Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liczba pierwsza

mam doła

Polecane posty

Gość liczba pierwsza

i tak strasznie nie chce miś ie do pracy iść. Najchętniej to bym wyszła z domu i poszła przed siebie, bez celu. Mogę wziąć urlop na żądanie bo mam do tego prawo ale mam głupie wrażenie tak jak bym była w szkole i szła na wagary. Dziwna jestem. Ale nie wiem czy wysiedze te 8 godzin, płakać mi się chce normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie stało?
napisz, co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torturełe orencz
ja tak samo, od jutra wolne a ja mam mega lenia, w dodatku dzisaj najgorszy dzien tygodnia w pracy. i tez zastanawiam sie czy isc do roboty ale jakbym dzis nie poszla bylby mega kwas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczba pierwsza
nic, i właśnie o to chodzi że nic się nie dzieje, nawet nie mam po co wracać do domu, nikt na mnie nie czeka,nie chce mi sie nawet o tym wszystkim pisać, od razu wyjdzie że się użalam nad sobą, żebym się ogarnęła i coś zrobiła ze swoim życiem, bo nikt tego za mnie nie zrobi. A ja po prostu nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torturełe orencz
no ale z drugiej strony nie ma takiego kwasa co by sie potem nie spusci:classic_cool: co myslicie, isc czy nie isc??:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dlaczego praca was tak meczy
Tyle ludzi chcialoby miec prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość torturełe orencz
autorko co ty, nie lam sie. Masz kryzys, kazdy czasem ma. Pomysl o tym, ze w gruncie rzeczy nie jest tak zle - masz prace, masz za co zyc, pewnie jestes ladna. A to ze w domu nikt nie czeka.. No pewnie to nie jest najprzyjemniejsza rzecz na swiecie, ale po pierwsze nie ma tego zlego, bo i tutaj znajda sie plusy tej sytuacji, a po drugie i to sie pewnie w koncu zmieni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja powiem wam taaaaaaaaaaaaaak
nie łam się, idź do tej pracy (choćby po to żeby nie siedzieć samej i użalać się...)a potem zaproś koleżankę na ciacho i wygadaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczba pierwsza
a komu sie chce po 22 na ciacho chodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczba pierwsza
i to nie jest tak ze praca mnie męczy, cieszę się że ją mam, bo kilku moich znajomych już dłuższy czas nie moga niczego znależć(choć z drugiej strony szczyt marzeń to to nie jest). Chodzi o to że dziś nie wiem czy dam rade wysiedzieć. nie mogę się rozpłakać w pracy, na przerwę też nie w każdej chwili mogę wyjść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×