Pytanie odnosnie kuktury- szef- pracownik

Jestem nauczycielka. Sekretariat polączony jest pokojem dyrektorki. Jestem sobie w sekretariacie na ksero i kseruje orzne rzeczy dla dzieci. Dyra przechodzi przez sekretariat i ani me ani be ani nic. Czy to ja powinnam powiedziec dzien dobry czy ona skoro wchodzi do srodka pomieszczenia a ja juz w nim jestem? Czuje sie dziwnie w takiej sytuacji i nie wiem jak postepowac wtedy. To zdarza sie zawsze.

że powinnaś powiedzieć dzień dobry i już. Dyrektorka chyba nie musi pamiętać czy już cię dziś widziała czy nie.

A jestes od niej młodsza? Bo mnie w domu uczyli że młodszy mówi pierwszy starszemu "dzień dobry". Może ona czeka aż ty pierwsza się odezwiesz?

Wchodzący pierwszy mówi dzień dobry, mężczyzna kobiecie, młodszy starszemu. Lepiej powiedz pierwsza. Korona z głowy Ci nie spadnie.

A mnie uczyli ze mowi pierwszy ten kto wchodzi do pomieszczenia.

wchodzący powinien się ukłonić ale że to dyra to myśli że jej wszyscy powinni sie kłaniac, nie przejmuj się znam taki przypadek:)

Oczywiscie ze osoba wchodząca powinna sie uklonic pierwsza i nie wazne na jakim stanowisku jest. A ze sie nie klania pierwsza to ty to powinnas zrobicppierwsza bo z takimi ludzmi nie wygrasz tylko sie pograzysz gorzej jeszcze.

To prawda,że osoba wchodząca powinna sie pierwsza odezwać,ale jeśli tak nie robi,to ja zawsze mówię "dzień dobry".Przeczytałam gdzieś,że dobrze wychowana osoba wita sie pierwsza i tego sie trzymam