzroście :P.

NIE DYSKRYMINUJCIE stu kilowych, nieładnie... szanujmy się 69 kg, co by nie było

marta - a długo z nim bylas wczesniej? on Ciebie zostawił czy Ty jego? czy w ogole nie byliscie w związku?

Nie chciałam nikogo obrazic pisząć 100 kilogramową...., można być bardzo atrakcyjną kobietą z lekką nadwagą

Tak oficjalnie nie byliśmy razem, ale zachowywaliśmy się jak para i to była jego inicjatywa i tak po prostu przestał się odzywać , ja póżniej wyjechałam do innego miasta do szkoły... i dopiero po egzaminach wrócę do swojego miasta.

wiesz, mysle ze cie nie uzna za desperatkę.. bo niby dlaczego? no chyba ze zamierzasz pisac sms'y w ilosci po 100 dziennie ale mysle że takich zamiarów nie masz ;) jesli chcesz sprobowac odnowic kontakt to napisz cos niezobowiazującego.. zapytaj "co słychac" itp.. zobaczysz czy Ci odpisze.. nie pisz, ze tesknisz itp.. najpierw sprawdz czy w ogole on chce mieć z toba kontakt. wtedy na pewno się nie zbłaznisz...

do Jestem niski- Facet ma byc ciut ładniejszy od diabła, nadrabiaj gadką i poczuciem humoru, ja też jestem niski 171cm, ale miałem sposób na życie, wcale nie zaliczam się do przystojniaków. Człowiek wesoły zawsze wyzwala pozytywną energię.

Oczywiście, że nie mam zamiaru słać mu setki smsów, tylko odnowic kontakt , sama nie jestem pewna czy tak naprawdę to moje niby uczucie nie wygasło, a teraz po prostu idealizuje go itd Fajnie byłoby by albo coś zacząć , albo wyrzucić go z głowy.

a jestes pewna ze chcesz w ogole zaczynac to wszystko ? ze nie wolisz jednak sprobowac zapomnieć? ja w sumie tez ciagle mam ochotę się do kogos odezwac, tylko że ja MUSZĘ zapomniec.. wiec nie wchodzi w grę to, zebym się mogla odezwać.

Spróbować nie zaszkodzi... A jak pomyśli że jesteś desperatką to, no cóż, będzie jak było, czyli on będzie miał cię gdzieś, ty będziesz wolna.

Już tyle miesięcy o nim myślę , on był naprawdę wspaniałym mężczyzną, moim zdaniem pasowaliśmy idealnie do siebie, jeszcze nigdy wcześniej nie spotkałam kogoś takiego. Próbowałam zapomnieć o nim i zacząć sie spotykać z kimś innym , ale przez to, że myślę o nim nie potrafię zaagazować się w nowy związeki tutaj jest najwiekszy problem.

Do Marta- zrób dokładnie tak jak napisała osoba o pseudonimie Kokarda w pierwszym poście.[ jeśli Ci zależy] Jaka desperatka? nie znam osoby która cokolwiek osiągnęła nie walcząc o to.

Dzięki za rady teraz sie już upewniłam , że powinnam mimo wszystko odezwać się do niego, jeśli nie przejmię pałeczki po moim pierwszym kroku to chociaż będę pewna , że i tak nic z tego by nie było. I w końcu będę mogła zacząć sie normalnie rozglądać za kimś nowym :)

daj potem znać, czy Ci odpisał i czy się sytuacja jakos rozwinęła :) powodzenia!

ja też spróbowałam odezwać się po paru miesiacach no ale tylko grzecznosciowe 2 eski i tyle.. choc przyznam, ze chcialabym wszystko naprawic po tak dlugim czasie (minely kolejne 2 miesiace) , no ale skoro checi nie wykazal by sie spotkac, to znaczy ze nie chce.