jak myślicie czy ona zareaguje

jak myślicie czy ona zareaguje , wkurzył mnie jeden facet byliśmy dobrymi przyjaciółmi bajerował ile wlezie, jeszcze pół roku przed swoim rozwodem, mówił że żona samo zło , i że to przez nią rozwód, potem miał depresję byłam obok , ale tylko jak przyjaciele, potem sam zaczął mówić że chce ze mna byc ze przyjedzie do mnie i juz nie wyjedzie ... rozmawialismy na skype , mówił ze kocha nie moze sie odczekac jak mnie zobacze a potem cisza .. nie odbieral ode mnie smsów , telefono, skasowal e-maila na ktory pisalam, potraktował mnie jak najgorszego wroga i co sie dowiaduje mija kilka miesiecy, a on ozenił sie z inną, nawet ja znam krecil z nia tez jak z przyjaciolka gdy ze mna rozmawiał , wkurwiłam sie dzisiaj i wyslalam jej wiadomosc na NK jaki jest , zalaczylam zdjecia zrobione kamerka na skype co by laska nie pomyslala ze bajeruje , Jak myslicie wyjebie go na zbity pysk ? nie wytrzymalam musialam mu dojebac... nic nie zrobiłam bylismy zajebistymi przyjaciolmi i nic wiecej nie chcialam , to on zaczal gadac o milosci i wielkich uczuciach a potem potraktowal mnie jka smiecia i nie znam Pani

Głupia sprawa. Podejrzewam jak się czujesz, ale nie sądzę, żeby to był dobry pomysł z tym wysyłaniem zdjęć na NK. On jest żonaty, to możlwe, że jest coś poważnego, nie żadne tam chodzenie. Po cholerę to rozwalać? Po takim czasie? Najpierw mówisz, że Tobie nie zależało i to on mówił o miłości, a nagle po paru miesiącach rozwalasz mu małżeństwo? Powinnaś mu pokazać , że silna jesteś, szczęśliwa, itd.

dlatego że jest frajerem źle mówił o żonie źle mówił o byłych nie mówiąc ze bedac z nia obiecywał mi to samo co jej .. i rozmawial ze mna na skype , i nie tylko rozmawiał ...

poważna sprawa z pierwszą żoną też był żonaty, a mówił że najbardziej kochał swoją pierwszą miłość i żona jest do niczego i mu się nie podoba , a bedac z pierwsza zona zarywał do mnie , dla neigo nie ma powaznych spraw

Odpuść sobie i nie nakręcaj się tak, nie był Ciebie wart i tyle. Ja miałem podobną sytuację do Twojej, tyle, że ja jestem facetem. Bolało jak cholera, ale... Czas leczy rany.

Ty stuknięta jesteś jakaś... dziewczyno, ile Ty masz lat? Znajdź sobie faceta i daj sobie spokój! Skoro jest frajerem, to "nie ruszaj gówna jak śmierdzi".

ale mnie on nie interesuje ja mam juz teraz męża, tylko wkurzyłam sie ze potraktowal mnie jak najgorszego wroga bez slowa, chociaz dwa lata sie przyjaznilismy i znosilam jego wszystkie doly i deprechy w trakcie i po rozwodzie z pierwsza zona, ok mozna kogos olac, ale bez slowa, nawet teelfonu nie odbierac i nei powiedziec mam Cie w dupie nie chce Cie znac... woli się ukrywać bo widocznie tamta jeszcze nie poznała jaki jest ..chociaz juz ja dobrze okrecil bo przefarbowala si ez czarnych na blond, ode mnie tez tego wymagał

Dziewczyno, nie roztrząsaj tego. Facet okazał się pospolitym dupkiem i tyle. Ja miałem swego czasu przyjaciółkę, tak mi się przynajmniej wydawało, pomagałem jej wychodzić niemal z opresji, podtrzymywałem na duchu, nawet odznaczyła mnie orderem o nazwie "Anioł Stróż". I wiesz co od niej usłyszałem po kilku latach znajomości: "jesteś śmieciem, tacy jak Ty nie powinni chodzić po tym świecie". A wszystko dlatego, że poznała jakiegoś frajera, który bawił się jej uczuciami, a później kopnął w tyłek. Ale ona była zaślepiona, zakochana po uszy i moja opinia na temat tego kolesia nie miała racji bytu wg niej. Olała mnie sikiem prostym. Znała go raptem kilka miesięcy, opowiadał jej jakieś niestworzone historie na mój temat, a ona to łykała. Zabolało mnie to strasznie, że ufa jakiemuś facetowi, którego krótko zna, a nie mnie. Jak widać jej przyjaźń w stosunku do mnie nie była szczera. Zerwałem z nią kontakt. Nie chcę mieć z nią nic wspólnego. Jak widzisz, nie tylko faceci są podli.

jak dla mnie to Psychopata, czyli czlowiek ktory jak ma interes w przebywaniu z kims to sie go trzyma a jak juz nie jest mu ta osoba potrzebna to wypierdala z zycia. Coraz wiecej takich niestety i tego nie mozna probowac zrozumiec, to trzeba przyjac i juz, ze tak jest;/

A co do obecnej zony to skoro taki byl to juz sie nigdy nie zmieni i ja tak samo potraktuje zobaczysz.

dlatego jej to własnie napisałam, i do tego slub po dwoch miesiacach heh szybko mu sie spiezylo ustawic ...

Ogolnie to ona musi sie przekonac na wlasnej skorze, bo ona moze sobie pomyslec ze Ty jestes zazdrosna itp

nie napisałam jako ja, ona mnie zreszta nie pamięta bo mielismy konto na tyum samym portalu tylko on sie z nia stamtąd skasowal , bo widzial ze ja mu komentuje i sie bał ze ona zauwazy, a krecil na dwa fronty ... nawet e-maila skasował którego znałam żebym tylko go nie znalazła przypadkiem

Ewidentnie nie chce miec z Toba nic wspolnego a tej dziewczynie powie ze jestes zazdrosna, kiedys cos tam kreciliscie ale to nie bylo nic powaznego.

Jak dla mnie, to Ty albo coś zmyślasz albo dziwna jesteś. Słuchaj, masz męża tak? To daj sobie siana z jakimś dupkiem. Nie rozumiem twojego postępowania. Owszem, zranił Cię, ale tak czy siak ma kogoś, może okaże się, że ją też zrani, ale Ty się nie wtrącaj, bo potem sama wyjdziesz na najgorszą. Powodzenia.

ale ja nie napisałam to jako ja , zalozylam aninowe konto na NK, napisałam jaki jest podałam jego imie i jego eks zony, i wkleiłam fotki żeby wiedziała ze mowie o nim i tyle ..