Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona chyba oszukanaaaa

maz ukrywa ze pisze smsy

Polecane posty

Gość zona chyba oszukanaaaa

kilka razy zauwazylam, ze maz(jestesmy 8 miesiecy po slubie) pisze smsy i chce to ukryc przedemna tzn pytam z kim piszesz a on na to ze tylko sprawdza stan konta.wogole jak kiedys pisal i ja podeszlam to sie przestraszyl i zaczal kasowac tekst.....moi rodzice tez zauwazyli ze jak jestesmy u nich to maz ciagle gapi sie na telefon....... moze pisze z kakas dziwka lub kumplami????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie podejrzanie to wygada.Ktos z czystym kontem nie ukrywa pisania sms ow i smialo moze polozyc komorke gdzie popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahaaahhhaaa
ciekawe z kakas tam pisze :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj...zebyś nie przesadziła z tymi domysłami... spróbuj zapytac Go raz jeszcze... ale powiedz przy tym, ze przez to Jego pisanie w Tobie budzą się jakieś podejrzenia i bardzo chcesz je rozwiać. Daj mu do zrozumienia, ze martwi Cie to i nie chcesz mysleć o Nim źle. Bądź szczera. Nie kazde takie zachowanie jest dowodem na zdradę i potajemne romanse:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moze jest tajnym agentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jioj
bierze komorke, kiedy idzie pod prysznic? Ciagle ja ma przy sobie czy w domu odklada ja na stol/polke? Jesli pilnuje jej jak oka w glowie, to na bank cos ukrywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onka.biedronka.
u nas bylo to samo maz zabieral wszedzie telefon, pisal po kryjomu, czesto wychodzil na dwor z telefonem, niby po cos tam a okazywalo sie ze na rozmowe okazalo sie ze poznal jakas panne przez net i tak sobie pisali, oczywiscie na pisaniu sie nie skonczylo... zrob z tym porzadek, bo jak bedziesz po cichu to tolerowac to moze zle sie to skonczyc i bedzie za pozno na cokolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona chyba oszukanaaaa
jakl idzie sie kapac to nie normalinie zostawia ja na stole, ale kiedys jak wzielam jego tel bo chcialam zadzwonic bo na moim nie mialam kasy to rzucil sie jak oparzony i pyta co robisz?????? raz tez wzielam telefon ego bo z nudow chcialam sobie pograc w gierke to tez ciagle patrzyl co robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona chyba oszukanaaaa
i raz to jego przylapalam jak czytal esy w moim telefonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfg
zajmij go czymś w domu a Ty w tym czasie przeszukaj mu szybciutko komóre.Może zostal jakiś nie skasowany sms,albo zobacz raporty do kogo wysyłał smsy.W mojej Nokii w raporcie zostaje nawet kawałek tekstu wysłanej wiadomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona chyba oszukanaaaa
pytalam to mowil ze wymyslam. a wcale nie wymyslam podejrzewam ze wypisuje z kims a i raz dzwonil do niego jakis obcy numer ale nie odebralam bo maz byl w lazience

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona chyba oszukanaaaa
on kasuje wszystko raczej a poza tym jakos glupio mi przeszukiwac jego komorke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Rozmawialas z nim kiedys o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ma cos do ukrycia to zadna rozmowa ci nic nie pomoze - ludzie opamietajcie sie z ta rada zeby porozmawiac i niby co ma powiedziec ze kochanke ma?? musisz po prostu przejrzec jego komorke jak idzie pod prysznic albo jak spi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ktory zdradza o ile chce byc nadal z zona to do utraty ostatniej krwi bedzie sie zapieral, ze sobie zona wymysla i zmysla. jak koles ma cos za kolnierzem to trzeba go na goracym uczynku zlapac bo tak to moze cie oszukiwac latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopk
dokladnie, gdyby faceci tak chetnie przyzwali sie do oszustw i zdrad, to nie byloby problemu, kobieta by sie pytala "kochanie, zdradzasz mnie", a maz na to "tak, zdradzam", takze rada porozmawiaj z nim jest z dupy wyjeta:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sobie nie moge wyobrazic ze
bedac w zwiazku jestem przez te 2 osobe,kontrolowana!co to za przeszukiwanie komorki,portfela czy kieszeni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karo-llka
Zdesperowana zona, masz racje, tylko i wylacznie rozmowa niczego moze nie zmienic. Ale na litosc boska , oni sa dopiero 8 miesiecy po slubie i MUSZA rozmawiac o problemach, MUSZA ustalac zasady postepowania, granice, ktore sa dopuszczalne w zwiazku, a ktorych przekraczac nie wolno. Oni sa wlasnie na etapie "dopasowywania sie". Jezeli teraz nie beda rozmawiac ze soba, to nie beda juz nigdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopk
ja sobie nie moge wyobrazic ze bedac w zwiazku jestem przez te 2 osobe,kontrolowana!co to za przeszukiwanie komorki,portfela czy kieszeni? No tak, zdrada o oszukiwanie partnera to oczywiscie cos zlego, ale przeciez wszyscy popelniamy bledy, ale przeszukanie komorki przez zone, ktora widzi dziwne zachowanie meza i czuje, ze jest nie w porzadku w stosunku do niej, to przestepstwo I stopnia!!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj maz niestety
wlasnie probowalam sprawdzic kom i esy sa pousowane wszystkie raporty tez, ale polaczenia jakis obcy numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopk
jak wszystko pokasowane, to tez dowod na to, ze cos ukrywa. NIkt nie kasuje skrupulatnie na bierzaca smsow i to ze skrzynki nadawczej i odbiorczej:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svenka
Witam wczoraj miałam dziwną sytuację - wieczorem gdy wyszłam z łazienki mój mąż lekko spanikowany nagle odłożył telefon. Poszłam na balkon zapalić- wracam - on chowa telefon w ręce, dziwnie się zachowuje, niemal na siłę "wysyła"mnie do łóżka mówiąc, żę już późno, napewno jestem zmęczona i powinnam iść spać. Idąc z psem zabiera komórkę ze sobą (ale tak, żebym nie widziała - niestety widziałam) Rano wstałam raniutko z myślą, żę przejżę jego telefon a tu niespodzianka -telefon wyłączony, a ja nie znam jego pinu:( Później tel. włączył, ja wykorzystując moment sprawdziłam i... wszystkie esy pokasowane...wszystkie!!! Nie wiem co o tym myśleć, wcześniej tak się nie zachowywał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osoba, która nie ma nic do ukrycia nie chowa telefonu i nie usuwa wiadomości. Ktoś radził, żeby porozmawiać z nim otwarcie czy niczego nie ma kochanki. Trochę wyobraźni, jak myślisz co on odpowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do svenka
na bank ukrywa cos po co wylaczyl telefon rano???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svenka
No właśnie, po co ktoś wyłącza telefon, kasuje wszystkie wiadomości? Cały czas się łudzę, zastanawiam się i staram zachowywać normalnie, ale nie potrafię...jestem smutna, nie chce mi się z nim rozmawiać, zresztą ktoś trafnie zauważył, że facet za nic nie przyzna się, że ma romans lub coś na boku zaczyna kombinować.Zresztą zanim zacznę z nim rozmawiać czy pytać chciałabym mieć jakieś dowody, a nie tylko przypuszczenia. Tak sobie myślę, może jestem przewrażliwiona ponieważ parę lat temu mój tata wdał się w romans z jakąś kobietą...małżeństwo moich rodziców przetrwało, ale wszystko zaczęło się właśnie od takich skrywanych esów, wychodzenienia wszędzie z telefonem itd. Najgorsze jest to, że w takich sytuacjach człowiek zaczyna analizować każde słowo, każde dziwne zachowanie...zwariować można:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość svenka
I jeszcze jedno - mój mąż ma taką pracę, że co chwila zmieniają mu grafik (PODOBNO). Pracuje 12 godz. potem dzień wolny, czasami pracuje w dzień, czasami ma nocki... Bardzo często nagle musi iść do pracy, parę godzin wcześniej, lub parę godzin później..., gdy dzwonię wieczorem do niego do pracy, mówi, że będą kończyć o np. 5-6 rano, po czym w domu zjawia się po 10...Do tej pory ufałam mu w 100% , wierzyłam kiedy mówił, że jednak pracy było więcej, że nie mógł wyjść wcześniej. A teraz zaczynam się zastanawiać czy faktycznie tak jest...a może jeździ do niej...:( Przepraszam, że tak namotałam, ale jakoś ciężko mi składnie pisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×